Omar Robles, nowojorski fotograf, od dawna marzył o podróży na Kubę. W spełnieniu marzenia pomogła mu Fundacja Bessie, która doceniła jego twórczość. Zresztą nie tylko ona - na Instagramie Roblesa obserwuje ponad 135 tys. osób! Nic dziwnego, jego ostatni projekt jest po prostu mistrzowski.
Omar zestawił majestatyczny taniec z miejską pospolitością. Fotografował należących do światowej czołówki, najlepszych kubańskich tancerzy baletowych. W zastygłym ruchu, zatrzymał czas i emocje. Przy czym nie chodziło tylko o efekt artystyczny.
Jak mówi Omar w rozmowie z Mashable – był ogromnie poruszony spotkaniem z Kubańczykami. Chociaż poziom biedy jest tu naprawdę wysoki, mieszkańcy wyspy nie dają po sobie poznać codziennych trosk.
- Mam wrażenie, że nieustannie walczą, by utrzymać się na powierzchni. Robią to, jak tancerze baletowi, z niezwykłą gracją.
– tłumaczy.
Przyznacie, że kubańskie ulice sprawdzają się w roli scenografii wyjątkowo dobrze!
Więcej: Omar Robles, Instagram