Jezioro Wan to największe i najgłębsze jezioro Turcji. Znajduje się na Wyżynie Armeńskiej. Ma 3755 km², 120 km długości i 80 km szerokości. Maksymalna głębokość wynosi niemal pół kilometra. Pomimo tak dużych rozmiarów, w zbiorniku żyją tylko dwa gatunki ryb: endemiczny Chalcalburnus tarichi i Oxynoemacheilus ercisianus (odkryty dopiero w 2018 roku!). Tak małe zróżnicowanie gatunkowe wynika głównie z trudnych warunków akwenu. Jest silnie zasadowy, a jego pH wynosi aż 9,8.

Pozostałości tajemniczej wioski na dnie jeziora Wan

Najnowsze badania podwodnych archeologów ujawniły nowe tajemnice z dna jeziora Wan. Nurkowie dotarli do nieodkrytej wcześniej strefy dna zbiornika i znaleźli pozostałości dawnego miasteczka lub wioski. Co więcej, badacze znaleźli tam również ślady starego cmentarzyska, które prawdopodobnie należało do mieszkańców osady.

Naukowcy odpowiedzialni za odkrycie przyznali, że było ono możliwe dzięki obniżeniu się poziomu wody jeziora, co spowodowała tegoroczna susza. Mieszkańcy regionu Tatvan zgłosili lokalnym władzom, że z wody wynurzają się fragmenty nagrobków. Na miejsce przyjechali archeolodzy, którzy dokonali wstępnej analizy, a następnie zlecili dalsze prace nurkom.

Znaki władzy dawnego plemiona

Badacze twierdzą, że na niektórych nagrobkach znajdowały się znaki krzyża, a na innych tamga (znak władzy chańskiej) plemienia Kayı, które zamieszkiwało ten obszar Turcji. Lud ów posługiwał się językiem oguzyjskim, który jest główną gałęzią języków turkijskich.

– Nasi nurkowie znaleźli struktury podobne do wioski. Odkryto m.in. ulice i grobowce z krzyżami i znakami plemienia Kayı. Staramy się przybliżyć historię tego regionu, przekazując znaleziska ekspertom. Uważamy, że wioska znajdowała się między współczesnymi miastami Ahlat i Tatvan – podkreślają autorzy odkrycia.

Badacze zapowiadają, że chcą w następnych miesiącach przeprowadzić kolejne badania, aby dokładnie określić, do jakiej kultury lub cywilizacji należała ta zaginiona osada.

Władze mają nadzieję, że odkrycie przyciągnie turystów

Co ciekawe, władze regionu chcą, aby nowo odkryte miejsce stało się lokalną atrakcją dla entuzjastów nurkowania. Cumali Birol, dyrektor Eastern Sea Association przekazał dziennikarzom, że ma nadzieję, że odkrycie przyciągnie nad jezioro Wan jeszcze więcej turystów.

To struktury, których nie można znaleźć nawet w Egipcie. Obszar ten ma zupełnie inny klimat pod względem turystycznym. Egipt jest uważany za jedno z najciekawszych miejsc do nurkowania, ale trzeba przyznać, że Turcja pod tym względem nie odstaje. Nasz kraj jest istnym rajem dla nurków. Zapraszamy zatem wszystkich nad jezioro Wan – przekazał Birol.

Birol przyznał jednak, że chociaż jezioro jest niezwykle intrygującym miejscem dla nurków, nie można zapominać o jego problemach. To zbiornik, którego brzeg tylko w ostatnich latach cofnął się aż o 3 metry i już kilkukrotnie odsłaniał ślady przeszłości. W 2017 roku zespół podwodnych archeologów z Uniwersytetu Van Yüzüncü Yıl odkrył tu fortecę sprzed 3000 lat.

Źródło: Eastern Sea Association.