Król Artur to jeden z najbardziej znanych brytyjskich monarchów. Problem w tym, że jego historyczność jest stale podważana przez ekspertów. Źródeł pisanych z przełomu V i VI w. jest jak na lekarstwo, a żadne nie potwierdzają istnienia mitycznego władcy. Do dziś zachowało się za to wiele legend z Arturem w roli głównej. Już najmłodsi Brytyjczycy znają opowieści o świętym Graalu, rycerzach okrągłego stołu i Merlinie.

Co kryje kamień Artura?

Z Arturem łączony jest też liczący 5 tysięcy lat grobowiec w West Midlands. Według jednej z legend król wyrzucił z buta przeszkadzający mu kamień, a ten urósł z dumy po dotknięciu przez monarchę. Inna wersja opowieści mówi o tym, że ogromne ślady w ziemi zostawiły łokcie olbrzyma, który przegrał w starciu z królem Arturem. Pomijając to, że olbrzymy nie istnieją, a kamienie nie rosną, neolityczny grobowiec od dawna intryguje badaczy. Pierwsze w historii wykopaliska mają rzucić nowe światło na historię tego miejsca.

Według organizacji English Heritage tak zwany kamień Artura jest kojarzony z legendarnym królem od około XIII w. W kolejnych stuleciach popularność miejsca nie słabła. Podtrzymywał ją stacjonujący w okolicy Karol I z żołnierzami w czasie angielskich wojen domowych. Tajemniczy grobowiec miał być również inspiracją dla C.S. Lewisa, autora „Opowieści z Narnii”. To na nim wzorował się, wymyślając Kamienny Stół.

Legendy o królu Arturze. Jawa miesza się z legendami

Badania prowadzą naukowcy z Uniwersytetu w Manchesterze i English Heritage, która opiekuje się tzw. kamieniem Artura. Mają nadzieję, że wykopaliska doprowadzą ich do szczątków przodków Brytyjczyków z neolitu. Pierwotnie zakładano, że grobowiec jest fragmentem kopca z kamieni w kształcie klina. Podobne formacje znajdowano już między innymi w Południowej Walii. Badacze widzą jednak w odkryciu większy potencjał.

– Wygląda zupełnie inaczej, niż to sobie wyobrażaliśmy – mówi archeolog Julian Thomas w rozmowie z „The Times”. Cytowany przez serwis „Live Science” Thomas zwrócił również uwagę na to, że w pobliżu kamienia Artura stały dwie tzw. sale umarłych, do których „ludzie przychodzili na spotkania, spotkania i uczty”.

Z ustaleń naukowców wynika, że do czasów współczesnych przetrwała tylko wewnętrzna komora grobowca złożona dziewięciu pionowych kamieni. Zwieńczeniem konstrukcji jest kamień ważący ponad 25 ton.

Gdzie został pochowany król Artur?

To pierwsze wykopaliska w grobowcu, ale wcześniej archeolodzy prowadzili prace zewnętrzne. Wówczas odkryli, że kamień Artura miał początkowo nieco inną formę. Inny kopiec skierowany na południowy zachód był otoczony drewnianymi palami. Po jego zawaleniu się, budowniczy odtworzyli grobowiec z tą różnicą, że orientacyjnym kierunkiem był już południowy wschód.

Mało kto wierzy, że w grobowcu znajdują się szczątki króla Artura. Jednak wykopaliska i tak wzbudziły niemałe poruszenie. Zainteresowani mogą podglądać efekty wykopalisk na miejscu. Archeolodzy organizują też wycieczki po swoim stanowisku pracy.