– Tak się zdarzyło, że ten człowiek był ciągle w wodzie, a kilka osób z plaży dało mi znać, że wokół niego pływają wieloryby – powiedział serwisowi Mashable Australia Jaimen Hudson, autor nagrania zarejestrowanego w Esperance w zachodniej Australii. – Były bardzo ciekawe, podpływały, by go bliżej poznać. Były po prostu bardzo dociekliwe, nie sądzę, aby cała sytuacja stwarzała jakiekolwiek niebezpieczeństwo.


Sam Hudson jest sparaliżowany – po wypadku motocyklowym nie ma czucia w kończynach. Nie może używać dłoni, jednak wciąż operuje kciukiem i częściowo ramionami, co pozwala mu sterować dronem. On dłuższego czasu filmuje walenie, a swoje nagrania publikuje na Instagramie.