Na pierwszy rzut oka to zwierzę nie przypomina płaza. Marszczelec pierścieniowy (Siphonops annulatus) wygląda jak długi, szary robak. Nie ma kończyn przednich ani tylnych, a jego cylindryczne ciało składa się z pierścieni przedzielonych białymi pasami. Dorastający 40 cm marszczelec wydaje się bliższym kuzynem dżdżownic – czyli bezkręgowców – niż np. żab.

A jednak zwierzę to jest kręgowcem, a dokładniej: płazem beznogim. Po zapłodnieniu wewnętrznym składa jaja, z których następnie wylęgają się młode. Są od razu dobrze przygotowane do życia: każdy robak-niemowlak ma 44 zęby w kształcie łyżek. Po co mu one? Młode marszczelców żywią się skórą matki, bogatą w składniki odżywcze. Zjadają ją w kilka minut, po czym czekają, aż skóra odrośnie.

A przynajmniej tak sądzono do dzisiaj. W najnowszym numerze prestiżowego czasopisma naukowego „Science” ukazał się artykuł, który rzuca nowe światło na opiekę na potomstwem u marszczelców. Naukowcy z Brazylii odkryli, że samice marszczelców wydzielają substancję przypominającą mleko. Karmią nią swoje młode, tak samo jak ssaki.

Które zwierzęta dają mleko? 

Gdyby przyjrzeć się liście cech, które odróżniają ssaki od innych grup zwierząt, na pewno znalazłaby się na niej laktacja. Czyli wydzielanie pożywnego mleka przez samice dla swoich dzieci. Długo uważano, że ta charakterystyczna cecha ssaków jest dla nich unikatowa. Z czasem jednak zaczęto odkrywać, że inne zwierzęta – ptaki, ryby, a nawet pająki – też wydzielają przypominające mleko substancje na potrzeby potomstwa.

Na tej liście znajdują się również płazy beznogie. Wśród 200 znanych zwierząt z tej grupy znaleziono 20 takich, które karmiły „mlekiem” młode wykluwające się wewnątrz ich ciała. Nigdy jednak naukowcy nie spotkali się z przypadkiem, by płaz beznogi odżywiał w ten sposób potomstwo, które przyszło na świat poza jego organizmem.

Jak marszczelec troszczy się o młode?

Skóra matek marszczelców jest bogata w tłuszcze i białka. Po wykluciu się młode pożerają całą jej warstwę. Dzieje się tak jednak tylko raz na tydzień. Tyle potrzeba, by warstwa skóry marszczelców odrosła.

Zainteresowało to naukowców z Butantan Institute w São Paulo. Zwrócili oni uwagę, ze przez pierwszy tydzień życia niektóre marszczelce rosną aż o 150 proc. Tak szybki wzrost wymaga dużej ilości substancji odżywczych. Posiłek raz w tygodniu raczej nie byłby w stanie ich zapewnić.

By wyjaśnić zagadkę, badacze nagrywali 16 samic marszczelców z młodymi. Po zgromadzeniu i przeanalizowaniu 200 godzin nagrań zauważyli, że kilka razy na dzień młode marszczelce odwijają się wokół tylnego końca ciała swoich matek. Czasami nawet wtykały głowy do ich kloak. Po bliższym przyjrzeniu okazało się, że wycieka stamtąd biaława substancja. Analiza wykazała, że zawiera dużo tłuszczów i węglowodanów. Te drugie są szczególnie ważne dla szybko rosnących młodych.

Jak potomstwo beznogiego płaza sygnalizuje głód?

Badacze odkryli również, że samice produkują „mleko” w swoich narządach rodnych, stymulowane przez potomstwo. Kiedy młode robiły się głodne, zaczynały wydawać specyficzne, wysokie dźwięki przypominające kliknięcia. Jednocześnie dotykały kloak matek. To wystarczyło, by zachęcić je do produkcji „mleka”.

– Płazy beznogie to prawdziwe pudełka z niespodziankami – komentował Carlos Jared, jeden z autorów pracy. – Są bardzo tajemnicze i żyją w podziemnym świecie, bardzo różniącym się od tego na powierzchni. Zaadoptowały się do środowiska całkowicie różnego od tego, które znamy. Musiały wynaleźć kilka nowych zachowań, żeby przeżyć – dodaje badacz.


Źródła: ScienceEurekAlertNew ScientistNature.com.