Hetyci stworzyli w II tysiącleciu przed naszą erą potężne imperium. Jego serce znajdowało się w Anatolii. Dysponowali potężną, świetnie wyszkoloną armią i zaawansowanym uzbrojeniem. Zawarli pierwszy znany nam traktat pokojowy z inną potęgą starożytnego świata – Egiptem. Cywilizacja ta aż do przełomu XIX i XX w. była zupełnie nieznana i musiała zostać odkryta na nowo.

Odkrycie nowego systemu pisma

Jednym z zaskoczeń dla naukowców było to, że Hetyci stosowali oprócz pisma klinowego również hieroglificzne. Prace nad jego pełnym zrozumieniem ciągle trwają. Część z napisów została już odszyfrowana. Jest to dla ekspertów twardy orzech do zgryzienia. 

“Długo sądziliśmy, że pismo klinowe jest jedyne (którego używali Hetyci – przyp.NG). Potem – z analizy pieczęci – zrozumieliśmy, że jest też inne – hieroglificzne, anatolijskie, którego nie należy mylić z egipskimi hieroglifami. One nie mają ze sobą nic wspólnego” – powiedział kierownik wykopalisk w Hattusa, prof. Andreas Schachner z Niemieckiego Instytutu Archeologicznego. Pismo klinowe trafiło do Anatolii z obszaru Mezopotamii za pośrednictwem kupców. Naukowcy już je rozszyfrowali.

Hetycki hieroglifHetycki hieroglif, fot. Szymon Zdziebłowski/NG

Jak odkryto nieznane hieroglify w stolicy Hetytów 

W 2022 r. archeolog dr Bülent Genç odkrył ćwierć tysiąca hieroglifów w stolicy Hetytów – Hattusa. Ruiny tego miasta znajdują się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. To dzisiejsza centralna Turcja. Hieroglify były namalowane w miejscu ogólnodostępnym nawet dla turystów, ale nikt nie zwrócił na nie uwagi. Zapewne dlatego, że umiejscowione są w długim na ponad 70 m tunelu, który do dzisiaj nie jest oświetlony. Wzrok koncentruje się tylko na otworze wyjściowym z drugiej strony. Tunel prowadzi poza mury miejskie pod wielką rampą zwaną Yerkapi, która jest jednocześnie najwyższym miejscem w Hattusa. Struktura przywodzi na myśl wielkie inne wielkie konstrukcje starożytności, piramidy. Mierzy 40 m wysokości i nawet 250 m szerokości. Pełniła zapewne istotne funkcje związane z kultem bogów.

Jak wyjaśnił prof. Schachner, badacze długo sądzili, że inskrypcje hieroglificzne były bardzo rzadko używane i stosowane tylko w ważnych momentach. – Ale teraz wiemy z odkryć z ostatniego roku i z innych stanowisk w Anatolii, że te pismo hieroglificzne było bardziej rozpowszechnione, niż do tej pory sądziliśmy – podkreślił.

Znaczenie i funkcja hieroglifów z tunelu w Hattusa

Hieroglify odkryte w Yerkapi są unikatowe głównie dlatego, że w zasadzie nie są znane inne miejsce, gdzie były namalowane, a nie wykute. Jak powiedział prof. Schachner, udało się wydzielić sześć grup znaków. Każdy z nich namalowany jest kilkukrotnie, a czasem nawet dwudziesto- lub trzydziestokrotnie.

Z analiz naukowców wynika, że oznaczają prace kamieniarskie i imiona. “Są to zatem prawdopodobnie znaki budowlane” – uważa szef wykopalisk. Wygląda na to, że pozostawili je starożytni budowniczowie.

Podobna praktyka oznakowywania bloków kamiennych znana jest z innych słynnych budowli. Znaki architektów lub budowlańców wykonane czerwoną farbą archeolodzy znajdowali na Wielkiej Piramidzie w Gizie czy w słynnej świątyni Hatszepsut w Luksorze. Dowiadujemy się z nich na przykład jak nazywała się brygada budowlana odpowiedzialna za konkretny fragment budowy albo poznajemy date dzienne. Czy podobnie jest w przypadku hieroglifów odkrytych w Hattusa? Musimy poczekać na finalne ustalenia naukowców.

Pierwsze kroki w odczytaniu hetyckich hieroglifów poczynił niemiecki naukowiec Helmuth Theodor Bossert. Sprzyjało mu szczęście, bo w 1946 r. odkrył w Karatepe dwujęzyczną inskrypcję. Można ją przyrównać do Kamienia z Rosetty, który umożliwił odczytanie egipskich hieroglifów. Z dotychczasowych analiz hieroglifów hetyckich wynika, że za ich pomocą tak naprawdę zapisywano język luwijski, a nie hetycki. Doskonale obrazuje to fakt, że w skład tego imperium wchodziło wiele grup etnicznych.