Piaszczyste, żwirowe, różowe… Mowa oczywiście o plażach. Na całym świecie wybrzeża różnią się od siebie. W końcu powstawały w różnych okresach i na skutek odmiennych wpływów środowiskowych. Glass Beach, czyli Szklana Plaża w Fort Bragg w Kalifornii, to prawdziwy ewenement.

Szklana Plaża w Kalifornii

Tysiące kolorowych „kryształów” przyciągają tłumy turystów, zwłaszcza fotografujących. Prawda o tym miejscu jest jednak dość przykra i prozaiczna. Nietypowa plaża znajduje się na obszarze, na którym jeszcze 100 lat temu funkcjonowało wysypisko śmieci. Na przestrzeni lat poziom Oceanu Spokojnego obniżył się i zalał pozostawione odpady. Większość śmieci sprzątnięto po zamknięciu wysypiska w 1967 r., jednak fragmentów rozbitego szkła musiało być zbyt wiele. Woda stępiła ostre krawędzie odłamków, które dziś wyglądają jak kolorowe, przezroczyste kamienie.

Wzdłuż plaży uformowały się małe baseny pływowe. Zamieszkują je między innymi kraby i ukwiały.

Przez ostatnie 10 lat Szklana Plaża wyraźnie zubożała. Mimo że kolorowe „kamyczki” to tak naprawdę wyrzeźbione przez wodę szklane odpady, wielu ludzi i tak chętnie zabiera je do domu, co jest zakazane. Zaleca się, aby zostawić to miejsce w takim samym stanie, w jakim je zastaliśmy. Lepszą pamiątką niż zabranie kawałka plaży do domu, będzie zrobienie zdjęć – najlepiej o wschodzie lub zachodzie słońca. Wtedy też mamy większe szanse, żeby nie trafić na grupy turystów.

Miejscowa atrakcja turystyczna

Fort Bragg to popularne miasteczko ze względu na położenie w sąsiedztwie dwóch parków stanowych: MacKerricher State Park i Russian Gulch State Park. Powstanie Szklanej Plaży przyciągnęło jeszcze więcej turystów nie tylko z USA, ale również zza granicy. Oprócz spaceru po oryginalnym wybrzeżu przyjezdni mogą również odwiedzić Międzynarodowe Muzeum Szkła Morskiego. Na ekspozycji znalazło się ponad 3 tys. przedmiotów wykonanych ze szkła, które wcześniej przeleżało długie lata pod wodą. W sklepiku można zakupić szklane pamiątki, w tym biżuterię i zatyczki do butelek z winem.

Samo miejsce wzbudza jednak kontrowersje. Odwiedzający zachwycają się tym, jak natura „poradziła sobie” ze szkodliwą działalnością człowieka. Nie brakuje też głosów, jakoby Szklana Plaża była promocją wyrzucania butelek do mórz i oceanów.