Egzotyczna przyroda, ciepłe wody oceanu i dzikie zwierzęta: Kenia to fascynujący kraj dla wszystkich, chcących poznać piękno Afryki. 
 

Kenia to równikowy kraj, położony we wschodniej Afryce, nad Oceanem Indyjskim. Ukształtowanie powierzchni – a co za tym idzie, także przyroda – są tu zróżnicowane i niezwykle interesujące. Z jednej strony mamy masywy wulkaniczne jak Kenia i Elgon, z drugiej – słynne jeziora: Jezioro Turkana i Jezioro Wiktorii. Wewnątrz kraju znajdują się stepy, na nadmorskich nizinach – drzewiaste sawanny, a na terenach położonych wyżej – wiecznie zielone lasy. To sprawia, że żadni wielbiciele przyrody nie będą się w Kenii nudzić, a największą może atrakcję stanowią wspaniałe afrykańskie zwierzęta. 
 

Za „wielką piątkę” uznaje się lwa, lamparta, bawoła, słonia i nosorożca: wszystkie je podziwiać można między innymi w parku Taita Hills i rezerwacie Masai Mara. Podczas safari turyści spełnić mogą dziecięce marzenie i podziwiać te zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Stada słoni, małe lwiątka uczące się polowania, żyrafy u wodopoju – trudno o większą przyjemność dla wielbicieli przyrody niż obserwacja ich fascynujących zachowań. 
 

Duże ssaki to jednak nie wszystko: w rezerwacie Shimba Hills mieszka niemal 200 gatunków motyli i kolorowych ptaków, entomolodzy i ornitolodzy również nie będą więc zawiedzeni. Jeśli wybierzemy wizytę w parku narodowym Amboseli, czeka nas kolejna atrakcja: zwierzęta przechadzają się tu na tle zaśnieżonego szczytu jednej z najsłynniejszych gór świata: Kilimandżaro, która leży w Tanzanii, lecz blisko kenijskiej granicy. 
 

Nie tylko przyroda zachęca jednak podróżników do wizyty w Kenii: jest to też okazja do poznania współczesnej, afrykańskiej kultury, chociażby w Nairobi. Założone przez Brytyjczyków w 1899 miasto stolicą niepodległej Kenii zostało w roku 1963. Choć pozornie to młode miasto nie ma wiele do zaoferowania głodnym zabytków turystom, warto zajrzeć do Muzeum Narodowego czy do muzeum słynnej pisarki, autorki „Pożegnania z Afryką”, Karen Blixen. 
 

Drugie co do wielkości miasto, Mombasa, słynie z kolei z odbywającego się tu w listopadzie karnawału, podczas którego ogromna, kolorowa parada tancerzy, artystów i sportowców przemierza trasę z Moi Avenue do XVI-wiecznego Fortu Jesus.
 

Co jeszcze można robić w Kenii? Nurkować w ciepłych wodach Oceanu Indyjskiego lub wybrać się w rejs na wysepkę Wasini, na której znajduje się spektakularnie piękny Koralowy Ogród. W dni pełne atrakcji i przygód warto zainteresować się lokalną kuchnią, której nie mamy raczej możliwości spróbować w Polsce: absolutną podstawą kenijskich posiłków jest ugali – danie przygotowywane z mąki kukurydzianej, które podaje się niemal do wszystkiego. Matake to z kolei egzotyczne danie jednogarnkowe, którego podstawą są platany. Inne dania, których warto spróbować na kenijskiej ulicy znamy z kuchni indyjskiej: lokalni mieszkańcy zajadają się chociażby chrupiącymi samosami, podawanymi najczęściej z sosem miętowym. 
 

Na koniec ciekawostka: jeśli czegoś możecie być niemal stuprocentowo pewni, to tego, że w Kenii nie spotka was śnieg. Kiedy spadł w 2008 roku, wzbudził ogromne zainteresowanie: większość Kenijczyków widziała go wtedy po raz pierwszy i – jak dotąd – ostatni.