„Podróżnicze Oscary” zostaną tradycyjnie wręczone  w 6 kategoriach. Nowością w tym roku jest głosowanie na Podróż roku, które odbędzie się poprzez aplikację na Facebooku. Kapituła TRAVELERÓW przyzna również nagrodę specjalną Grand Prix , a redakcja magazynu – Bilet na przyszłość, czyli grant 10 tysięcy złotych na realizację własnego projektu podróżniczego.
Już po raz 8. wręczymy Travelery, które uznawane są za najbardziej prestiżowe nagrody podróżnicze w Polsce. Mieliśmy trudne zadanie przy wyborze nominowanych, bo niesamowitych wypraw i odkryć w 2013 r. było mnóstwo! – mówi o tegorocznej edycji konkursu Martyna Wojciechowska, redaktor naczelna magazynu National Geographic Traveler.

8. edycja konkursu zbiega się z 10. urodzinami polskiej edycji magazynu National Geographic Traveler. W tym wyjątkowym roku redakcja przygotowała odświeżoną formułę konkursu, nie rezygnując jednak ze znanych i sprawdzających się od lat rozwiązań.

Jak co roku, kolegium redakcyjne ogłosiło po pięciu nominowanych w kategoriach:
➢    Podróż roku – za realizację niestandardowej wyprawy, która była czymś więcej niż tylko przemierzaniem przestrzeni geograficznej;
➢    Wyczyn roku – za pionierskie podjęcie wyjątkowego wyzwania w dziedzinie podróży, eksploracji lub sportów ekstremalnych;
➢    Społeczna inicjatywa roku – dla osób lub instytucji, które przyczyniają się do poprawy świadomości ekologicznej, ocalenia dzikiej przyrody lub dziedzictwa;
➢    Naukowe odkrycie roku – za dokonania naukowe, które pozwoliły lepiej zrozumieć świat, ludzi i kultury;
➢    Podróżnicza książka roku – za wydaną w ubiegłym roku książkę, która w najlepszy sposób przybliża czytelnikom horyzonty geograficzne i kulturowe;
➢    Blog Travelerowca – dla podróżnika, który za pomocą bloga najefektowniej potrafi przenieść swą podróż przez świat realny do świata wirtualnego.

Zwycięzcy w kategorii Podróż roku zostaną wyłonieni poprzez głosowanie online w aplikacji, którą można znaleźć na portalu Facebook.com na profilach National Geographic Traveler Poland oraz AXA Polska – partnera konkursu. Osoby, które oddadzą głos w konkursie, mają szansę wygrać atrakcyjne nagrody: iPady Air od AXA Polska, vouchery na bilety lotnicze PLL LOT oraz kaski rowerowe Hedox. Głosowanie trwa od 19 lutego do 22 kwietnia 2014. Szczegóły można znaleźć na profilu: www.facebook.com/ngtraveler

TRAVELERY w pozostałych pięciu kategoriach przyzna Kapituła w składzie: Martyna Wojciechowska (redaktor naczelna Travelera), Agnieszka Franus (zastępczyni redaktor naczelnej Travelera), laureaci nagrody Grand Prix w ubiegłych latach: Elżbieta Dzikowska, Krzysztof Wielicki, Marek Kamiński, Janina Ochojska i Aleksander Wolszczan, a także Łukasz Głombicki (Gazeta.pl), Rafał Ponewczyński (AXA Polska) oraz Rafał Szmytke (Polska Organizacja Turystyczna).

Redakcja, podobnie jak w ubiegłym roku, przyzna Bilet na przyszłość – czyli grant w wysokości 10 tysięcy złotych na realizację projektu podróżniczo-badawczego, którego celem jest lepsze zrozumienie współczesnego świata. Każdy, kto chce powalczyć o grant, może zgłosić projekt wyprawy do 22 kwietnia za pośrednictwem strony www.bilet.national-geographic.pl

Kapituła przyzna też tradycyjną nagrodę Grand Prix – za całokształt dokonań podróżniczych, naukowych lub eksploracyjnych oraz wierność życiowej pasji.

Wyniki konkursu zostaną opublikowane w czerwcowym numerze miesięcznika National Geographic Traveler (w sprzedaży od 23 maja br.)

Informacje o konkursie i regulamin znajdują się na stronie: https://travelery.national-geographic.pl/


 


KATEGORIA: PODRÓŻ ROKU  
1. PRZEMEK BUCHAROWSKI, AGATA WŁODARCZYK, DIUNA  – TREKKING Z PSEM W HIMALAJACH GARHWALU W INDIACH
Z psem do Indii? Nie wiecie, na co się porywacie – tak ich pomysł podróży z psem do Delhi skwitował przyjaciel z Indii. A jednak pojechali, bo bez Diuny, suki rasy wilczak czechosłowacki, nigdzie się nie ruszają. Pies przewrócił ich wyjazd do góry nogami. Z Delhi uciekli w góry, gdzie nie dokuczały upał i tłumy, a miejscowi traktowali psa jak ciekawostkę. W cieniu siedmiotysięcznych szczytów spędzili 55 dni, przechodząc 500 km. Było ciekawie, momentami dramatycznie, ale finał okazał się pomyślny. Warto zdać się na wilczy instynkt.
www.3wilki.pl

2. KRZYSZTOF POTACZEK I EKIPA WYPRAWY GRAND CANYON COLORADO 2013 – SPŁYW WIELKIM KANIONEM KOLORADO W USA
Kajakarze z Akademickiego Klubu Turystyki Kajakowej „Bystrze” z AGH z Krakowa do pokonania największego przełomu rzeki na świecie przymierzali się już w 1994 r. Zabrakło wtedy odpowiednich pozwoleń, ale apetyt na spływ tylko się zaostrzył. Na spełnienie marzenia czekali aż 19 lat, bo raftingi, zarówno komercyjne, jak i niekomercyjne, są ściśle reglamentowane przez władze parku narodowego. W 2013 r. przepłynęli osławione rapidy – jako pierwsza polska wyprawa kajakowa, która w całości pokonała Wielki Kanion. www.bystrze.pl

 

 


3. PIOTR KURYŁO – ROWEREM Z LIZBONY DO WŁADYWOSTOKU
Ultramaratończyk Piotr Kuryło w 2011 r. przebiegł świat dookoła – zajęło mu to rok. Później przepłynął Wisłę, ale żeby nie było za łatwo, wybrał opcję pod prąd. W zeszłym roku wsiadł na rower i w intencji pokoju przejechał rowerem z Lizbony do Władywostoku. Wystartował w Dzień Dziecka, by zwrócić uwagę na najmłodszych, którzy najbardziej cierpią w konfliktach zbrojnych. Do celu dotarł po 90 dniach, po pokonaniu ponad 15 tys. km. Kuryło już przygotowuje się do kolejnego wyzwania – Spartathlonu, czyli morderczego ultramaratonu z Aten do Sparty.
www.piotrkuryło.com

4. ARKADIUSZ MYTKO I MARCELO ZANOTTI – ZIMOWY KAJAKOWY TRAWERS PATAGONIII
Polsko-argentyński zespół bez wspomagania z zewnątrz przeprawił się kajakami z Chile do Argentyny przez rzeki, kilka jezior i przełęcze Kordyliery. Od wybrzeża Pacyfiku do Atlantyku pokonali 1500 km wodą i lądem. Najtrudniejszy był etap górski, który wymagał przeciągania kajaków przez górskie lasy oraz omijanie zapór na rzece Limay. Dla Arka Mytki, polskiego podróżnika mieszkającego w Punta Arenas, nie była to pierwsza wyprawa z wiosłem w ręku. W 2009 r. podczas
„Patagońskiego Triatlonu” przemierzył tę krainę rowerem, na nartach i kajakiem.
www.americalatina.blox.pl

5. KPT. MACIEJ SODKIEWICZ I ZAŁOGA SEKSTANT EXPEDITION – ROSYJSKA ARKTYKA 2013
REKORD POLSKIEGO ŻEGLARSTWA POLARNEGO 82° 10, 554 N

Dopłynięcie do Ziemi Franciszka Józefa, trudno dostępnego archipelagu, który do niedawna był zamkniętym terenem militarnym, a następnie dotarcie tak blisko granicy stałego lodu, jak to tylko możliwe – takie były cele ekspedycji. Oba zostały osiągnięte, choć wskutek awarii elektryczności załoga jachtu Barlovento II płynęła praktycznie bez nowoczesnych urządzeń, posługując się mapami i najprostszym GPS-em. Tak daleko na północ nie dopłynął jeszcze żaden polski jacht. Barlovento II dotarł do granicy lodu. To drugi najlepszy wynik na świecie – w 2012 r. zespół rosyjsko-niemiecki dopłynął kilka dziesiątych stopnia, czyli kilkanaście kilometrów dalej na północ.
www.rosyjska-arktyka.pl



KATEGORIA: WYCZYN ROKU

1. ANDRZEJ BARGIEL – ZJAZD NA NARTACH Z SZISZAPANGMY W HIMALAJACH
Andrzej Bargiel od lat trenuje skialpinizm, czyli narciarstwo wysokogórskie. 2 października 2013 r. jako pierwszy Polak zjechał na nartach z Sziszapangmy.. Na dojście na szczyt z obozu trzeciego potrzebował ośmiu godzin, sam zjazd do „trójki” zajął zaledwie 34 min. Bargiel już w 2010 r. pokazał swoją moc, kiedy to podczas biegu na Elbrus ustanowił nowy rekord trasy. Rok wcześniej był trzeci w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w skiaplinizmie. 26-letni góral z Podhala ma zamiar zjechać ze wszystkich ośmiotysięczników.
www.andrzejbargiel.com


2. MARCIN GALA I PHIL SHORT Z ZESPOŁEM – PRZEPŁYNIĘCIE SYFONU 4 W JASKINI J2 W MEKSYKU
Ponad kilometr pod ziemią i 8 km od otworu jaskini – już te liczby mówią o skali i trudności przedsięwzięcia, jakie podjęła międzynarodowa grupa grotołazów. Celem było znalezienie wyjścia syfonu 4 (całkowicie zalanego korytarza). 13 marca Brytyjczyk Phil Short i Marcin Gala przepłynęli syfon 4 o długości ponad 500 m. Było to zadanie niebezpieczne i skomplikowane logistycznie. Marcin i Phil jako pierwsi pokonali syfon w całości i postawili stopy w niewidzianej wcześniej przez nikogo części jaskini.
www.speleo.pl;  www.usdct.org; www.philshorttechnical.co.uk

3. GRZEGORZ MICHAŁEK Z EKIPĄ – POKONANIE PRZEZ JEDNEGO CZŁOWIEKA NAJWIĘKSZEJ RÓŻNICY WYSOKOŚCI (10 380 M)
Zejście do najgłębszej jaskini na świecie, czyli Krubera w Kaukazie Zachodnim, i próba wejścia na najwyższy szczyt Ziemi, Mount Everest. To wszystko w ramach projektu „Niebo i Piekło” zainicjowanego przez Grzegorza Michałka, instruktora GOPR, członka Klubu Alpinistycznego przy Grupie Beskidzkiej GOPR. W jaskini udało się osiągnąć -2080 m, zaś na Evereście wspiąć się na 8300 m. To nie koniec! Ekipa w tym roku wybiera się znów do jaskini Krubera, by zejść na 2150 m. A później wejść na Everest.
www.kagb.pl/hh

4. MARCIN „YETI” TOMASZEWSKI I MAREK „REGAN” RAGANOWICZ – WYTYCZENIE NOWEJ DROGI NA GREAT TRANGO TOWER (6286 M) W KARAKORUM
Great Trango Tower to jedno z największych i najtrudniejszych technicznie skalnych urwisk na świecie. Marcin Tomaszewski i Marek Raganowicz wytyczyli tam nową drogę, którą nazwali Bushido. W ścianie spędzili 19 dni, dwóch potrzebowali na zjechanie do podstawy urwiska. Mieli ze sobą 400 m lin oraz ok. 150 kg sprzętu i żywności niezbędnych do działania w tak trudnych warunkach. Wytyczenie drogi Bushido jest uważane za jedno z najbardziej liczących się na świecie przejść w 2013 r.
www.marcintomaszewski.com

5. KPT. RYSZARD WOJNOWSKI Z ZAŁOGĄ – PIERWSZE POLSKIE POKONANIE PRZEJŚCIA PÓŁNOCNO-WSCHODNIEGO
Jacht Lady Dana 44 z 7-osobową załogą wyruszył z Sopotu w czerwcu 2013 r. Celem było przepłynięcie wzdłuż północnych wybrzeży Eurazji. We wrześniu jacht dotarł do Cieśniny Beringa, pokonując Przejście Północno–Wschodnie. Do tej pory udało się to tylko kilku jachtom z Niemiec, Francji, Rosji i Szwecji. Założeniem wyprawy było też opłynięcie w jednym sezonie bieguna północnego, co jednak udaremniły trudne warunki lodowe. Dokonały tego tylko dwa jachty – rosyjski i norweski.
www.arctic2013.pl


 


KATEGORIA: SPOŁECZNA INICJATYWA ROKU

1. CINEMAYA PANAMERICANA
Ruszyli śladami Tony'ego Halika przez Amerykę Centralną i Południową, by wyświetlać mieszkańcom filmy w obwoźnym kinie, przybliżając im najciekawsze rozdziały z historii polskiej kinoplastyki. Uczestnicy projektu „Cinemaya Panamericana”, których wspólnym mianownikiem jest zamiłowanie do podróży, odwiedzili Honduras, Nikaraguę, Kostarykę, Panamę, Kolumbię, Ekwador, Peru, Boliwię, Chile i Argentynę, by promować polską kinematografię. Wyświetlali etiudy studenckie PWSFTviT, animacje dla dzieci łódzkiego studia Se-Ma-For oraz filmy dokumentalne Tony'ego Halika. Ich wyprawa trwała rok. Teraz przygotowują o niej film dokumentalny.
www.cinemaya.pl

2. CZUJCZUJ KURDYSTAN
Czy smutek pachnie kurzem? Radość czekoladą? Grupa przyjaciół (psychologów, artystów, piłkarzy, nauczycieli i podróżników) wyruszyła w świat i w ramach stworzonych przez siebie warsztatów edukacyjnych Czujczuj uczy dzieci rozpoznawania i wyrażania emocji. Odkrywamy, że odczuwanie to rzecz normalna i każdy z nas czuje i przeżywa, bez względu na to, jaki ma kolor skóry i gdzie mieszka – mówi psycholog Olga Ślepowrońska. Docierają do przedszkoli, szpitali, domów dziecka, na ulicę, by szukać śladów emocji w muzyce i obrazach, rozwijać zmysły i dawać upust twórczej energii. Byli w Kirgistanie, Rosji, Gruzji, Mołdawii, Indiach, Portugalii, Turcji, Iraku i na Ukrainie.
www.czujczuj.blogspot.com

3. FOTOGRAFIA DLA NAIROBI
Reuben Kiarie rzucił pracę na budowie i został ślubnym fotografem, Rehema Baya dostała pracę w agencji reklamowej Saatchi & Saatchi w Nairobi, a Fred i Chris sprzedają swoje zdjęcia przez internet. To jedni z wielu uczestników warsztatów w ramach charytatywnego projektu „Fotografia dla Nairobi”. Stworzył go polski fotograf Adam Balcerek, który we współpracy z organizacją Haart Kenya przeprowadził kurs fotografii w samym centrum Afryki. Cel był prosty: by przeszkoleni Kenijczycy mogli zacząć zarabiać na życie, odmieniając swój los. A przy okazji, żeby więcej mówić o mieszkańcach Afryki zmuszanych do niewolniczej pracy.
www.facebook.com/PhotographyForNairobi

4. SZKOŁA W GHANIE ZA 5 TYS. EURO
Wystarczyło 5 tys. euro, żeby w ubogiej wiosce Bundoli w Ghanie wybudować szkołę. Ale nie udałoby się to bez Anny Goworowskiej, wolontariuszki z Fundacji Dzieci Afryki i pomysłodawczyni akcji. Zadeklarowała, że jeśli pieniędzy wystarczy tylko na budynek, to szkołę wyposaży za własne pieniądze. Dzięki ogólnopolskiemu zrywowi pieniędzy wpłynęło na konto ponad dwa razy więcej! I tak we wrześniu 2013 r. nie tylko otwarto szkołę, ale też postawiono na jej dachu kolektor słoneczny, dzięki któremu w Bundoli pojawił się prąd, oraz wybudowano studnię. Melduję wykonanie zadania. Szkoła wybudowana – napisała do redakcji Travelera Anna Goworowska.
www.gowografia.wordpress.com

5. WWF POLSKA ZA WALKĘ Z NIELEGALNYM  HANDLEM ZWIERZĘTAMI
W ramach specjalnego projektu przeszkolono tysiąc policjantów i celników, którzy teraz potrafią rozpoznać zagrożone gatunki, a w 1200 szkołach przeprowadzono zajęcia edukacyjne dla uczniów i nauczycieli. Zmienił się przedmiot handlu i sposób dystrybucji – tłumaczy Magdalena Gołębiewska z WWF Polska. – Kiedy zaczynaliśmy projekt, egzotyczne zwierzęta z przemytu były bardzo często sprzedawane w sklepach zoologicznych bądź na giełdach. Teraz internet stał się kolejnym miejscem obrotu nie tylko medykamentami, ale także przedmiotami wykonanymi z zagrożonych gatunków.
www.wwf.pl

 


 


KATEGORIA: NAUKOWE ODKRYCIE ROKU
1. POLSCY NAUKOWCY PRACUJĄCY W CERN – WSPÓŁUDZIAŁ W ZAOBSERWOWANIU BOZONU HIGGSA
Ta elementarna cząstka, która jest odpowiedzialna za nadawanie innym cząstkom masy, do tej pory istniała tylko w teorii. W CERN (Europejska Organizacja Badań Jądrowych), gdzie doświadczalnie potwierdzono jej istnienie i tym samym zamknięto fizyczny model standardowy (teorię opisującą składniki materii), zatrudnionych jest kilkuset Polaków. Pracują m.in. przy eksperymentach na Wielkim Zderzaczu Hadronów, samym akceleratorze LHC i w centrum komputerowym. Przewodniczącą rady CERN jest prof. Agnieszka Zalewska z Instytutu Fizyki Jądrowej

2. DR MIŁOSZ GIERSZ – ODKRYCIE PIERWSZEGO NIESPLĄDROWANEGO GROBOWCA WARI
Odkryty przez archeologa z Uniwersytetu Warszawskiego grobowiec zawierał 63 szkielety (w tym trzech królowych) i 1200 artefaktów. Cywilizacja Wari długo pozostawała w cieniu późniejszego imperium Inków. Od VII w. do X w. zbudowali oni jedno z najsilniejszych ówczesnych imperiów. Jego terytorium obejmowało większość dzisiejszego Peru, a Huari – położona w Andach stolica – należała do największych miast na świecie. Ich grobowce były łupione od wieków, dlatego do tej pory po Wari zachowały się jedynie pozostałości architektoniczne i pojedyncze eksponaty, które znajdują się w muzeach całego świata.

3. PROF. SŁAWOMIR RUCIŃSKI – OPRACOWANIE KONCEPCJI NANOSATELITÓW BRITE
Satelity BRITE (BRIght Target Explorer Constellation) to sześciany o krawędzi 20 cm i masie około 6 kg. Są wyposażone w niewielki obiektyw umożliwiający obserwację najjaśniejszych gwiazd – tych, które widać nawet gołym okiem, ale są zaniedbywane przez bardziej skomplikowane maszyny. Swoje satelity według projektu prof. Sławomira Rucińskiego – astronoma z Uniwersytetu w Toronto – zbudowały dotychczas Kanada, Austria i Polska. Te znad Wisły noszą nazwy „Lem” i „Heweliusz”. Pierwszy z nich trafił na orbitę pod koniec 2013 r. Docelowo flota BRITE ma się składać z sześciu takich satelitów.

4. PROF. JAN SZOPA-SKÓRKOWSKI – OPRACOWANIE TRANSGENICZNEGO LNU O WIELORAKIM ZASTOSOWANIU
Z włókien rośliny opracowanej przez prof. Jana Szopę-Skórkowskiego – biochemika z Uniwersytetu Wrocławskiego – można produkować opatrunki o działaniu przeciwzapalnym, przeciwbakteryjnym, przeciwbólowym. Powstaną z nich też biokompozyty, które po kilku latach ulegną pełnej degradacji. Olej z lnu po jego modyfikacji jest jeszcze zdrowszy niż klasyczny. Z kolei preparat z nasion wspomaga gojenie ran. Z pozostałości włókien da się zrobić podobny, określany mianem alternatywnego antybiotyku. W efekcie wykorzystana zostaje każda część rośliny.

5. PROF. SŁAWOMIR TUŁACZYK – ODKRYCIE BAKTERII NA DNIE ANTARKTYCZNEGO LĄDOLODU
Naukowcy dowiercali się do dna wielokrotnie, ale odwierty nigdy nie były na tyle sterylne, by uzyskać wiarygodne pomiary mikrobiologiczne. W 2013 r. amerykańska ekspedycja, której jednym z szefów był prof. Tułaczyk – glacjolog i geomorfolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego – przebili się przez 800-metrową pokrywę lodową do odizolowanego od tysięcy lat jeziora Whillans. Zamiast klasycznego wiertła użyto gorącej wody pod ciśnieniem. Dzięki znalezionym mikrobom już wiemy, że w środowisku pozbawionym światła, tlenu i substancji odżywczych może istnieć życie. Takie warunki panują w kosmosie.

 


 


KATEGORIA: KSIĄŻKA ROKU

1. WOJCIECH JAGIELSKI „TRĘBACZ Z TEMBISY” – WYD. ZNAK
Jeden z najlepszych polskich reportażystów próbuje naszkicować postać Nelsona Mandeli. Zrozumieć, skąd u tego wybitnego polityka i ikony walki z apartheidem brały się odwaga i charyzma, a także siła spokoju czy umiejętność wybaczania. Autor dociera do jego współpracowników, przeciwników, naśladowców. Przewodnikiem tej podróży jest Freddie „Saddam” Maake, człowiek, który czcił Mandelę jak boga i chciał go uwolnić z więzienia. Zrobiło się o nim głośno jednak z innego powodu – wprowadzenia na stadiony wuwuzeli. Doskonały portret Mandeli, ale i całej Południowej Afryki.

2. MARCIN KYDRYŃSKI „LIZBONA. MUZYKA MOICH ULIC” – WYD. BURDA KSIĄŻKI (DAWNIEJ G+J KSIĄŻKI)
Podwójny portret: miasta na krawędzi Europy i muzyków, którzy  każdego dnia nadają mu ton. Bo Lizbona dla Marcina Kydryńskiego to przede wszystkim dźwięki – pełne światła, czułości, zmysłowości. Ta książka przeznaczona jest przede wszystkim dla miłośników wszystkiego co portugalskie: języka, wina, no i oczywiście fado. Jednak po przeczytaniu „Lizbony” wszyscy z miejsca zakochamy się w tej kulturze. Doskonała proza, którą czyta się jak poezję.

3. ADAM LESZCZYŃSKI „ZBAWCY MÓRZ ORAZ INNE AFRYKAŃSKIE HISTORIE” – WYD. WIELKA LITERA
To opowieść o Afryce. Nie ma w niej jednak miejsca na safari ani kolorowe wioski Masajów. Jest za to analiza problemów trawiących ten kontynent, pokazana przez pryzmat bohaterów reportaży. Historie rybaków znad Jeziora Wiktorii, farmerów kakao z Ghany czy lesbijek w RPA obrazują przyczyny afrykańskich nieszczęść. I uświadamiają, dlaczego nasze „zachodnie” recepty na ich uzdrowienie często kończą się zupełną porażką.

4. MAŁGORZATA REJMER „BUKARESZT. KURZ I KREW” – WYD. CZARNE
Na początku nic się z Bukaresztu nie rozumie. Jest zbyt chaotyczny, rozedrgany, brzydki. Budynki przypominają ukruszone zęby, fasady domów – łuszczącą się skórę. To miasto w trakcie przepoczwarzania się. Małgorzata Rejmer wraca jednak do niego wielokrotnie. I odkrywa więcej, niż czasami czytelnik chciałby wiedzieć. Historię pokazaną przez losy konkretnych osób. Współczesność, która chce zapomnieć o historii. Doskonałe pióro plus reporterski zmysł sprawiają, że trudno się od tej książki oderwać.

5. MACIEJ WASIELEWSKI „JUTRO PRZYPŁYNIE KRÓLOWA” – WYD. CZARNE
Główną bohaterką książki jest Pitcairn, miniaturowa wyspa na Pacyfiku oddalona od lądu o dwa dni żeglugi. To tam ponad 200 lat temu osiedlili się buntownicy z Bounty, dziś mieszka na niej jedynie 58 osób, w większości ich potomków. Niestety goście nie są na niej mile widziani, zwłaszcza dziennikarze. Aby się tam dostać, Maciej Wasielewski musiał podać się za antropologa badającego żeglarskie sagi. To, co odkrył, było dużo bardziej mroczne, niż mógł przeczuwać. „Jutro przypłynie królowa” to literatura faktu najwyższych lotów.

 


 


KATEGORIA: BLOG TRAVELEROWCA 1. WWW.CUBA-MIAMOR.BLOGSPOT.COM Ania César zakochała się w Kubie. Bez pamięci. Gdy tylko może, jeździ do swojego wybranka, odkrywa jego coraz to nowe oblicza, poznaje kulturę i zwyczaje. Wie o nim już bardzo dużo, a ciągle ma niedosyt. I oczywiście nie chodzi o żadnego amanta o tym imieniu, ale o kraj położony na Morzu Karaibskim. Jej blog to zapis tego wieloletniego zauroczenia, które na szczęście okazało się odwzajemnione.

2. WWW.LIVEALIFE.PL
Opis wyprawy plus kilka zdjęć. Tak większość z nas wyobraża sobie bloga podróżniczego. Autorzy livealife.pl, czyli Mosak i Godzio, zrywają z tym stereotypem. Zamiast liter i fotografii posługują się filmem. Zamiast pisać posty, montują filmy. Niektóre są śmieszne, inne trzymają w napięciu. Wszystkie są bardzo profesjonalnie zrobione. Większość dzieje się w Azji, bo to tu najwięcej podróżują. No i tu kręcą bez wytchnienia. Za to redakcję bardzo kręci niebanalna forma tego bloga. Do oglądania zatem!

3. WWW.PACZKIWPODROZY.PL
Jest tu wszystko, co powinien mieć blog podróżniczy. Dwójka szalonych ludzi, plan objechania świata dookoła, dobre zdjęcia i ciekawe wpisy. Kasia Kipigroch-Paczek i Marcin Paczek prawie dwa lata temu wyruszyli na Wschód z planem, że wrócą do Polski z drugiej strony. Pierwszym przystankiem był Petersburg. A ostatnim? Chyba jeszcze sami nie wiedzą. I to właśnie w tej podróży jest najciekawsze. Luz, nieoczekiwane zwroty akcji i spora doza spontaniczności.

4. WWW.PARAGONZPODROZY.PL
Czy możliwe jest, by przejechać dookoła Bałkanów za 80 euro, spędzić tydzień w Liverpoolu za 40 zł albo udać się do Maroka i nie wydać więcej niż 200 zł? Bartek Szaro i Patryk Świątek na swoim blogu udowadniają, że tak. Od kilku lat zwiedzają świat w taki sposób, że śmiało można nazwać ich wirtuozami taniego podróżowania. Swoimi doświadczeniami
i trikami dzielą się z czytelnikami. Zupełnie za darmo. Choć wiele z ich porad można uznać za prawdziwie bezcenne.

5. WWW.PRZEPISNAAMERYKE.BLOGSPOT.COM
Jeżeli komuś wydaje się, że amerykańskie jedzenie jest nudne, to niech wejdzie na ten blog. I się zdziwi. Dziennikarka Marta Madigan na swoim blogu udowadnia, że w Stanach można znaleźć cały wachlarz smaków, zapachów i doświadczeń. Pomiędzy opisami potraw i sprawdzonymi przepisami jest tu wiele informacji na temat życia po drugiej stronie oceanu. Ten blog to smaczny kąsek dla wszystkich ciekawych Ameryki.

Partnerem konkursu TRAVELERY 2013 jest AXA Polska.