Piramida Cheopsa to nie tylko symbol cywilizacji egipskiej, ale też jedna z największych i najtrwalszych budowali, jaka kiedykolwiek została stworzona przez ludzi. Od pozostałych siedmiu cudów świata starożytnego odróżnia się tym, że jest stosunkowo nienaruszona.

Wnętrza słynnej piramidy, a przynajmniej ich część, są dobrze znane i zbadane. Na przestrzeni lat archeolodzy opracowali mapę komór i przejść, również podziemnych. Wiadomo na przykład, że Komnata Króla znajduje się w centrum piramidy. Coraz częściej mówi się też o innych, tajemniczych pomieszczeniach.

Piramida Cheopsa po raz kolejny będzie skanowana

Ciekawość ludzka i postęp w nauce umożliwiają kolejne badania wnętrz Piramidy Cheopsa. Tym razem naukowcy zeskanują ją, wykorzystując promieniowanie kosmiczne. Mają nadzieję, że dzięki temu uda im się w pełni odtworzyć środek budowli.

Piramida Cheopsa została zbudowana około 2560 lat p.n.e. / fot. Bruce Yuanyue Bi/Getty Images

Piramida Cheopsa jest skanowana już od kilkudziesięciu lat. Już pod koniec lat 60. XX w., amerykański fizyk Luis Alvarez i jego zespół wykorzystali tzw. radiografię mionową. W sumie naukowcy zbadali 19 proc. wnętrza piramidy i nie trafili na żadne nieznane do tej pory komory.

W latach 2016-17 ekipa ScanPyramids ponownie przeskanowała piramidę metodą radiografii mionowej oraz termografii w podczerwieni. Wówczas badacze odkryli, że nad Wielką Galerią znajduje się pusta przestrzeń. Ta wiadomość na nowo zelektryzowała poszukiwaczy tajemniczych komnat.

Kosmiczne promieniowanie, czyli co wiemy o mionach?

Miony to cząstki elementarne podobne do elektronów. Rozpadają się w ciągu zaledwie kilku mikrosekund lub milionowych części sekundy, ale poruszają się z prędkością zbliżoną do światła. Dzięki temu przed rozpadem wnikają głęboko w różne struktury.

Skąd biorą się miony? Są one efektem promieniowania docierającego do Ziemi z odległego kosmosu. Promieniowanie kosmiczne emituje Słońce i wybuchy supernowych. Wówczas cząstki przemieszczają się w każdym kierunku z prędkościami zbliżonymi do prędkości światła, zderzając z atomami tlenu i azotu w ziemskiej atmosferze. 

Kiedy wysokoenergetyczna cząstka promieniowania kosmicznego wpada w zewnętrzne warstwy atmosfery, powstaje cały strumień cząstek – wyjaśnia prof. Ralf Kaiser, fizyk z Uniwersytetu Glasgow. – Większość z nich zatrzymuje się w atmosferze, jednak część dociera do powierzchni Ziemi. Najczęściej są to miony.

Piramida Cheopsa i jej niezbadane wnętrza

Planowana misja naukowa Explore the Great Pyramid (EGP) ma wykazać, czy w Piramidzie Cheopsa rzeczywiście są ukryte pomieszczenia. Badacze ponownie wykorzystają radiografię mionową. Podkreślają jednak, że ich detektory będą 100 razy silniejsze niż poprzednie.

Detektory mają zostać zamontowane w różnych pozycjach na zewnątrz Piramidy Cheopsa. Każdy z nich mierzy 12 m długości, 2,4 m szerokości i 2,9 m wysokości.

Egiptolodzy szacują, że budowa Piramidy Cheopsa trwała 20 lat. / fot. Reinhard Dirscherl/Getty Images

Głównym celem badania jest przeprowadzenie szczegółowej analizy struktury wewnętrznej piramidy. Naukowcy chcą też odpowiedzieć na pytania dotyczące technik budowlanych. Szacuje się, że skanowanie potrwa około dwóch lat.

W ramach przygotowań przeprowadzane są symulacje. Badaczom zależy na tym, żeby połączyć wszystkie miony na jednym obrazie. W przeciwnym razie nie otrzymają trójwymiarowej perspektywy.

Wielkie odkrycie czy nic nowego?

Odkrycie wielkiej pustki w Piramidzie Cheopsa wywołało niemałe kontrowersje w środowisku naukowym. Niektórzy, tak jak Zahi Hawass, jeden z najbardziej znanych egiptologów na świecie, twierdzą, że wyniki badań sprzed pięciu lat nie wnoszą nic nowego. Większość naukowców docenia jednak odkrycie zespołu ScanPyramids.

Część egiptologów jest niezadowolona z tego, że w ich dziedzinie nauki coraz większą rolę zaczyna odgrywać fizyka. Muszą się jednak do tego przyzwyczaić. To już nie pierwszy raz, kiedy w trakcie badań naukowcy wykorzystują różne dyscypliny.

Źródła: NatureScience