Geneza jej sięga akcji ratowania zabytków nubijskich zagrożonych budową Tamy Asuańskiej w początku lat 60. XX wieku. Badania Ekspedycji obejmują różne regiony krajów północno-wschodniej Afryki – Egiptu, Sudanu i Etiopii.Swą nazwę CPE zawdzięcza międzynarodowemu charakterowi. W jej działania, obok stałego zespołu polsko-amerykańskiego, zaangażowanych jest ponad 100 badaczy z kilkunastu krajów, m. in. z Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii, Kanady czy Egiptu. Oprócz archeologów zawsze biorą w nich udział specjaliści wielu innych dziedzin naukowych, m.in. antropolodzy, geolodzy, biolodzy a nawet astronomowie. Dzięki nim udało się poszerzyć wiedzę o początkach cywilizacji starożytnego Egiptu. Wyniki badań Ekspedycji opublikowano w kilkunastu książkach i setkach artykułów naukowych. – To jest punkt odniesienia dla każdego badacza, który rozpoczyna prace archeologiczne na terenie Afryki, Pustyni Zachodniej czy doliny Nilu - ocenił wicedyrektor Ekspedycji, dr Jacek Kabaciński – W przyszłości, w zależności od sytuacji finansowej, planujemy m.in. archeologiczne wykopaliska na Synaju. To ważne miejsce, coś w rodzaju korytarza pomiędzy Afryką Północną a Bliskim Wschodem. Tam przebiegały główne szlaki  wędrówek ludów. Dzięki dotychczasowej działalności Ekspedycji dowiedziono, że, wbrew poprzednim twierdzeniom, Nubia była miejscem intensywnego rozwoju prahistorycznych społeczności ludzkich, które w końcu doprowadziły do powstania starożytnych cywilizacji Egiptu i Sudanu. Okazało się również, że północno-wschodnia Afryka była jednym z najstarszych ośrodków wytwarzania naczyń ceramicznych, a także jednym z najstarszych miejsc, gdzie zapoczątkowano hodowlę bydła. Tekst: Agnieszka Budo