Jeśli analizy chemiczne potwierdzą ziemskie pochodzenie meteorytu, skała zostanie oficjalnie uznana za pierwszy ziemski meteoryt bumerang. Przeprowadzone już testy diagnostyczne pokazują, że odnaleziony na Saharze meteoryt ma skład chemiczny porównywalny do ziemskich skał wulkanicznych. Niektóre badane izotopy pierwiastków składowych różnią się jednak od tych występujących na Ziemi. Mogło do tego dojść w wyniku interakcji z promieniowaniem kosmicznym. To może być jednym z dwóch kluczowych dowodów na to, że ziemska skała mogła zostać wyrzucona w kosmos.

Jak meteoryt trafił w kosmos?

– Stężenia wspomnianych izotopów nie można wyjaśnić procesami zachodzącymi na Ziemi – powiedział Jérôme Gattacceca, geofizyk z francuskiego Narodowego Centrum Badań Naukowych. Naukowiec prowadzi badania odnalezionego na Saharze meteorytu, który został oficjalnie nazwany Afryka Północno-Zachodnia 13188 (NWA 13188).

Jérôme Gattacceca i jego koledzy podejrzewają, że skała została po raz pierwszy wyrzucona w kosmos około 10 tys. lat temu. Mogło się to zdarzyć w wyniku uderzenia w Ziemię niewielkiej planetoidy. Jedynym innym naturalnym wydarzeniem zdolnym do katapultowania skał na duże wysokości jest erupcja wulkanu. Geolodzy twierdzą jednak, że taki scenariusz jest bardzo mało prawdopodobny w przypadku tego konkretnego odkrycia. Nawet ubiegłoroczne rekordowe erupcje podwodnego wulkanu Tonga-Hunga, były w stanie wyrzucić kamienie na wysokość niespełna 60 km. A to jest znacznie poniżej granicy atmosfery ziemskiej

Po wyrzuceniu w przestrzeń kosmiczną – poza ochronę ziemskiej atmosfery i magnetosfery – meteoryt NWA 13188 byłby wystawiony na działanie wysokoenergetycznych cząstek promieniowania kosmicznego, które przenika nasz Układ Słoneczny. Wiadomo, że takie wiązki bombardują meteoryty i pozostawiają po sobie wyraźne, wykrywalne ślady izotopowe, analizowane właśnie przez naukowców. Drugą kluczową wskazówką ujawniającą podróż skały w kosmos jest pokrywająca ją błyszcząca warstwa stopionej skały zwana skorupą termojądrową. Tego typu otoczka powstaje, gdy skały kosmiczne pędzą przez ziemską atmosferę podczas podróży na Ziemi.

meteoryt NWA 13188Meteoryt NWA 13188. Fot. Albert Jambon

Jak meteoryt bumerang trafił w ręce naukowców?

Ważący niespełna kilogram NWA 13188 został zakupiony w 2018 roku. Do transakcji doszło na jednej z największych w Europie dorocznych wystaw minerałów i kamieni szlachetnych w Sainte Marie aux Mines we Francji. Kamień kupił prof. Albert Jambon, emerytowany naukowiec z paryskiej Sorbony. Marokański handlarz, który sprzedał meteoryt Jambonowi, najprawdopodobniej kupił go od koczowniczych plemion beduińskich zbierających osobliwe kamienie na Saharze. W związku z tym nie wiadomo, gdzie dokładnie wylądował NWA 13188 po ponownym wejściu na Ziemię. Dwa lata temu prof. Jambon połączył siły z prof. Gattaccecą, swoim wieloletnim współpracownikiem, który od lat klasyfikuje meteoryty dla prywatnych kolekcjonerów.

Wątpliwości wokół tajemniczego meteorytu

Wstępna analiza zespołu dotycząca meteorytu bumerangowego nie przekonała jeszcze innych geologów. Wyciągnięte do tej pory wnioski są sporne. Nie ma pewności, że skała pochodzi w rzeczywistości z Ziemi. – To interesująca skała, która zasługuje na większe zainteresowanie badaczy przed wysunięciem poważnych opinii – powiedział Ludovic Ferrière, kurator kolekcji skał w Muzeum Historii Naturalnej w Wiedniu, który nie był zaangażowany w nowe badania.

Zespół prof. Gattacceca również nie określił jeszcze wieku meteorytu, co jest niezbędne dla wskazania jego pochodzenia. Skała została sklasyfikowana jako niezgrupowany achondryt, a meteoryty tej klasy mają 4,5 miliarda lat – tyle samo co Układ Słoneczny. Jeśli jednak NWA 13188 jest skałą ziemską, musi być znacznie młodsza.

Kontrowersyjny jest sam pomysł, że skała mogła zostać wyrzucona w kosmos w wyniku uderzenia o powierzchnię naszej planety kawałka kosmicznego gruzu. Jeśli przyjąć, że skała spędziła w przestrzeni kosmicznej 10 tysięcy lat – jak sugeruje zespół Gattacceci – na Ziemi musiałby istnieć krater uderzeniowy datowany na podobny okres. W dodatku – biorąc pod uwagę rozmiary skały – musiałby zostać wybita przez planetoidę o średnicy około kilometra. Uderzenie takiego głazu uformowałoby krater o szerokości 20 km. A spośród 50 z 200 znanych kraterów uderzeniowych na Ziemi mających odpowiedni rozmiar, żaden nie jest młodszy niż miliony lat.

Poszukiwanie krateru na Saharze

Na Saharze – gdzie znaleziono NWA 13188 – jest 12 kraterów, z których tylko jeden ma 18 km szerokości. Zgodnie z Earth Impact Database ten jeden krater jednak liczy co najmniej 120 milionów lat. Choć istnieją dziesiątki możliwych kraterów uderzeniowych na kontynencie afrykańskim oczekujących na weryfikację, krytycy twierdzą, że krater sprzed 10 tys. lat byłby niemożliwy do przeoczenia.

Jeśli badania potwierdzą ziemskie pochodzenie NWA 13188, rozpocznie to nowy gatunek meteorytów bumerangowych. Kilku geologów nazywa tę grupę „meteorytami ziemskimi". Raczej nie zetkniemy się z wieloma przykładami tej grupy. Ziemia ma na tyle dużą grawitację, że niezbyt łatwo wypuszcza coś ze swojej powierzchni. Kawałkowi ziemskiej skały, który trafił na orbitę, należało nadać prędkość niemal 8 km/s. Jest to tzw. pierwsza prędkość kosmiczna. Aby wyruszył dalej i krążył po Układzie Słonecznym, musiałby wyruszyć z Ziemi z tzw. prędkością ucieczki, która wynosi ponad 11 km/s. Jak na razie jedynym potwierdzonym członkiem tej grupy jest niewielki kawałek Ziemi, który został wykopany na Księżycu przez astronautów Apollo w 1971 roku.

Źródło: Boomerang meteorite may be the 1st space rock to leave Earth and return | Space