Loma Linda, Kalifornia

Adwentyści Dnia Siódmego stosujący dietę wegetariańską żyją zwykle dłużej niż ci, którzy jedzą mięso

Fot. Nicole Franco, nationalgeographic.com

W Kalifornii żyje spora społeczność Adwentystów Dnia Siódmego, która restrykcyjnie przestrzega diety roślinnej inspirowanej Biblią. Najwierniejsi powołują się na fragmenty Księgi Rodzaju (1:29): „I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem”.

Badania wykazały, że praktykujący Adwentyści, którzy przestrzegają diety, zwykle żyją dłużej, a ich  przewidywana długość życia jest o 7,3 lat dłuższa w przypadku mężczyzn i 4,4 lat dla kobiet.

Adwentystka, 90-letnia Dorothy Nelson nigdy nie jadła mięsa. Nie pije też kawy ani alkoholu. W jej kuchni unoszą się zapachy czarnej fasoli z gotowaną na parze kapustą i kalafiorem, brązowego tofu, nasion sezamu i sosu sojowego. To mieszanka węglowodanów, białka, witamin, minerałów i przeciwutleniaczy. Na talerzach nigdy nie brakuje  też pełnych ziaren, owoców, orzechów i warzyw, które zgodnie z przekonaniami „dodają siły, wytrwałości i intelektu”. Nie ma natomiast soli, dodatkowego tłuszczu i cukru, który „powoduje fermentację, co zmętnia mózg i zmienia usposobienie”. Religijne przekonania Nelson mają swoje odzwierciedlenie w wytycznych American Cancer Society i American Heart Association.

Większość najnowszych zaleceń dietetycznych dla Adwentystów pochodzi od Gary'ego Frasera, badacza na Uniwersytecie Loma Linda. Lekarz zauważył, że adwentyści mają zdrowsze serca niż reszta populacji i zaczął dociekać, w jaki sposób można to naukowo wyjaśnić. Obecnie monitoruje zdrowie dziesiątek tysięcy amerykańskich adwentystów, a jego badania wskazują, że wegeadwentyści są o ok. 12 proc. mniej podatni na śmierć niż ci, którzy jedzą mięso choćby w niewielkich ilościach.

 

Źródło: nationalgeographic.com