Zanim Mary Mallon została okrzyknięta najbardziej niebezpieczną kobietą Ameryki, zaraziła durem brzusznym prawie 50 osób, z których trzy zmarły. Mallon, imigrantka z Irlandii, zarabiała na życie gotowaniem. Podobno robiła to doskonale. 

Kucharka, która rozsiewała śmiercionośne bakterie

W jej pierwszym miejscu pracy, w Mamaroneck w stanie Nowy Jork, mieszkańcy domu zachorowali na tyfus już po dwóch tygodniach od objęcia przez nią posady. Niczego nieświadoma Mary, w obawie przed chorobą porzuciła pracę i znalazła inną, na Manhattanie. Tam również szybko rozchorowała się cała rodzina, a jedna osoba zmarła. Sytuacja powtórzyła się w kolejnych domach, w których Mallon podejmowała się gotowania. Nikt jednak nie kojarzył jej osoby z zachorowaniami do czasu, kiedy zatrudniła się w wynajętym przez zamożną rodzinę wakacyjnym domu w Oyster Bay. 

Po tym, jak sześciu z jedenastu członków rodziny zapadło na dur brzuszny, właściciel zatrudnił inspektora sanitarnego George’a Sopera. Miał on zbadać budynek, w którym być może tkwiło źródło choroby. Soper doszedł do wniosku, że dom nie ma z zachorowaniami nic wspólnego, zainteresował się natomiast Mary. Kiedy prześledził jej historię, był już niemal pewny, że to właśnie ona musi być nosicielką bakterii. 

Tyfusowa Mary została aresztowana

Mallon została aresztowana, a w próbkach jej kału rzeczywiście znaleziono wywołujące tyfus pałeczki Salmonella typhi. Kobietę odizolowano w Riverside Hospital na North Brother Island. Dopiero po prawie czterech latach komisarz do spraw zdrowia zgodził się zwolnić Mary pod warunkiem, że zrezygnuje z zawodu kucharki. Mallon, zwana już wówczas przez prasę „tyfusową Mary”, szybko warunek złamała.

Pięć lat później 25 pacjentek nowojorskiego Sloan Hospital for Women zachorowało na dur brzuszny. Kucharką w szpitalu była niejaka Mary Brown. Szybko okazało się, że Mallon pracuje tam pod zmienionym nazwiskiem. Kobieta została ponownie uwięziona, tym razem dożywotnio. 

„Tyfusowa Mary" nie pogodziła się z wyrokiem, utrzymując, że sama nigdy nie przechodziła tyfusu. W tamtych czasach powszechne było jeszcze przekonanie, że jedynie ci, którzy zachorowali, mogą zarazić innych. 

Mary Mallon nie była jedyną osobą odpowiedzialną za zarażenie tak dużej liczby osób. Inny bezobjawowy nosiciel, Tony Labella, zaraził aż 122 osoby, pięć z nich zmarło. Mężczyzna został jednak poddany zaledwie dwutygodniowej kwarantannie

Jak działa Salmonella typhi?

Zdaniem mikrobiologów, bakterie takie jak Salmonella typhi mogą powodować bezobjawowe infekcje. Badania przeprowadzone na myszach pokazały, że wiele z nich po zarażeniu nie miało żadnych objawów, lecz wciąż mogły przekazywać chorobę dalej, stając się „tyfusowymi Mary”.

Salmonella typhi, fot: Getty ImagesSalmonella typhi, fot: Getty Images

Salmonella to niebezpieczna bakteria, która może wywoływać dolegliwości żołądkowo-jelitowe, czyli zatrucie pokarmowe. Najczęstszymi objawami są bóle brzucha oraz głowy, nudności, biegunka, podwyższona temperatura. Salmonella typhi jest wyjątkowo groźna. Wywołuje dur brzuszny, zwany dawniej tyfusem lub tyfusem brzusznym. Choroba ta, jeśli nie jest leczona, może doprowadzić do śmiertelnych powikłań, takich jak perforacja jelit, krwotok wewnętrzny czy zapalenie mózgu.

Osobną chorobą jest tyfus plamisty, nazywany inaczej durem plamistym. Wywołują go bakterie zwane riketsjami, przenoszone przez pchły. Tyfus plamisty to jedna z zaraz, które dziesiątkowały ludzkość.