Ogród Różany, Berno

By dotrzeć do Ogrodu Różanego w Bernie, trzeba wspiąć się na stok górujący nad miastem. Ze szczytu rozciąga się wspaniała panorama starego miasta, którą podziwiać można również z przyjemnej restauracji. W sezonie letnim park przyciąga jednak przede wszystkim miłośników kwiatów: rośnie tu 220 rodzajów róż, 200 rodzajów irysów i mnóstwo rododendronów. Powietrze przesiąknięte jest kwiatowym zapachem, a odpoczynkowi sprzyjają ławeczki, parkowy pawilon i czytelnia.

Ogród Rożany, Berno, fot. mojaszwajcaria.pl

Park Schadau, Thun

Utrzymany w nieskazitelnym porządku rozległy park nad brzegiem jeziora Thun aż prosi się o piknik. Miejsca jest mnóstwo, trawa równo przystrzyżona, a otoczenie, wraz z zamkiem Schadau –imponujące. Wiele osób rozkłada więc koce i spędza tu wolne chwile drzemiąc lub czytając. Miłośnicy niespiesznego spacerowania też nie będą tu jednak zawiedzeni, a dzieci znajdą zajęcie w labiryncie, który trzeba przejść, by trafić na plac zabaw. Co drugi weekend przez park przejeżdża też miniaturowy pociąg parowy.

Park Schadau, widok na zamek, fot.  Adobe Stock

MFO Park, Zurych

To najbardziej nietypowy park w tym zastawieniu: MFO Park w Zurychu zajmuje miejsce fabryki maszyn Maschinenfabrik Oerlikon. Dawna przemysłowa konstrukcja została wykorzystana na stworzenie pełnego zieleni miejsca, w którym organizowane są też plenerowe wydarzenia kulturalne. Na ocynkowanych kratownicach i rozpiętych drutach rosną pnącza wirginijskie, tworząc wysoką zwartą ścianę zieleni. Na drewnianych ławkach, ustawionych na metalowych konstrukcjach lub wysypanych żwirkiem przestrzeniach można na chwilę odpocząć od zgiełku dużego miasta.

MFO Park, Zurich, fot. Adobe Stock

Park Eaux-Vives, Genewa

Ogromny, 90 hektarowy park uchodzi za jeden z najpiękniejszych nie tylko w Genewie, ale w całej Szwajcarii. Jego historia się XVI w., gdy teren ten nie był jeszcze włączony w obręb miasta. Od 1912 roku jest częścią dzielnicy Eaux-Vives i dzieli go zaledwie 10 minut spaceru od centrum Genewy. Piaszczysta plaża o długości 400 m, ogród wodny, ciągnące się w nieskończoność trawniki oraz szpalery wiekowych drzew sprawiają, że można tu bez trudu spędzić cały dzień. 

Rieterpark, Zurych

Największy park w Zurychu – zajmujący 70,000 m2 – sięga początkami 1855 roku. W 1945 roku miasto odkupiło go z rąk prywatnych, zachowując jednak pierwotną zabudową oraz nasadzenia – niektóre rosnące w parku buki mają ponad 150 lat. W stylowej XIX-wiecznej willi urządzono muzeum kultury pozaeuropejskiej, prezentujące m.in. sztukę Azji, Afryki i Oceanii. Ogromny park jest idealny na długie spacery, przyciąga też biegaczy i rowerzystów. A także osoby spragnione pięknych widoków: w pogodne dni z Rieterparku dostrzec można Alpy Glarneńskie.

Rieterpark – widok na willę-muzeum, fot. Adobe Stock

Strandboden, Biel

Teren nad brzegiem jeziora Bielersee nie jest typowym parkiem z przyciętą równo trawą i wytyczonymi alejkami – lecz rozległymi łąkami zachęcającymi, by rozłożyć się na kocu i oddać pełnemu relaksowi. Obszar pomiędzy dworcem kolejowym a brzegiem jeziora zajmowała niegdyś szeroka promenada. W 1973 roku teren został jednak przekopany i zmodernizowany. Przygotowano łąki, mostek nad kanałem i wąski chodnik spacerowy. Powstało idealne miejsce do odpoczynku z widokiem na jezioro oraz wyspy: Ptasią i św. Piotra. Swoje miejsce znalazła tu też restauracja Dock4, przyciągająca w weekendy rodziny i grupy przyjaciół.

park Strandboden – widok nocny, fot. Adobe Stock

Hermitage Park, Lozanna

Ulokowany na wzniesieniu park uchodzi za jeden z lepszych punktów widokowych w Lozannie. Oprócz rozległej panoramy na miasto, Alpy Sabaudzkie i Jezioro Genewskie, oferuje też kwietne łąki, przyjemne alejki spacerowe oraz Muzeum Sztuki w pięknym pałacyku w stylu szwajcarskiego gotyku (w kolekcji dzieła m.in. Bociona, Degasa, Oudot i Plazzotta). A to wszystko w odległości zaledwie dziesięciominutowego niespiesznego spaceru z centrum miasta.

Hermitage Park, fot. mojaszwajcaria.pl