Dzięki poznaniu genomu krasnorostów Phymatolithon calcareum formujący ów mäerl u brzegów Kornwalii, zrozumiano jak unikalne a zatem szczególnie zagrożone są to organizmy. Zwanym z racji czerwonego zabarwienia glonami koralowymi, P. calcareum, grozi szczególnie zatrucie wody na tym mocno uczęszczanym szlaku wodnym. Ogromne rafy wapienne istnieją od tysięcy lat m.in. w Irlandii czy przy francuskim brzegu Atlantyku. Przesycone związkami wapnia krasnorosty w wodzie ogrzewanej przez Golfstorm pokrywają dno na głębokości od 20 do 100 metrów. Żyjące na skałach przyrośnięte są do podłoża chwytnikami. Pod wpływem powietrza ich czerwona barwa zmienia się na jasnoszarą. 



Mark Milburn/Atlantic Scuba

Od dawna są w Europie ważnym surowcem naturalnym. Po wydobyciu suszy się je, czyści i mieląc uzyskuje pył, w którym znajduje się węglan wapniowy i sporo magnezu, także cenne mikroskładniki. Rolnicy od lat posypują tą mączką swoje pola, stosują ją też jako paszę dla zwierząt. O ile rocznie w Bretanii wydobywa się 500 tys. ton mäerlu, w Kornwalii już tego właściwie zaprzestano. Choć nadal licencje wydaje się na wydobycie w Szkocji, zbytniego zainteresowania nie widać. Na Wyspach największe pokłady maërl są w irlandzkiej zatoce Galway na wschodzie kraju.

Naukowcy z brytyjskiej uczelni w Exeter badający unikalne genetycznie krasnorosty z Kornwalii zauważyli, że ich genom różni się nawet od krasnorostów z habitatu położonego jedynie 14 km na południe, rosnących na podwodnych granitowych skałach zwanych Manacles. Formacje mäerl grają tę samą rolą, co rafy koralowe. Są bardzo ważnym skupiskiem zróżnicowanego życia morskiego. Według analizy naukowców z Exeter opublikowanej w czasopiśmie “Evolutionary Applications” „genetyczna unikalność: mäerlu u ujścia rzeki Fal kształtowała się w długim okresie czasu.

- Wygląda na to, że pomogła geograficzna izolacja i brak genetycznej wymiany z innymi habitatami P. calcareum. Nasze odkrycie dostarcza dalszych dowodów na podtrzymanie obecnych środków służących zachowaniu mäerlu z ujścia rzeki Fal w możliwie niezmienionym charakterze – zauważa dr Tom Jenkins, jeden z autorów pracy.

Według dr Jamiego Stevensa, także z uczelni w Exeter, ujście Fal to droga wodna o szczególnie dużym natężeniu ruchu. Używana jest zarówno przez jednostki cywilne jak i okręty wojenne korzystające z portu w pobliskim Falmouth. – Krasnorostom zagraża nie tylko zanieczyszczenie w wodzie, ale i regularnie prowadzone pogłębianie dna w celu utrzymania dostępności portu – wyjaśnia w informacji prasowej.