Statua Wolności to niekwestowany symbol Nowego Jorku, bez którego trudno sobie wyobrazić największe miasto USA. Okazały posąg na wyspie Liberty, znajdującej się przy ujściu rzeki Hudson, został wzniesiony w XIX wieku. Mimo upływu kolejnych dekad, wciąż wzbudza spore zainteresowanie wśród turystów z całego świata. Poniżej prezentujemy nieznane fakty i ciekawostki na temat najsłynniejszego amerykańskiego obiektu.

Kto podarował USA Statuę Wolności? 

Nowojorską Statuę Wolności zawdzięczamy Francuzom, którzy zafascynowani młodym i prężnym krajem postanowili sprezentować mu coś spektakularnego. Wieczny symbol wolności, niezależności, ale również i francuskiej przyjaźni. Mimo licznych przeciwników udało się zebrać wśród ludzi gigantyczną jak na tamte czasy kwotę na jej budowę – 250 tys. dolarów. 

Statuę jako pierwszy zobaczył 37-letni francuski rzeźbiarz Frédéric-Auguste Bartholdi. W 1871 r., wiedząc, że będzie wykonawcą tego wielkiego międzynarodowego projektu, popłynął do Ameryki. Ujrzał ją najpierw we własnej wyobraźni, dobijając do nowojorskiego nabrzeża, czego dowodem są szkice i akwarele, które wówczas namalował.

Twórcą Statuy Wolności był Frédéric Auguste Bartholdi / Fot. Getty Images

Dzięki pracy dziesiątek osób: artystów, inżynierów (w tym słynnego Alexandra Gustave’a Eiffela) i robotników projekt ukończono 28 paździer­nika 1886 r. – Dzień był ponury, niebo ołowiane, ziemia błotnista, a z nieba uparcie kropił deszcz. Ale ludzka radość rzadko było tak jasna i czysta – opisywał otwarcie Statui korespondent argentyńskiej gazety.

Kogo przedstawia Statua Wolności? 

Pod koniec lat 90. ubiegłego wieku Amerykę zelektryzowała pogłoska, że prawdziwym pierwowzorem twarzy Lady Liberty była Afroamerykanka. Jednak tej tezy nie potwierdzono.

Czyją więc twarz oglądamy? Ponoć jest to matka Bartholdiego, która służyła mu za modelkę przy tworzeniu projektu. „New York Times” upiera się jednak, że jest to Francuzka – Isabelle Boyer, żona amerykańskiego przemysłowca Isaaca Singera.

Fot. Ivan Dmitri/Michael Ochs Archives/Getty Images

Ciekawostki o Statui Wolności

  • Całkowita wysokość Statui Wolności wynosi 93 metry. Dla porównania najwyższe drzewo na świecie, czyli sekwoja wieczniezielona o nazwie Hyperion z Narodowego Parku Redwood, mierzy 116 metrów. 
  • Ramię z pochodnią było pierwszą częścią, która wylądowała na amerykańskiej ziemi. Pokazano je na Wystawie Stulecia w Filadelfii. Potem przewieziono do Nowego Jorku, gdzie stało w Madison Square Park, i wróciło do Francji, by dołączyć do reszty postaci. W 1916 r. niemieccy sabotażyści podłożyli ładunki wybuchowe na wybrzeżu New Jersey. Potężna eksplozja uszkodziła ramię Statui, zabijając 7 osób.
  • Palec u nogi był pierwszą częścią Statui, którą można było zwiedzić. Pokazywał skalę przygotowywanej rzeźby: w palcu mogło stanąć dziecko. W 1877 r. ekspozycję na placu budowy w pobliżu Łuku Triumfalnego w Paryżu odwiedziło 300 tys. osób, w tym pisarz Victor Hugo czy prezydent USA Ulysses S. Grant. Jak wyliczono, cała stopa Lady Liberty odpowiada numerowi buta 879! Co ciekawe, jest przykładem znanego w ortopedii syndromu Mortona. To typ układu kości palców u nogi, w którym duży palec jest krótszy od drugiego. 
  • Przed przybyciem pierwszych osadników dzisiejszą Liberty Island wykorzystywali Indianie. Głównie jako źródło pożywienia, bo było tu wyjątkowo dużo ostryg. To dało jej też pierwszą nazwę. Holenderscy osadnicy nazwali ją Wielką Wyspą Ostryg. Przemianowana na Wyspę Miłości, gdy w 1667 r. kupił ją już od Brytyjczyków Isaac Bedlow. Od niego wzięła się kolejna nazwa, którą zmieniono dopiero w 1956 r. – Bedloe’s Island. Do budowy Statui wyspa, mająca dzięki położeniu duże znaczenie militarne, była siedzibą fortu i wojska.
  • Po otwarciu Pani Wolność miała piękny miedziany kolor. Jednak kilka lat później nabrała zielonkawego odcienia. To naturalna patyna powstała przez utlenienie zrobionej z miedzi powierzchni. Naukowcy doszli do wniosku, że jest warstwą ochronną rzeźby i nie będą jej usuwać. Zabezpieczono ją od środka.
  • Turyści często pytają, co to za książka, którą Lady Liberty trzyma w ręku. I choć książka to nie jest, pytanie jest jak najbardziej zasadne. Frédéric-Auguste Bartholdi długo zastanawiał się, co umieścić w lewym ręku Statui. Najpierw myślał o rozerwanym łańcuchu, jako symbolu wyzwolenia. Potem wymyślił książkę, a konkretnie Konstytucję Stanów Zjednoczonych. Ostatecznie wybór padł jednak na kamienną tablicę z wyrytą datą „JULY IV MDCCLXXVI” (4 lipca 1776) – dniem podpisania Deklaracji Niepodległości USA. 
  • Amerykanie mieli poważne problemy, by ufundować postument, na którym dar miał stanąć. Pomógł magnat prasowy Joseph Pulitzer. Urodzony na Węgrzech żyd wiedział dobrze, czym jest emigracja. Zaangażował swoją gazetę w zbieranie pieniędzy. Potrzebne było 100 tys. dol. Zebrano zaś dokładnie 101 091 dol. 
  • Od 1984 roku Statua Wolności widnieje na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO