Ostatnie dwa lata, a zwłaszcza ostatnie tygodnie, przyniosły wyzwania, których się nie spodziewaliśmy. Co prawda temat pandemii powoli znika z nagłówków, ale jego miejsce szybko zajęła wojna w Ukrainie. Przy tak silnych bodźcach łatwo zapomnieć o innych problemach współczesnego świata. Katastrofa klimatyczna czy pogarszająca się jakość powietrza znów zeszły na dalszy plan. Tymczasem Kraków ogłoszono niedawno jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast świata.

Bruksela mówi „nie” samochodom

Na szczęście w wielu miejscach na świecie zielona polityka nadal pozostaje priorytetem. Niedawno pisałem o niemieckim mieście, które opodatkowało jednorazowe opakowania. Belgia nie zostaje w tyle i również kontynuuje działania przyjazne środowisku. O najnowszym pomyśle władz Brukseli zrobiło się szczególnie głośno. I nie ma się co dziwić, chodzi bowiem o niemałe pieniądze.


Bruksela jest uważana za jedno z najbardziej postępowych miast w Europie. To dotyczy nie tylko spraw społecznych, ale także ekologii. / fot. Massimo Borchi / Getty Images

Zanieczyszczone powietrze to problem niemal każdego miasta na świecie. Skąd bierze się smog? Źródłem szkodliwych cząsteczek są między innymi spaliny samochodowe. Co prawda w niektórych krajach wprowadzane są ograniczenia dla ruchu samochodowego na najbardziej ruchliwych ulicach, ale auta nie znikną z miast całkowicie. Alarmujące jest jednak to, że większość z nas nie potrzebuje własnych pojazdów. Lepsze dla środowiska (i dla naszego portfela) byłoby dojeżdżanie do pracy transportem publicznym lub rowerem.

Bruksela dobrze o tym wie, dlatego władze miasta podjęły konkretne działania. Mieszkańcy Regionu Stołecznego Brukseli dostają 900 euro, czyli ponad 4000 zł, za porzucenie samochodów.

Dopłata na ekologiczne życie

Program Bruxell'air działa od 2006 r., jednak ostatnio został zaktualizowany. Wcześniej zmotoryzowani, którzy przesiedli się na bardziej ekologiczne środki transportu, otrzymywali „tylko” 500 euro. Warto podkreślić, że gotówka to nie nagroda za zmianę nawyków. Kwota może być przeznaczona wyłącznie na podróżowanie w sposób przyjazny środowisku. Belgowie mogą na przykład kupić sobie rower lub akcesoria. Inne honorowane wydatki mogą dotyczyć komunikacji miejskiej lub korzystania z usługi współdzielenia auta. 900 euro to spora suma. Dobrze więc wykorzystać ją w całości. Niewydane pieniądze są zwracane miastu.

Ostateczna kwota jest uzależniona od zarobków mieszkańców. Im niższa pensja, tym większa dopłata na bardziej ekologiczny styl życia. Miasto może przyznać maksymalnie 900 euro.

Co zrobić, żeby wziąć udział w programie Bruxell'air? Wystarczy anulować rejestrację samochodu i złożyć wniosek do lokalnych władz. Czy w Polsce doczekamy się kiedyś podobnych rozwiązań? Oby tak. Mniej samochodów na ulicach to nie tylko czystsze powietrze, ale też krótszy czas stania w korku.

Najbardziej ekologiczne miasta w Polsce

Polskie samorządy nie decydują się jeszcze na tak wielkie zmiany, co nie oznacza, że nie realizują zielonej polityki. Według ostatniego rankingu przygotowanego przez Fundację im. Roberta Schumana najbardziej ekologiczne miasta w Polsce to Lublin, Katowice i Łódź. Twórcy zestawienia przeanalizowali pięć kryteriów: indywidualny transport elektryczny, transport publiczny, działania na rzecz jakości powietrza, społeczność lokalna oraz zdrowie publiczne.

Proekologiczne działania nie zawsze idą w parze z dosłowną zielenią. Gdzie w Polsce terenów zielonych jest najwięcej? W Sopocie, Zielonej Górze i Gdyni.

Źródła: Time Out, samorzad.pap.pl