Dąb „Chrobry", jedno z najstarszych drzew na terenie Polski rośnie w okolicy Piotrowic w Borach Dolnośląskich. W zależności od źródła można przeczytać, że drzewo rośnie na terenie województwa dolnośląskiego albo lubuskiego. W rzeczywistości mapy administracyjne pokazują, że „Chrobry" rośnie bardzo blisko granicy województw, a będąc dokładnym należałoby przyporządkować go do województwa lubuskiego. Badacze opiekujący się drzewem określają, że mam ono około 28 metrów wysokości, a obwód jego pnia wynosi niecałe 10 metrów. 

Od kilkunastu lat „Chrobry" musiał mierzyć się z wieloma trudnościami. Największą z nich było niewątpliwie podpalenie, do którego doszło w 2014 roku. Ogień został podłożony przez nieznanego sprawcę w wydrążonej w dolnej części pnia dziupli. Bardzo szybko całe drzewo zajęło się ogniem. Pomimo bardzo szybkiej akcji gaśniczej w wyniku pożaru ucierpiała zarówno zewnętrzna strona pnia, jak i jego środkowa część. Po tym wydarzeniu dąb początkowo wypuszczał nowe liście na około 25 proc. konarów, a na wielu częściach drzewa zaobserwowano oznaki chorobowe takie jak ubytki kory czy rozwijające się grzyby. 

W ostatnich latach słynne drzewo wymagało bardzo uważnej opieki. Przedstawiciele Nadleśnictwa Szprotawa podejmowali różnego rodzaju działania, które miały na celu poprawienie kondycji drzewa. W ostatnich bardzo suchych latach „Chrobry" był także obficie podlewany przez miejscowych leśników. Według ich szacunków podczas jednego sezonu wokół drzewa rozlewano około 4,5 tys. metrów sześciennych wody. 

Warto przypomnieć, że w 2019 roku szprotawscy leśnicy pobrali z ogromnego drzewa pędy i poprzez rozmnożenie wegetatywne udao się wyhodować potomków „Chrobrego". Wtedy też w pobliżu słynnego pomnika przyrody posadzono pięć nowych sadzonek dębu. Ponadto w 2004 roku leśnicy zebrali ponad dwa kilogramy żołędzi Chrobrego, które w Watykanie poświęcił Jan Paweł II. To z nich wyhodowano w Nadleśnictwie Rudy Raciborskie sadzonki, które posadzono w całym kraju.