Historia ludzkości jest nierozerwalnie związana z wojnami. Ludzie walczyli ze sobą od tysięcy, a nawet milionów lat, jeśli brać pod uwagę przodków Homo sapiens. Konflikty najczęściej toczyły się o terytorium i dostęp do pożywienia. Badania sprzed kilku lat wykazały, że neandertalczycy mogli prowadzić wojnę z ludźmi przez nawet 100 tys. lat.

Najstarszy dowód na kanibalizm wśród człowiekowatych

Naukowcy z Narodowego Muzeum Historii Naturalnej Smithsonian odnaleźli kolejny dowód na brutalność, która dotyczyły bliskich krewnych Homo sapiens. Badacze twierdzą, że pewne hominidy zabijały inne hominidy co najmniej 1,45 miliona lat temu. Co więcej, uczeni uważają, że człowiekowate zjadały zwłoki swoich przeciwników. Badania zostały opublikowane 26 czerwca na łamach czasopisma naukowego „Scientific Reports”.

Autorzy podkreślają, że dowodem na prehistoryczny kanibalizm mają być ślady nacięć na skamieniałej kości nogi, która została odnaleziona w północnej Kenii. Analiza 3D wykazała, że zostały one wykonane kamiennymi narzędziami. Uczeni twierdzą, że to najstarszy przypadek kanibalizmu w historii ludzkości.

– Informacje, które posiadamy, mówią nam, że człowiekowate prawdopodobnie zjadały inne hominidy co najmniej 1,45 miliona lat temu. Istnieje wiele dowodów na kanibalizm wśród przodków człowieka. Zazwyczaj dochodziło do tego, gdy w grę wchodziło przetrwanie. Jednak ta skamieniałość sugeruje, że mamy do czynienia z najstarszym przykładem tego zachowania – powiedziała dr Briana Pobiner, paleoantropolożka z Narodowego Muzeum Historii Naturalnej.

Długa historia kanibalizmu

Dotychczas badania wykazały, że historia kanibalizmu jest naprawdę długa. Jednym z najstarszych dowodów, jakie do tej pory odnaleziono, sięgały 900 tys. lat, a ślady antropofagii znaleziono w Hiszpanii. Okazało się wówczas, że przedstawiciele gatunku Homo antecessor zjadali się wzajemnie. Trudno jednak jednoznacznie stwierdzić, dlaczego praktykowali to zachowanie. Wiadomo również, że do ludożerstwa dochodziło także wśród neandertalczyków.

Naukowcy przyznają, że ludzkie mięso nie było zbyt pożywne, a tym bardziej inne człowiekowate nie były łatwe do upolowania. Dr James Cole obliczył w 2017 roku walory odżywcze ludzkiego ciała. Naukowiec stwierdził, że mięso prehistorycznego człowieka było mniej kaloryczne od m.in. mięsa mamuta, niedźwiedzia, dzika lub jelenia. Uczony postawił tezę, że antropofagia naszych przodków miała podłoże kulturowe i rytualne, a nie czysto fizjologiczne.

Dr Pobiner po raz pierwszy natknęła się na skamieniałą kość piszczelową lub kość goleniową w zbiorach Muzeum Narodowego Kenii w Nairobi. Paleoantropolożka szukała wskazówek na temat tego, które prehistoryczne drapieżniki mogły polować na starożytnych krewnych ludzi. Badaczka przeanalizowała kość piszczelową, chcąc znaleźć odciski zębów lub pazurów zwierząt. Jak się później okazało, odnalazła ślady prehistorycznej masakry.

Wszystko wskazuje na to, że hominid zjadł innego hominida

Początkowo dr Pobiner nie była pewna tego, co widzi na powierzchni kości. Stworzyła odciski tych nacięć z masy plastycznej, takiej samej, w jakiej ortodonci robią odciski szczęki. Wysłała je do Michaela Pante z Colorado State University. Uczony stworzył skany 3D tych form, a następnie porównał je z bazą 898 śladów ugryzień, walk i innych obrażeń, które pochodziły z okresu prehistorycznego. Analiza wykazała, że co najmniej 11 śladów zostało zadanych kamiennymi narzędziami.


Co najmniej 11 nacięć zostało zadanych kamiennym narzędziem / fot. Briana Pobiner

Autorzy odkrycia twierdzą, że same ślady na kości nie są bezpośrednim dowodem na kanibalizm. Jednak analiza porównawcza wykazały, że może być to bardzo prawdopodobny scenariusz. – Nacięcia te wyglądają bardzo podobnie do tych, które widziałam na skamieniałościach zwierząt przygotowywanych do spożycia – stwierdziła dr Pobiner. – Najbardziej prawdopodobne wydaje się, że to ludzkie mięso z nogi zostało pokrojone, a następnie zjedzone. Naszym zdaniem celem było wyłącznie zaspokojenie głodu, nie był to mord rytualny – dodaje badaczka.

Jest jednak jeden problem, aby móc jednoznacznie stwierdzić, że kość sprzed 1,5 miliona lat, jest najstarszym przykładem kanibalizmu. Chodzi o identyfikację hominida, do którego należała kość, a także ssaka naczelnego, który dokonał mordu i zjadł swoją ofiarę. O przypadku ludożerstwa możemy mówić wówczas, gdy zjadający i zjadany pochodzili z tego samego gatunku.

Kto był właścicielem skamieniałej kości?

Skamieniała kość wstępnie została zidentyfikowana jako należąca do Paranthropus boisei. To gatunek wymarłego hominida, przedstawiciel australopiteków masywnych, który zamieszkiwał Afrykę ok. 2,3–1,2 mln lat temu. Miał silne i duże szczęki, które były wyposażone w szerokie zęby służące do rozcierania roślinnego pokarmu. Jednak analiza z 1990 roku wykazała, że kość mogła należeć również do przedstawiciela Homo erectus. Naukowcy przyznają jednak, że nie ma wystarczających dowodów, aby tę część nogi przypisać do konkretnego gatunku człowiekowatych.

Co ciekawe, analiza nacięć wykazała również, że dwa z nich zostały zadane przez duże drapieżne zwierzę z rodziny kotowatych. Jednak żaden ze śladów cięcia kamiennymi narzędziami nie pokrywa się ze śladami ugryzień. Autorzy podkreślają, że trudno jednoznacznie stwierdzić, kto był odpowiedzialny za śmierć właściciela kości. Zwierzę mogło żerować na martwych już zwłokach. Istnieje również możliwość, że to hominid skonsumował zwłoki innego hominida, który padł wcześniej ofiarą drapieżnika.

Źródło: Scientific Reports.