Pod tym, jak w czwartek nad ranem mieszkańców Kijowa obudziły odgłosy spadających pocisków, stolicę Ukrainy ogarnął chaos. Wybuchy było słychać także w Charkowie, drugim co do wielkości mieście w kraju, graniczącym z Rosją. Przez cały dzień ulice wylotowe z miast korkowały się. W tym czasie tysiące Ukraińców chowało się w schronach na stacjach metra, a część uchodźców ruszyła z plecakami na przejścia graniczne.


Samochody wyjeżdżające z Kijowa w czwartek blokowały ulice, gdy tysiące ludzi próbowało uciec przed atakiem Rosjan. / fot. EMILIO MORENATTI/AP

Eskalacja wojny rosyjsko-ukraińskiej

Światowi przywódcy uważają, że agresja, jaką Rosja nazywa „specjalną operacją wojskową”, a Stany Zjednoczone „wojną z premedytacją”, jest największym zagrożeniem dla pokoju w Europie od II wojny światowej.

Rosyjska inwazja na Ukrainę rozgrywa się na lądzie, morzu i w powietrzu. Setki rakiet wycelowano w jednostki wojskowe, w tym lotniska, koszary i magazyny z amunicją.


Ludzie próbują wsiadać do autobusów i pociągów z Kijowa po tym, jak Rosja rozpoczęła atak na Ukrainę. / fot. EMILIO MORENATTI/AP

Według doniesień prasowych kolumny rosyjskich żołnierzy przekraczają granice Rosji i Białorusi, a na południowych wybrzeżach lądują dodatkowe wojska. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił godzinę policyjną i stan wojenny.

Prezydent Rosji Władimir Putin twierdzi, że chce „zdemilitaryzować” Ukrainę. Jednak analitycy i historycy uważają, że w rzeczywistości boi się nawiązania sojuszu Ukrainy z Zachodem. Uważa, że możliwość przystąpienia tego kraju do NATO ma być zagrożeniem dla bezpieczeństwa Rosji.


Rosja od kilku dni atakuje ukraińskie miasta. Część mieszkańców ucieka za granicę. / fot. EMILIO MORENATTI/AP

Skomplikowane relacje sąsiadów

Wspólna historia Rosji i Ukrainy, naznaczona wojnami, głodem i polityką tożsamości, ciągnie się od ponad tysiąca lat. Stulecia wojen toczonych w Europie na zmianę dzieliły i jednoczyły oba narody pod rządami różnych imperiów i republik. W naznaczonym rewolucjami XX w. Ukraina przez chwilę była niepodległym krajem. Szybko jednak została wchłonięta jego republika do Związku Radzieckiego w 1922 r.

Ukraina odzyskała niepodległość w 1991 r., po upadku ZSRR. Wówczas podpisano też porozumienie z Rosją, USA i Wielką Brytanią dotyczące suwerenności kraju. Mimo to Putin od dawna rości sobie prawa do Ukrainy jako części Rosji.


Proukraińscy protestujący wykrzykują hasła podczas małej demonstracji przed rosyjskim konsulatem w Stambule w Turcji. / fot. FRANCISCO SECO/AP

Regiony zamieszkiwane przez separatystów i etniczne sojusze nakreśliły wyraźne linie między wschodnią Ukrainą, silnie powiązana z Rosją, a zachodnią, dążącą do sprzymierzenia z Europą i Ameryką. W 2014 r., krótko po aneksji ukraińskiego Krymu, Putin nazwał Kijów „matką rosyjskich miast”. W niedawnym przemówieniu prezydent zanegował niepodległość Ukrainy i określił ją jako część „historii, kultury i przestrzeni duchowej” Rosji.


Prorosyjscy aktywiści świętują na ulicach po tym, jak Putin podpisał dekret uznający niepodległość separatystycznych republik (L); W związku z groźbą rosyjskiej inwazji na Ukrainę na początku 2022 r. na całym świecie organizowano pokojowe manifestacje (P). / fot. ALEXANDER ERMOCHENKO/REUTERS (L), NICK IWANYSHYN/REUTERS (P)

Wojna dotyka nie tylko Rosję i Ukrainę

Analitycy spodziewają się, że inwazja Rosji na Ukrainę będzie największą wojną lądową w Europie od 1945 r.


Rosyjski konwój na Krymie. Zanim inwazja zaczęła się na dobre, gromadzenie się około 100 000 rosyjskich żołnierzy w pobliżu granicy z Ukrainą spotkało się z potępieniem, ale Moskwa zaprzeczyła planom rozpoczęcia ataku. / fot. AP

– Od czasów II wojny światowej nie widzieliśmy takiego konwencjonalnego ruchu między państwami – mówi wysoki rangą urzędnik USA ds. obrony w rozmowie z „Washington Post”.

NATO zapowiedziało już, że walki nie rozprzestrzenią się na państwa członkowskie. Na wschód zostaną jednak wysłane wojska. Litwa, granicząca z Białorusią i Obwodem Kaliningradzkim, wysłała już żołnierzy do ochrony swoich granic.

Wspomagana przez wojska amerykańskie Polska przygotowuje się do przyjęcia uchodźców, którzy już przekraczają granicę. Szacuje się, że schronienia może szukać co najmniej milion Ukraińców.


Kobieta i dziecko wyglądają przez okno autobusu opuszczającego Siewierodonieck we wschodniej Ukrainie. Eksperci ds. konfliktów twierdzą, że wojna w Ukrainie może spowodować kryzys uchodźczy i odbić się na całym świecie. / fot. VADIM GHIRDA/AP

Opracowanie: Mateusz Łysiak

Źródło: National Geographic