Na wstępie wypada wyjaśnić samo pojęcie mięsożerności. Zwierzęta mięsożerne, czyli zoofagi, to takie, które odżywiają się tkankami pozyskiwanymi od innych zwierząt. W tym miejscu należy podkreślić, że niektóre gatunki, których pożywieniem jest mięso, są przystosowane także do trawienia pokarmu pochodzenia roślinnego, ale w tym przypadku należy już mówić o zwierzętach wszystkożernych. Mięsożerców dzieli się na następujące typy:

  • drapieżnik - zoofag, którego sposób odżywiania doprowadza do śmierci ofiary,
  • padlinożerca - organizm cudzożywny, dostosowany do odżywiania się padłymi osobnikami lub resztkami pozostawionymi przez innych mięsożerców,
  • pasożyt - organizm żyjący i rozwijający się na żywicielu lub wewnątrz jego ciała.

Natura wyposażyła przedstawicieli poszczególnych grup w mechanizmy pozwalające im na skuteczne pozyskiwanie pożywienia. Poniżej opisujemy najciekawsze gatunki królestwa mięsożerców.

Lew afrykański

Listę obejmującą zwierzęta mięsożerne otwiera król wszystkich kotów - lew afrykański. Ten wielki drapieżnik występuje przede wszystkim w Afryce, choć nieliczne osobniki bytują też w Indiach. Dorosły samiec może ważyć nawet 380 kg, natomiast samice osiągają masę dochodzącą do 180 kg

Natura obdarzyła lwy wysoce rozwiniętymi zdolnościami łowieckimi. Ich łupem padają przede wszystkim duże ssaki kopytne, o masie ciała dochodzącej nawet do 300 kg. Zanim lew afrykański przystąpi do ataku, przygląda się dokładnie stadu, by wyłonić najsłabszego osobnika. Następnie oddziela go od reszty. Gdy ofiara zostaje sama, ma małe szanse na ujście z życiem. W lwich grupach za dostarczanie pożywienia odpowiadają przede wszystkim samice, jednak nie jest prawdą, że samce nie polują w ogóle. Zdarzają się przypadki samotnych samczych łowów i nie dotyczy to wyłącznie osobników wydalonych ze stada. 

Ciekawostka: lwy afrykańskie są jedynymi kotami, które tworzą zorganizowane gromady ze ściśle obowiązującą hierarchią. 

Krokodyl różańcowy

Kolejny na naszej liście jest największy spośród wszystkich współcześnie żyjących krokodyli. Ten olbrzym osiąga nawet 6 metrów długości, a jego masywne cielsko może ważyć tonę. Swoją nazwę zawdzięcza dwóm rzędom kostnych narośli. Jego terytorium rozciąga się od Azji Południowo-Wschodniej aż po północne obszary Australii. 

Jako największy przedstawiciel swojej rodziny, krokodyl różańcowy nie jest specjalnie wybredny w kwestii pożywienia. Najczęściej poluje z zasadzki, czając się w wodzie na zwierzynę zbliżającą się do wodopoju. Wówczas jego ofiarą padają zwierzęta roślinożerne i drapieżniki - gigantowi, który w swoim środowisku znajduje się na szczycie łańcucha pokarmowego, nie robi to żadnej różnicy. Zdarza się, że nocą krokodyl wychodzi na ląd i poluje na napotkane zwierzęta. Jeżeli na jego drodze nie stanie żadna ofiara, nie pogardzi też padniętymi osobnikami.

Ciekawostka: krokodyl różańcowy jest doskonałym pływakiem i często zapuszcza się na otwarte morze. W takich warunkach jest w stanie upolować nawet rekina.

Anakonda zielona

Przedstawiamy wam jednego z najpotężniejszych dusicieli na świecie. Pod względem długości, anakonda zielona ustępuje pytonowi siatkowemu, ale jej cielsko jest grubsze i cięższe. Średnia długość potężnego węża to ok. 5 metrów. Taki osobnik może ważyć nawet 250 kg. Anakondy zielone zamieszkują Amerykę Południową. Ich naturalnym środowiskiem jest dorzecze Amazonki i Orinoko.

Silny dusiciel jest w stanie złowić każdą ofiarę o odpowiedniej wielkości. Młode osobniki żywią się rybami, ptakami i gadami. Dorosłe anakondy polują przede wszystkim na ssaki zbliżające się do wodopoju, ale nie gardzą też ptakami. Zdarza się, że ofiarą węża padają zwierzęta hodowlane, głównie kozy i świnie. Gdy anakonda schwyta zdobycz, uśmierca ją oplotami muskularnego cielska.

Ciekawostka: wąż, który upolował zwierzę wielkości świni, może nie przyjmować pokarmu nawet przez kilka miesięcy.

Diabeł tasmański

Torbacze kojarzą się przede wszystkim z sympatycznymi kangurami. Nie można jednak nie wspomnieć, że wśród przedstawicieli tego nadrzędu występuje także wyjątkowo agresywny drapieżnik - diabeł tasmański. Zamieszkuje Tasmanię i Robbins Island. To największy drapieżny torbacz - ich długość to ok. 65 cm, a waga - 8 kg. 

Diabły tasmańskie żywią się przede wszystkim padliną, ale potrafią też upolować zdobycz o rozmiarach niewielkiego kangura. W diecie diabła pojawiają się także żaby, owady, kijanki, a nawet patyki i owoce.

Ciekawostka: szczęki dorosłego osobnika mogą otwierać się pod kątem 80 stopni. Zwierzę wygenerować uścisk o sile przekraczającej 550 N. To jedna z najwyższych wartości (w przeliczeniu na kilogram masy ciała) w królestwie lądowych mięsożerców.

Żarłacz biały

Kolejnym mięsożercą na naszej liście jest prawdziwy postrach morskich i oceanicznych głębin. Dorosły osobnik osiąga nawet 6 metrów długości, a jego masa dochodzi do 2 ton. Potężnego drapieżnika można spotkać właściwie we wszystkich wodach oceanicznych, przy czym największe populacje występują u wybrzeży południowej Afryki, Ameryki Północnej, Nowej Zelandii, Australii i wschodniej części Azji. 

Jego ofiarą padają duże ryby, żółwie morskie, delfiny i foki. Wbrew przydomkowi "ludojad", człowiek nie jest przysmakiem żarłacza białego, jednak należy podkreślić, że zdarzają się przypadki ataków na ludzi, przy czym specjaliści są zdania, że te są wynikiem pomyłki zwierzęcia (człowiek płynący na materacu lub desce może być pomylony z foką).

Ciekawostka: żarłacz biały jest jedynym rekinem, który wynurza łeb ponad powierzchnię wody w celu obserwowania ofiary.

Waran z Komodo

Naszą listę zamyka największa żyjąca jaszczurka. Waran z Komodo, nazywany też smokiem, osiąga długość ok. 3 metrów, a jego masywne cielsko waży ok. 90 kg, przy czym warto zaznaczyć, że dość często spotyka się osobniki, których waga przekracza 100 kg. Wielka jaszczurka występuje na wyspach Archipelagu Sundajskiego: Komodo, Rinca, Gili Motang i Flores.

W swoim naturalnym środowisku, smok z Komodo nie ma naturalnych wrogów. Potrafi upolować nawet dużą zdobycz - dzika, jelenia czy bawoła wodnego. Mniejszym zwierzętom rzuca się do gardła. Gdy weźmie na celownik dużą zdobycz, najpierw stara się ją przewrócić, pomagając sobie niezwykle silnym ogonem, którym może uderzać z zabójczą siłą dwóch ton. W jego diecie pojawia się też padlina.

Ciekawostka: waran z Komodo może zabić nawet jednym ugryzieniem. W ślinie tego gada znajdują się śmiertelnie niebezpieczne bakterie.