Hiszpania to popularny kierunek nie tylko wśród turystów, ale też imigrantów i inwestorów. Bank Pekao podaje, że tylko w pierwszej połowie 2022 r. Polacy kupili w Hiszpanii więcej mieszkań niż w całym 2021 r. Mowa o ponad 1200 nieruchomościach.

A gdyby tak kupić całą wieś? Taka oferta pojawiła się niedawno w internecie. Cena? Stosunkowo niska. Za podobne pieniądze można obecnie kupić duży wolnostojący dom pod Warszawą.

Salto de Castro szuka nowego właściciela

Wioska Salto de Castro jest położona w północno-zachodniej Hiszpanii, przy granicy z Portugalią, w prowincji Zamora. Podróż autem z Salto de Castro do Madrytu zajmuje około trzech godzin. Pozornie wieś niczym się nie wyróżnia. Zabudowę tworzą w sumie: 44 domy, hotel, kościół, pływalnia, a nawet koszary (wcześniej mieściła się w nich siedziba straży cywilnej).

W Salto de Castro brakuje tylko mieszkańców. Wioska stoi opuszczona od ponad 30 lat. Od niedawna czeka na nowego właściciela, który przywróci jej dawny blask. Cena wywoławcza wynosi 260 tys. euro, czyli około 1 200 000 zł.

Obecny właściciel kupił wioskę w 2000 r. Chciał przekształcić ją w turystyczny kurort. Realizację planów utrudnił jednak kryzys w strefie euro. Ogłoszenie o sprzedaży spotkało się z ogromnym zainteresowaniem internautów. W ciągu zaledwie tygodnia oferta w serwisie internetowym Idealista została wyświetlona ponad 50 tys. razy.

Hiszpańska wieś na sprzedaż

Dlaczego właściciel sprzedaje Salto de Castro? Nadal marzy o tym, aby wioska zyskała nowe życie. Jednak sam ma już 80 lat, na co dzień mieszka w mieście i nie ma jak doglądać wyludnionej inwestycji.

Do tej pory zainteresowanie kupnem wyraziło 300 osób. Większość pochodzi z Rosji, Belgii, Francji i Wielkiej Brytanii. W rozmowie z CNN Ronnie Rodríguez z agencji nieruchomości Royal Invest potwierdził, że potencjalny nabywca dokonał przedpłaty rezerwacyjnej.

Oczywiście kwota 260 tys. euro to dopiero początek wydatków. Specjaliści szacują, że przyciągnięcie mieszkańców i turystów do Salto de Castro może pochłonąć na starcie nawet 2 miliony euro. To i tak o wiele mniej niż pierwotna cena wywoławcza. Wieś została wystawiona na sprzedaż już kilka lat temu za 6,5 miliona euro. Brak zainteresowania kupców i pogarszający się stan budynków zmusił agentów nieruchomości do obniżenia ceny.

Opuszczone wsie i miasteczka w Europie

Salto de Castro została wybudowana w latach 50. ubiegłego wieku z myślą o rodzinach pracowników firmy produkującej energię elektryczną. Po ukończeniu projektu mieszkańcy zaczęli się wyprowadzać. Pod koniec lat 80. wieś całkowicie opustoszała. Okolica bywa nazywana „opuszczoną Hiszpanią”. To dlatego, że znajduje się tam wiele słabo zaludnionych obszarów wiejskich. Mieszkańcy mają też ograniczony dostęp do typowo miejskich usług.

Problem wyludniających się wsi i miasteczek dotyczy nie tylko Hiszpanii. Co jakiś czas media podają informacje o domach we Włoszech sprzedawanych za symboliczne euro. Władze chcą w ten sposób przyciągnąć nowych mieszkańców i inwestorów. Dla kupców z zagranicy dodatkowym atutem jest malownicza włoska sceneria. Oczywiście kupując dom za 1 euro, zazwyczaj trzeba liczyć się z tzw. drobnym drukiem. Najczęściej nabywcy mają kilka lat na przeprowadzenie gruntowego remontu niszczejącej hacjendy.