Trzy niewielkie wyspy Inis Mór, Inis Meáin i Inis Oírr są oddalone o zaledwie 50 kilometrów i jakieś półtorej godziny podróży promem na zachód od miasta Galway w zachodniej Irlandii. Lokalni mieszkańcy, którzy jako jedni z ostatnich w tym kraju na co dzień wciąż chętniej posługują się językiem irlandzkim niż angielskim, lubią mawiać, że Wyspy Aran to ostatni ląd na zachodzie Europy. Dalej jest już tylko Ameryka.

Na końcu świata

Pejzaż Wysp Aran jest poprzecinany charakterystycznymi kamiennymi murami, co jest stałym elementem zachodnioirlandzkiego pejzażu. Warto się tam jednak wybrać nie tylko dla dzikich krajobrazów, ale przede wszystkim z powodu bogatej celtyckiej kultury. W tym jednym z europejskich „końców świata” mogła się ona rozwijać nie niepokojona przez stulecia. Każdego roku Wyspy Aran odwiedzają tysiące turystów, dla których coraz częściej jest to jeden z punktów obowiązkowych podczas wizyty w Irlandii.

Trzy wyspy przyciągają również pisarzy, artystów i poetów, którzy na Aran poszukują autentycznej, wiejskiej Irlandii. Eric Newby, zmarły w 2006 roku autor powieści podróżniczych, określił Wyspy Aran „cudem świata zachodniego, nie tylko Irlandii”.

Kamienna zabudowa na Wyspach Aran. fot. Daniele Schneider/Getty Images

Wyspy Aran – jak się dostać?

Dotarcie na wyspy z zachodniego wybrzeża Irlandii nie jest trudne. Najprostszym środkiem transportu jest prom, który odpływa codziennie przez cały rok z miasteczka Rossaveal/Ros a Mhíl w pobliżu Galway. Od marca do października kursuje również prom z Doolin w hrabstwie Clare.

Wyspy mają również własne niewielkie linie lotnicze Aer Arann. Samoloty odlatują 4 razy dziennie z lotniska w Inverin i latają na każdą z trzech wysp. Sam lot trwa zaledwie 8 minut. Za bilet w dwie strony trzeba zapłacić około 40 EUR.

Wybierając się na Wyspy Aran, nie należy zapominać, że jedziemy na zimne wybrzeże Oceanu Atlantyckiego. Trzeba więc zadbać o odpowiednie ubranie. Jednego można się spodziewać prawie na pewno – będzie wietrznie. Będąc już na Aran, można się cieszyć uczuciem nieskrępowanej wolności. Warto odwiedzić wszystkie trzy wyspy. Najlepiej jest wypożyczyć rower i na własną rękę odkrywać ukryte zakątki, które każda z nich ma do zaoferowania.

Wyspa Inis Mór

Inis Mór jest największą z trzech wysp. Już samo słowo „mór” znaczy po irlandzku „duża”. Mieszka tu około 800 mieszkańców. Biorąc pod uwagę, że Inis Mór liczy zaledwie 12 km długości i 3 km szerokości, jest dość sporo rzeczy do zobaczenia.

Szczególnie warto zwrócić uwagę na takie atrakcje, jak:

  • Dún Aonghasa (Dun Aengus), czyli to co zostało z fortu obronnego z epoki brązu. Fort wybudowano najpewniej około 700 r. p.n.e. Pozostałości tworzą trzy półokrągłe kamienne mury. Największy z nich ma prawie 6 metrów wysokości. Nazwa fortu odnosi się do Aengusa, staroirlandzkiego boga miłości. Dún Aonghasa znajduje się w Kilmurvey. Zwiedzanie obiektu jest bezpłatne;
  • Seacht dTeampaíll, czyli Siedem Kościołów, było prawdopodobnie najważniejszym celem pielgrzymek na Wyspach Aran w okresie wczesnego średniowiecza. Do dziś przetrwały dwa z siedmiu kościołów: Teampall Brecan i Teampall an Phoill. Pierwszy z nich, otoczony kilkoma domami na planie prostokąta, wzniesiono około 1200 roku. Warto wiedzieć, że chrześcijaństwo upowszechniło się w Irlandii już w V wieku n.e.;
  • Okrągła wieża powstała w 1799 roku jako część większej sieci fortyfikacji brytyjskich wzdłuż wybrzeża Atlantyku. Wieża miała funkcję sygnałową. Miała stanowić część wczesnego ostrzegania na wypadek francuskiej inwazji na Irlandię.

Wybierając się na Wyspy Aran, warto zabrać ze sobą cieplejsze ubrania. fot. ess Nichols/EyeEm

Krajobraz wyspy Inis Mór charakteryzują kilometry kamiennych murów i spękany wapień, który rozciąga się na masywnych klifach po zachodniej stronie wyspy. Za sprawą natury i wielowiekowego oddziaływania oceanicznych fal, wybrzeże jest wyrzeźbione właśnie w taki sposób. Żyją tu kolonie fok, dzikich łabędzi i rzadkich gatunków ptaków.

Wieczorami życie na wyspie tętni w lokalnych kawiarniach i restauracjach, z których jest znana w całej Irlandii.

Wyspa Inis Meáin

Druga pod względem wielkości wyspa w archipelagu Aran to Inis Meáin. Słowo Meáin tłumaczy się jako „środkowy”. I rzeczywiście wyspa ulokowana jest pomiędzy dwoma siostrami. Do dziś Inis Meáin wyróżnia się najbardziej tradycyjnym charakterem, który udało się tu zachować mimo nastania nowoczesności. Na wyspie działa Inis Meáin Knitting Company, gdzie wciąż szyje się światowej sławy swetry z dzianiny – jeden ze znaków rozpoznawczych Wysp Aran. Na stronie internetowej producenta można przeczytać, że jest to najdłużej nieprzerwanie działające przedsiębiorstwo tekstylne w Europie.

Skąd takie zamiłowanie mieszkańców wysp do dzianiny? Przez stulecia podstawowym zajęciem tutejszych mężczyzn było rybołówstwo. Ciepłe swetry miały zapewnić zabezpieczenie przed trudnymi warunkami pogodowymi na łodziach. Według powtarzanej na wyspie opowieści, niepowtarzalne wzory ściegów zaczęły się upowszechniać po tym, gdy ciało jednego z rybaków wyłowiono z morza i można go było zidentyfikować właśnie wyłącznie po tym charakterystycznym szwie. Przez długi czas swetry z dzianiny były sekretem mieszkańców Wysp Aran. Dopiero wielkie narodowe przebudzenie Irlandczyków w XIX wieku i poszukiwania wszystkiego, co autentycznie swojskie i irlandzkie sprawiły, że swetry stały się szalenie popularne. Ich produkcja zaczęła szybko rosnąć.

Inis Meáin ma jednak znacznie więcej do zaoferowania niż tylko światowej sławy swetry. Na środku wyspy można zobaczyć fantastyczne krajobrazy, od których godzinami trudno oderwać oczy. Jest tu wszystko, co może kojarzyć się z zachodnią Irlandią: popielate skały porośnięte delikatnymi kwiatkami, zielone pola otoczone murami z suchego kamienia i rozbijające się w oddali o wybrzeża fale Oceanu Atlantyckiego. Inis Meáin to najrzadziej odwiedzana ze wszystkich wysp archipelagu, co sprawia, że doskonale mogą się tu czuć wszyscy szukający ciszy, spokoju i samotności. Odkrywanie w pojedynkę dramatycznych klifów, bezludnych plaż i wiejskich dróg wolnych od samochodów może być przygodą samą w sobie.

Wyspa Inis Oírr

Najlepszym sposobem na poznanie Inis Oírr jest jazda na rowerze po tutejszych drogach wyłożonych murami z suchego kamienia i usianych dzikimi kwiatami. Najmniejsza z Wysp Aran i najbliższa kontynentowi ma mniej niż 3 km długości i tylko 2 km szerokości.

Inis Oírr ma podobny krajobraz do Burren w hrabstwie Clare, co sprawia, że wiele z tutejszych gatunków roślin pozostaje pod ochroną. Pierwszą rzeczą, którą można zauważyć, przybywając na wyspę, jest miękka, biała piaszczysta plaża otoczona krystalicznie czystą wodą. Inis Oírr wyróżnia się właśnie niezwykłym połączeniem delikatnego piękna z szorstkim, ale solidnym, skalistym wapieniem, typowym dla tego obszaru. Takie powitanie na długo pozostaje w pamięci.

Na wyspie znajdują się dwie wyróżnione znakiem jakości plaże – An Trá i Trá Poll. Wspaniałe, bielone, białe pasemka są jeszcze bardziej wysadzane klejnotami, gdy patrzy się na nie przez czyste wody oceanu, które obmywają plaże dwa razy dziennie. Są to popularne plaże do pływania, spacerów, uprawiania sportów wodnych lub po prostu spędzania czasu podczas długich letnich dni na wyspie. Co ciekawe, wody, choć chłodne (temperatura rzadko przekracza 16 stopni), przyciągają miłośników nurkowania i snorkelingu. W tutejszym oceanie jest bowiem nawet więcej życia niż na wielu tropikalnych rafach.

Wyspa przyciąga również profesjonalnych i amatorskich ornitologów. Bogactwo ptactwa i możliwość jego oglądania to nie lada gratka dla miłośników natury. Na Inis Oírr stale mieszka ponad 30 gatunków ptaków, wśród nich kormorany, rybitwy popielate i pustułki.

Śladami języka irlandzkiego

Mieszkańcy Wyspy Aran wciąż posługują się na co dzień językiem irlandzkim. W pozostałej części kraju, a zwłaszcza w Dublinie, pierwszym językiem od przynajmniej dwóch stuleci jest już język angielski. Próby rewitalizacji irlandzkiego przynoszą coraz lepsze rezultaty. Z roku na rok więcej Irlandczyków odkrywa swoje celtyckie korzenie i stara się poznawać przynajmniej podstawowe zwroty w języku przodków.

Odwiedzając Wyspy Aran warto poznać najważniejsze wyrażenia w języku irlandzkim.

  • Dia duit – dzień dobry (najpopularniejsze powitanie, dosłownie: „Bóg z Tobą”),
  • Fáilte – witaj,
  • Céad Míle Fáilte – witaj serdecznie,
  • Slán – do widzenia (dosłownie: „bądź bezpieczny”),
  • Oíche Mhaith – dobranoc,
  • Póg mo thóin! – pocałuj mnie w dupę!,
  • Craic agus Ceol – zabawa i muzyka,
  • Gabh Mo Leithscéal – przepraszam,
  • Gaeltacht – określenie obszaru/regionu, w którym mówi się przede wszystkim po irlandzku,
  • Go raibh maith agat – dziękuję (dosłownie: „niech dobro będzie z Tobą”),
  • Déan deifir! – pospiesz się!,
  • Is fearr Gaeilge briste, na Bearla cliste – łamany irlandzki jest lepszy niż bezbłędny angielski (popularne lokalne powiedzenie),
  • Sláinte – na zdrowie (jako toast),
  • Ádh mór ort – p,wodzenia
  • Le do thoil – proszę (dosłownie: „za Twoją wolą”),
  • – tak,
  • Níl – nie,
  • Maidin mhaith – dzień dobry (rano).

Irlandia – Jak dolecieć

Za sprawą dużej społeczności polskiej mieszkającej w Irlandii z naszego kraju łatwo można dolecieć na Zieloną Wyspę. Do Dublina latają samoloty z Warszawy (Chopin i Modlin), Katowic, Wrocławia, Krakowa, Gdańska, Bydgoszczy, Łodzi, Poznania, Rzeszowa i Szczecina. Do Cork można dolecieć z Gdańska, Katowic, Krakowa, Poznania i Wrocławia. Najbliżej Wysp Aran położone jest lotnisko w mieście Shannon. Można się tam dostać bezpośrednim połączeniem lotniczym z Wrocławia.

Bilety można znaleźć średnio w cenie 250 złotych w jedną stronę. Warto polować na promocje i oferty tanich linii lotniczych.

Z lotniska w Shannon do miasta Galway na zachodnim wybrzeżu Irlandii można się dostać autobusem Shannon Airport Service. Podróż trwa 1 godzinę 50 minut, a za bilet zapłacimy od 11 do 16 EUR.

Irlandzkie wybrzeże Atlantyku przyciąga fanów zimnych kąpieli w oceanie. fot. Dean Treml/Red Bull via Getty Images

Wyspy Aran – Top 9 atrakcji

  1. Inis Mór to największa i najbardziej rozwinięta z Wysp Aran, które leżą u wybrzeży Galway. Łączy w sobie żywą historię z doskonałymi udogodnieniami i tętniącym życiem nocnym.
  2. Zwykle najcichsza i najmniej odwiedzana z Wysp Aran, Inishmaan może być doskonałą ucieczką od współczesnego szybkiego świata. To miejsce, w którym piękno, tradycja i kultura łączą się w surowym, smaganym wiatrem krajobrazie.
  3. Najmniejsza i najbardziej wysunięta na wschód z Wysp Aran, leży 8 kilometrów od wybrzeża hrabstwa Clare. Inisheer to spokojne miejsce, idealne na samotne kontemplacje i relaksujące spacery.
  4. Kucyki na Inis Mór – zwiedzanie wyspy na kucykach to tradycja sięgająca lat 40. XX wieku. Zwiedzający mogą wybrać się na wycieczkę bezpośrednio z promu lub samolotu po przybyciu do Inis Mór. Po drodze możesz odwiedzić miejsca klasztorne, kolonię fok, zobaczyć słynne kamienne mury wyspy i odwiedzić wielki fort Dun Aonghasa.
  5. Plaża Cill Mhuirbhigh to piaszczysta plaża położona na północnym wybrzeżu wyspy Inishmore.
  6. Najlepsze trasy spacerowe na wyspie Inis Oírr  to Lúb Ceathrú an Locha. Opuszczając szlak przy molo, skręć w lewo i podążaj za zielonymi (i fioletowymi) strzałkami wzdłuż utwardzonej drogi.
  7. Trasa Lúb Dún Eochla na Inis Mór ciągnie się na odległość 10 km i umożliwia zapętlony spacer po wyspie.
  8. Rothar Arainn Teo to jedna z najpopularniejszych wypożyczalni rowerów na wyspach. Aran doskonale jest zwiedzać właśnie na dwóch kółkach.
  9. Man of Aran Fudge oferuje wiele nagradzanych, smakowych krówek kremowo-maślanych stworzonych przez Tomása Poila. Doskonały pomysł na pamiątkę z Wysp Aran lub upominek dla rodziny czy przyjaciół.

Wyspy Aran – co zjeść

Z racji swojego atlantyckiego położenia, kuchnia z Wysp Aran opiera się przede wszystkim na rybach i owocach morza. Niewiele jest w Europie miejsc, gdzie można zjeść tak smaczne i świeże mięso kraba czy homara. To wszystko oczywiście popijane znakomitym ciemnym irlandzkim guinnessem.

  • Joe Watty’s Bar and Seafood Restaurant na Inis Mór zaprasza na znakomite mule prosto z oceanu i duże porcje homara. To wszystko z towarzystwie dźwięków oryginalnej irlandzkiej muzyki. Restauracja ma również ofertę z bardziej uniwersalnym jedzeniem – można tu choćby zjeść całkiem dobre burgery.
  • Bayview Restaurant w Inishmore to prawdziwa uczta smaków. Byron Godoy, szef kuchni restauracji pochodzi z Gwatemali, a w swoim menu umiejętnie łączy latynoskie korzenie z kuchnią irlandzką. Wynikiem tego są żywe smaki i kolorowe talerze – przyjemność zarówno dla oczu, jak i dla kubków smakowych.
  • Teach an Tae w Inisheer oferuje tradycyjne wypieki, lekkie lunche i przepyszne domowej roboty lody w przyjaznej, rodzinnej atmosferze. Bar jest położony zaledwie 100 m od plaży w Inis Oírr.

Wyspy Aran – Informacje praktyczne

Pogoda: Klimat Wysp Aran charakteryzuje się łagodnymi zimami, silnymi wiatrami, wysoką wilgotnością względną i umiarkowanie wysokimi opadami. Silne wiatry na Wyspach Aran utrzymują się z prędkością od 6 do 7 metrów na sekundę. Zimą często występują burze i wichury, które tworzą imponujące plaże sztormowe wzdłuż klifów i tarasów. Wybierając się na wyspę należy pamiętać o ciepłym ubraniu. W razie potrzeby można tu nabyć świetnie chroniący przed ziąbem słynny sweter z dzianiny.

Średnie temperatury dobowe to 15 st.C w lipcu i 6 st C. w styczniu. Najlepszym miesiącem do odwiedzenia wysp jest maj, kiedy jest tam najwięcej dni słonecznych, a jednocześnie archipelag pokrywa się kolorowymi kwitnącymi kwiatami.

Waluta: euro

Strefa czasowa: GMT-1, czyli godzina do tyłu w odniesieniu do czasu w Polsce

Jazda samochodem: W Irlandii obowiązuje ruch lewostronny. Maksymalny dopuszczalny poziom alkoholu we krwi podczas prowadzenia samochodu wynosi w Irlandii 0,5 promila. 

Bezpieczeństwo: Irlandia jest krajem stosunkowo bezpiecznym.

Podróżując do Irlandii, wystarczy nam dowód osobisty.