Zobacz, jaki materac wybrać. TEST SPRZĘTU >>>

Karimata

Najprostsze rozwiązanie to materac piankowy zwany karimatą – od nazwy producenta (Karrimor), który jako pierwszy wprowadził go na rynek. Jego główne zalety to niska cena, możliwość szybkiego rozkładnia i składania oraz odporność mechaniczna – rozdarty materac wystarczy skleić srebrną taśmą. Wady? Duży po spakowaniu i izoluje w niewielkim stopniu.

Nowoczesne modele są żebrowane i pokryte warstwą folii aluminiowej dla lepszej izolacji. Z doświadczenia wiem jednak, że folia z czasem odpada, a sama mata zużywa się poprzez regularne zgniatanie w tych samych miejscach. Na zimowych biwakach lepiej niż karimaty sprawdzą się materace samopompujące.

Typ: samopompujące

Termin „samopompujący” może być nieco mylący. Taki materac jest wypełniony pianką, która nabiera powietrza po jego rozłożeniu i otwarciu zaworu. Po około dziesięciu minutach zazwyczaj wymaga kilku głębokich wdmuchnięć powietrza; sami możemy regulować jego twardość. Materace samopompujące izolują w dużo lepszym stopniu od mat z pianki, a ze względu na grubość (do kilku centymetrów) są też wygodniejsze.

Nawet zimowe wersje pakują się do stosunkowo niewielkich rozmiarów, a ich waga nie przekracza kilograma. Wady? W trakcie długotrwałego użytkowania potrafią się rozszczelnić, ponadto trzeba przy nich ostrożnie używać ostrych przedmiotów. Uszkodzenia można wprawdzie naprawić (zestaw naprawczy + garnek z wrzątkiem), ale nie jest to łatwe. Nawet jeśli przydarzy nam się awaria, izolację zapewni warstwa pianki, której nie ma w materacach dmuchanych.

Typ: dmuchane

Pierwsze modele materaców, gdzie izolatorem jest tylko powietrze, były przeznaczone głównie na lato. Ich największe zalety to niewielki rozmiar po spakowaniu i niska waga. Z tego względu są najlepszym rozwiązaniem dla osób, które liczą każdy gram. Wadą materacy dmuchanych jest fakt, że… trzeba je nadmuchać, co na dużych wysokościach może być trudniejsze niż w domu.

Niektóre modele mają „pompkę” wykonaną z pokrowca. Można także znaleźć kieszonkowe pompki zasilane bateriami. W przypadku dmuchania ustami należy pamiętać o wilgoci, która dostaje się do materaca z powietrzem. W niskich temperaturach zamieni się w lód, którego ciężko się pozbyć.

Wariant: dmuchane z ociepleniem

Podobny problem dotyczy materaców dmuchanych z dodatkową izolacją w środku. Także trzeba je dmuchać za pomocą ust lub pompki, co szczególnie w przypadku modeli ocieplanych puchem naraża je na spadek poziomu izolacji. A ten jest doprawdy imponujący!  Materace, których wypełnienie stanowi naturalny puch, wraz z powietrzem są najcieplejszym z dostępnych zimowych sposobów izolacji od gruntu.

Przy wadze nieprzekraczającej jednego kilograma można znaleźć modele grubości 9 cm. W ramach kompromisu pomiędzy ciepłem i podatnością na zawilgocenie możemy wybrać modele wypełnione syntetyczną ociepliną. Tu też trzeba uważać, żeby nie uszkodzić ich jakimś ostrym przedmiotem.

Test sprzętu

Przygotowaliśmy dla was zestawienie dostępnych na rynku materacy - od karimat, po samopompujące materace. Zwróćcie uwagę nawspółczynnik „R”, który określa, w jakim stopniu dany materac zapewnia izolację. Im wyższy wskaźnik, tym cieplej!

Tekst: Mateusz Waligóra