Jesienne imprezy często kojarzą nam się z przebraniami w klimacie Halloween. Przeciwnicy „amerykańskiego święta” stawiają wtedy w opozycji inne polskie tradycje jak, chociażby odwiedzanie grobów bliskich i zapalanie zniczy. Nie zapominajmy jednak o tym, że i w naszej tradycji jesień zachowała pewne magiczne akcenty. Mowa oczywiście o Andrzejkach, czyli wieczorze wróżb.

Andrzejki w Polsce

Geneza Andrzejek nie jest jasna i wciąż rozpala żywe dyskusje w gronie historyków i etnologów. Mimo że wróżby przypadają w wigilię wspomnienia świętego Andrzeja, to sama tradycja jest o wiele starsza. Z zapisków Marcina Bielskiego – historyka i pisarza – wynika, że andrzejkowe zabawy były znane już w 1557 r. Wówczas chodziło jednak nie o poznanie przyszłości, a o popuszczenie pasa przed adwentem. Wierni Kościoła katolickiego rezygnują w tym czasie z hucznych imprez, a niektórzy dodatkowo odstawiają również inne przyjemności.

Badacze przekonują, że końcówka listopada miała sprzyjać nie tylko ucztowaniu, ale też wróżeniu. Po skończeniu prac na polu, ludzie więcej czasu spędzali w domach. Pozostając w klimacie dziadów, decydowano się na wykorzystanie aury łączności z innym światem. Żeby umilić coraz dłuższe i coraz chłodniejsze wieczory, panny próbowały spojrzeć w przyszłość i poznać przynajmniej imię przyszłego męża. Początkowo wróżby te były traktowane bardzo poważnie, dlatego dbano o zachowanie jak najbardziej intymnej atmosfery.

Skąd wzięły się Andrzejki?

Źródeł andrzejkowych tradycji doszukuje się w różnych kulturach. Niektórzy specjaliści wskazują na starożytną Grecję i greckie słowa „aner” i „andros”, czyli „mąż” lub „mężczyzna”. Pierwsze wróżby mogły mieć też charakter ogólnopogański. Tu istotną wskazówką jest magiczny klucz – atrybut Walesa, słowiańskiego boga zaświatów. Klucz, jak wiadomo, do dziś jest wykorzystywany podczas wróżenia i symbolizuje otwarcie innego świata.

Nawiązań do słowiańskich wierzeń jest więcej. Dotyczą już one nie bezpośrednio Andrzejek a siostrzanego święta, czyli Katarzynek. Gwoli ścisłości, pierwotnie Andrzejki obchodziły tylko panny, a Katarzynki kawalerzy. Ludowe wyobrażenia świętej Katarzyny są zbieżne z Mokoszą, słowiańską boginią odpowiedzialną za ludzki los. Jej atrybutem był z kolei kołowrotek do przędzenia. Hałyna Łozko – założycielka i przewodnicząca Zrzeszenia Rodzimowierców Ukrainy – tłumaczy, że przed laty 25 listopada, czyli dzień świętej Katarzyny był utożsamiany z dniem Mokoszy. Wtedy też chłopcy i dziewczęta wróżyli sobie, a ciężarne kobiety modliły się o pomyślny przebieg ciąży.

Andrzejki i wróżby

Na przestrzeni lat andrzejkowe wróżby wielokrotnie się zmieniały. Do dziś niektóre zabawy cieszą się popularnością tylko w wybranych regionach Polski. Najbardziej znane pozostało chyba jednak lanie wosku ze świecy przez dziurkę od klucza. Powstałą w ten sposób formę należy ustawić tak, żeby na ścianie pokazał się jej cień. Tu interpretacja jest dowolna. Im bardziej precyzyjny kształt, przykładowo serce, tym łatwiej zrozumieć wróżbę.

Najwięcej emocji wzbudzają wróżby miłosne, jak na przykład rzucanie za siebie najdłuższym obierkiem skórki z jabłka. Tak panny i kawalerzy mają poznać pierwsze imię przyszłej drugiej połówki.

Kiedy są Andrzejki?

Święto przypada na noc z 29 na 30 listopada. Obecnie wiele osób traktuje je jednak ruchomo i okolicznościowe wydarzenia są organizowane przez cały ostatni weekend listopada. Dla katolików to ostatnia szansa na huczną zabawę przed zbliżającym się adwentem.

Źródło: Sławosław