"Ucieczka do raju"
Kto z nas nie marzył o ucieczce na egzotyczną wyspę na krańcu świata? Ja jako dziecko marzyłam o tym nieustannie. Wyobrażałam sobie, że żegluję w stronę dziewiczych plaż i skał, do których nie dotarł dotąd żaden podróżnik, odkrywałam nowe lądy, poznawałam nieznane smaki i podziwiałam bajeczne widoki.
Dziś wiele z tych miejsc znam, niektóre przejechałam wzdłuż i wszerz. I wiem, że było warto o nich marzyć. Nie mówię już o wspaniałych krajobrazach, pogodzie czy kuchni. Wyspy na dalekich oceanach to często oazy spokoju, w których czas płynie dużo wolniej niż w wielkich miastach, a ludzie w związku z tym są dużo mniej zestresowani. Nie mam wątpliwości, że każdemu z nas kontakt z nimi dobrze by zrobił.
W tym numerze Travelera nasi autorzy piszą o rajskich miejscach, których już same nazwy brzmią magicznie. Hawaje, Karaiby, Kanary, Cyklady, Maskareny, Gili, Sri Lanka... Ja, kiedy słyszę o tak niezwykłych kierunkach, od razu mam ochotę spakować plecak i poszukać niedrogiego lotu w tamtą stronę. Przed każdym takim wyjazdem mam wszakże jedną obawę: że tym razem zachwycę się tak bardzo, że nie będę chciała wracać.
Martyna Wojciechowska
PODRÓŻUJ Z GŁOWĄ
ETYKA PODRÓŻNIKA