W zaułkach Ferrary
Ferrara – jedna z pereł regionu Emilia-Romania - uznawana jest za tą najpiękniejszą. To niewielkie włoskie miasto wpisało się na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO urodą swych zaułków pełnych architektonicznych perełek. Zaułków niezwykle klimatycznych, szczególnie po zmroku. Wtedy można poczuć magię Ferrary, okrzykniętej przez surrealistę Giorgio de Chirico za najbardziej magiczne i metafizyczne miejsce na świecie. Przemierzając zaułki, uliczki i place starej Ferrary nie sposób nie dotknąć jej bogatej historii. Historii ukształtowanej przez jeden ród książęcy – potężną dynastię d’Este. W czasach renesansowego rozkwitu wykorzystując talenty wielu artystów z Mantegna i Piero della Francesca na czele, stworzyła tu swoisty „książęcy ogród cudów”. Ród d’Este z rozmachem wyprowadził Ferrarę z późnego średniowiecza do pełnego świeżości renesansu. Świadectwem tej przemiany są m.in. finezyjna romańsko-gotycka katedra poświęcona św. Jerzemu i Najświętszej Marii Pannie, monumentalny średniowieczno-renesansowy zamek Castello Estense, diamentowy pałac Palazzo dei Diamanti, którego ściany pokryte są 8500 kamieniami w kształcie diamentów, czy jeden z najstarszych uniwersytetów Europy, w którego to murach Mikołaj Kopernik otrzymał doktorskie insygnia – biret i pierścień. Akademickie klimaty są tu mocno zakorzenione. W zaułkach Ferrary wciąż można spotkać wielu studentów, najczęściej przemierzających miasto na rowerach. Pojazdy te, szczególnie popularne w Ferrarze, stały się nawet oficjalnym symbolem miasta. Zanurzając się w zaułki Ferrary, chłonąc metafizyczną atmosferę miasta, podziwiając spuściznę książęcego rodu d’Este niewątpliwie można zostawić tu kawałek swego serca…
Krzysztof Muskalski