W tureckim mieście Osmaniye, na południu kraju, niedaleko syryjskiej granicy, prowadzono wykopy pod fundamenty nowo powstałego budynku. W pewnym momencie pracownicy budowlani odkryli pozostałości rzymskiej willi. Na miejsce od razu przyjechali lokalni archeolodzy, którzy przeprowadzili dalsze wykopaliska. Okazało się, że podłoga starożytnej budowli była pokryta wyjątkową mozaiką, prawdopodobnie jedyną taką na świecie.

Archeolodzy odnaleźli wyjątkową rzymską mozaikę

Archeolodzy twierdzą, że pradawna dekoracja, wykonana z drobnych kawałków ceramiki, przedstawia Eneasza. W mitologii greckiej i rzymskiej to legendarny wojownik, który walczył w wojnie trojańskiej. Uważano go za syna króla Anchizesa i bogini Wenus, a według Greków – Afrodyty.

Miał być potomkiem Dardanosa, co oznacza, że również i samego boga Zeusa. Rzymianie uważają bohatera z Troi za protoplastę Italii. To – z punktu widzenia legend o powstawaniu państw – postać niemalże tak ważna, jak Romulus, założyciel Rzymu. A dla Polaków Lech – jeden z trzech braci, którzy stworzyli kraje słowiańskie, w tym Polskę.

Nie ma drugiej takiej mozaiki na świecie

Autorzy odkrycia twierdzą, że mozaika ma wyjątkowe znaczenie, ponieważ nie ma drugiej tak dobrze zachowanej na świecie. Analiza zabytku wykazała, że zdobioną podłogę stworzono w I lub II wieku n.e. Turcja była wówczas częścią cesarstwa rzymskiego.

Obecne tereny tego kraju już w II wieku p.n.e. został włączony do imperium. Natomiast po podziale na cesarstwo wschodnio- i zachodniorzymskie, państwo z obecną stolicą w Ankarze znalazło się w Bizancjum.

– W pozostałościach starożytnego budynku znaleziono historyczne artefakty. Na miejsce od razu przybyło wielu archeologów, którzy przeprowadzili wykopaliska na tym terenie. Podczas badań w miejscu podłogi rzymskiej willi odkryto mozaikowe sceny. Na jednej widać wojownika na koniu, który trzyma włócznię. Tuż obok bohatera znajdowała się kobieta, którą przedstawiono napisem „Dydona” – mówi Cezmi Yurtsever, turecki badacz i jeden z autorów analizy historycznej.

Dydona uważana jest z kolei za założycielkę Kartaginy. Według legend Eneasz, który przez boginię Junonę błądził po morzach, dotarł w końcu do fenickiego miasta. Tam został przyjęty przez królową Dydonę. Wojownik opowiedział jej podczas uczty o swoich losach z czasów obrony Troi.

Kobieta zakochała się w Eneaszu, lecz ten musiał opuścić Kartaginę. Zrozpaczona monarchini popełnia samobójstwo, a przed zadaniem zabójczego ciosu, rzuciła klątwę na Eneasza. Historycy twierdzą, że mozaika przedstawia parę kochanków wybierających się na polowanie na lwy. To przedstawienie okresu, w którym Eneasz spędzał beztroski czas w krainie Dydony.

Legenda o powstaniu Italii

Życie i losy Eneasza doczekały się wielu przedstawień w sztuce i literaturze. Wojownik z Troi jest głównym bohaterem rzymskiego poematu epickiego „Enida”, którego autorem jest Wergiliusz. To olbrzymie dzieło składające się z 12 ksiąg o łącznym rozmiarze 9892 wierszy. Eneasz pojawia się również w „Iliadzie” Homera, a Owidiusz pisał o nim w poemacie zatytułowanym „Metamorfozy”.

Eneasz był jednym z niewielu ocalałych z Troi. Zasłynął mężną obroną swojego miasta, ale i tak zmuszony był uciekać. Bogowie obiecali mu nową ojczyznę, ale wojownik nie wiedział, gdzie jej szukać, dlatego rozpoczął tułaczkę po świecie. Legenda głosi, że to właśnie po opuszczeniu Kartaginy Eneasz udał się w kierunku Italii, gdzie miał rozpocząć nowe życie.

Tam też założył miasto Lawinium, które zbudował na cześć swojej żony Lawinii, którą poślubił po wojnie z Rutulami. Kilka lat później wybuchł kolejny konflikt z tym mitologicznym ludem, a Eneasz – już jako król nowego państwa – miał przepaść bez żadnych śladów. Prawdopodobnie była to konsekwencja klątwy Dydony.

Źródło: ArkeoNews.