Awanturnicy z całego świata rozbijali namioty i przekopywali każdą piędź ziemi, poszukując kamieni. Colesberg Koppje, na którym znaleziono diamenty, został zrównany z ziemią, ale poszukiwacze kopali dalej, a więc coraz głębiej. W ciągu niecałych 40. lat, czyli do 1914 roku, za sprawą ludzkich rąk powstała tam największa dziura w ziemi - właśnie Big Hole, mająca średnicę 463 metrów a głębokość ponad kilometra (1097m). Przez te wszystkie lata kopaczom udało się wydobyć z niej 2700 kilogramów diamentów, o łącznej wartości przekraczającej dzisiejszą sumę 35 miliardów euro. Dzisiaj nikt już tu nie kopie, lecz trzy inne kopalnie w tym regionie pracują nadal, wydobywając najcenniejszy skarb południowej Afryki - diamenty. Tekst: Agnieszka Budo