Ile masz lat? Teoretycznie odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Nasz wiek wyznacza data urodzenia, którą mamy zapisaną w dowodzie osobistym czy metryce.

Jednak kwestia, ile lat ma tak naprawdę nasze ciało, jest znacznie bardziej złożona. Metryka urodzenia może powiedzieć nam bardzo mało o stanie, w jakim znajduje się nasz organizm. Dlatego naukowcy stosują pojęcie wieku biologicznego. Wiek biologiczny to miara określająca stopień zużycia naszego organizmu.

Co to jest wiek biologiczny?

Ludzie mogą starzeć się w różnym tempie – w zależności od tego, jaki tryb życia prowadzą, a także, jakie geny odziedziczyli po rodzicach. Wiek biologiczny można określić, oceniając kilkanaście różnych parametrów takich jak ciśnienie tętnicze, poziomy cholesterolu czy glukozy. To one wskazują, w jakim stanie znajduje się organizm.

Szacowanie wieku biologicznego może przynieść sporo niespodzianek. W jednym z badań, prowadzonych przez dr Daniela Belsky’ego z Uniwersytetu Duke, wiek biologiczny pewnego 38-letniego uczestnika został oceniony na 61 lat. Natomiast jego rówieśnik miał ciało przeciętnej 28-letniej osoby.

Co to jest wiek snu?

Wiek biologiczny, chociaż mówi o zdrowiu więcej niż PESEL, nie jest jednak miernikiem idealnym. Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda zaproponowali więc jeszcze inną miarę. Nazwali ją „wiekiem snu” (ang. sleep age). Co to jest?

Wyobraźmy sobie, że analizujemy, jak śpią 55-latkowie. Pytamy o to grupę osób w tym wieku i na podstawie odpowiedzi, a także obserwacji faz snu, określamy, jak zazwyczaj śpią ludzie mający tyle lat. Mając taką uśrednioną miarę, możemy do niej przyrównać sen konkretnego 55-latka. Może się wówczas okazać, że śpi znacznie lepiej niż średnia – i że jego „wiek snu” wynosi np. 45 lat.

Czy sen zmienia się z wiekiem?

Oczywiście, by móc to ocenić, potrzebny jest cały system opisujący jakość snu w zależności od wieku. Opracował go, na podstawie danych o 12 tys. osób, dr Emmanuel Mignot wraz z zespołem. Naukowcy wykorzystali do tego uczenie maszynowe.

Punktem wyjścia było stwierdzenie, że sen zmienia się z wiekiem. Oraz że obniżenie się jego jakości jest często pierwszym znakiem pogorszenia się stanu zdrowia i starzenia się.

 – Spędzamy jedną trzecią naszego życia, śpiąc – mówi dr Mignot na portalu phys.org. – Mózg pracuje wówczas inaczej, zmienia się oddech i rytm serca. Pogorszenie się snu może być pierwszym symptomem różnych chorób. Np. w chorobie Parkinsona pojawia się 5–10 lat przed innymi objawami – dodaje.

Czy można samemu policzyć sobie wiek snu?

Naukowiec zaznacza, że narzędzie, które opracował, jest przeznaczone dla naukowców i lekarzy. Sami więc nie policzymy sobie na razie „wieku snu”.

Mignot, specjalista leczący zaburzenia snu z trzydziestoletnim doświadczeniem, zwraca też uwagę, że wskaźnik ten nie jest deterministyczny. Nawet jeśli twój wiek snu jest większy niż metrykalny, nie oznacza to jeszcze większego ryzyka zgonu. Na ogólny stan zdrowia wpływa bowiem wiele różnych czynników. A o jakość snu można zadbać tak samo jak o wątrobę czy serce.

Jak poprawić jakość snu?

 – Kluczem do poprawienia jakości snu jest kładzenie się i wstawanie o regularnych porach – przypomina dr Mignot. To, ile snu potrzebujemy, jest bardzo indywidualne. Warto przeznaczać na sen tyle, ile potrzebujemy. – Ważne jest też, by nie spać zbyt długo, tylko wstawać, gdy jest już się w pełni wypoczętym – zauważa ekspert.

Na co jeszcze warto zwrócić uwagę, by dobrze spać? Na to, by w dzień przebywać jak najwięcej na dworze (jesteśmy wówczas wyeksponowani na naturalne światło). By ćwiczyć regularnie, ale nie tuż przed snem. By nie jeść późnym wieczorem ciężkich posiłków. By spać w cichym i zaciemnionym pomieszczeniu. A także, gdy mamy kłopoty ze snem, nie czekać, tylko odwiedzić lekarza.

Praca naukowców o „wieku snu” ukazała się w czasopiśmie naukowym „npj Digital Medicine”. Następnym krokiem badaczy będzie zwiększenie ilości analizowanych danych. Pozwoli to opracować korelację między zaburzeniami snu a ryzykiem zapadnięcia na różne choroby.

Źródła: phys.org, npj Digital Medicine.