Werdykt zapadł po skierowaniu do sądu wniosku przez dwóch największych południowoafrykańskich hodowców nosorożców, którzy chcieli obalić rządowe moratorium na krajowy handel rogami tych zwierząt - podały IOL News.
 

Zaalarmowani tym obrońcy zwierząt podkreślają, że zniesienie zakazu na rynku wewnętrznym spowoduje jeszcze większą rzeź nosorożców przez kłusowników.
 

Sędzia Francis Legodi powiedział, że władze RPA przed nałożeniem w 2009 roku moratorium nie przeprowadziły we właściwy sposób odpowiednich konsultacji społecznych. Zauważył też, że liczba nosorożców zabijanych przez kłusowników wzrosła do rekordowych wielkości po tym zakazie.
 

Sędzia przytoczył dane statystyczne: liczba nosorożców zabitych przez kłusowników w 2008 roku, przed zakazem, wyniosła poniżej 100, natomiast w zeszłym roku wybito ponad 1200 tych zwierząt, głównie w słynnym parku Krugera.
 

Allison Thomson, założycielka organizacji zwalczającej w RPA kłusownictwo, wyraziła gorzkie rozczarowanie werdyktem.
 

"W Afryce Południowej nie istnieje krajowy rynek rogów nosorożców, a uruchomienie lokalnego handlu nimi jedynie spowoduje, że rogi będą przemycane przez przestępcze syndykaty na czarny rynek w Wietnamie i Chinach" – napisała Thomson w e-mailu do agencji AP.
 

Międzynarodowy zakaz handlu rogami nosorożców obowiązuje od 1977 roku. RPA proponuje, by na kongresie CITES (Konwencja o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem), zaplanowanym w Johannesburgu na wrzesień przyszłego roku, poddać pod dyskusję zniesienie tego zakazu.
 

Źródło: PAP