Szlaki długodystansowe w Europie to propozycja na wakacje lub dłuższy urlop dla prawdziwych miłośników górskich wycieczek. Taka forma wypoczynku spodoba się też tym, którzy lubią aktywnie spędzać czas, łącząc wysiłek fizyczny, a przy tym być blisko natury. To przynosi wiele korzyści, nie tylko dla poprawy kondycji, ale też wzmocnienia i wytrwałości. Niektóre szlaki długodystansowe pokonuje się w tydzień. Przejście innych zajmuje nawet miesiąc. W drogę można wybrać się samemu lub większą grupą.

Zostań długodystansowcem. Przeżyj prawdziwą przygodę w górach

Magda Lassota, podróżniczka i fotografka, która ma na swoim koncie kilka szlaków długodystansowych, przekonuje, dlaczego warto wybrać się dla dłuższą wycieczkę górską i spróbować zmierzyć się z dystansem.

– Przede wszystkim polecam przejść szlak długodystansowy samemu. Wtedy można najlepiej poznać siebie, sposób chodzenia po górach, słabości i mocne strony. Czy się boimy, czy nie, co jest najtrudniejsze, co łatwiejsze niż nam się wydawało? Czy wytrzymamy sami ze sobą, będziemy mówić do siebie, a może panicznie szukać kontaktu i zagadywać innych? Może się okaże, że nie umiemy spędzać czasu ze sobą, a może wręcz przeciwnie – mówi.

Oczywiście przed wyruszeniem na szlak należy pamiętać o odpowiednim przygotowaniu. Szczególnie w przypadku najbardziej wymagających szlaków. Po pierwsze warto zadbać o odpowiednie wyposażenie i ekwipunek, zapoznać się z trasą i dokładnie zaplanować przejście. Przyda się też doświadczenie górskie i dobra kondycja.

Gdzie są najlepsze szlaki długodystansowe w Europie?

W Europie turyści górscy mogą wybrać kilkudniowe lub kilkutygodniowe trasy trekkingowe. Kto nudzi się na płaskim i szuka przewyższeń, znajdzie je w Alpach, Pirenejach czy nawet w regionie Laponii.

Tour De Mont Blanc (TMB) – Francja, Szwajcaria i Włochy

Jeden z najbardziej znanych szlaków długodystansowych w Europie. Trasa rozciąga się wokół Mont Blanc. 168-kilometrowy trekking jest doskonałym pomysłem dla tych, którzy rozpoczynają swoją przygodę z dłuższymi dystansami. Start i meta znajdują się we francuskim Les Houches. Z miejscowości najczęściej ruszają wyprawy na Mont Blanc. Podczas trekkingu przekracza się granicę Włoch i Szwajcarii. Na przejście szlaku najlepiej zaplanować około 2 tygodni.

GR20 – Korsyka, Francja

Na odcinku tego szlaku o dystansie 184 km turyści górscy mają ponad 12000 metrów przewyższeń, co wymaga dobrej kondycji fizycznej, umiejętności wspinaczkowych w skalistym terenie i radzenia sobie ze sporą ekspozycją. Szlak na Korsyce jest jednym z najtrudniejszych szlaków długodystansowych w Europie.  Niektóre miejsca na trasie można przejść tylko ze wsparciem łańcuchów. Pokonanie GR20 najczęściej zajmuje turystom około 2 tyg.

Tak Magda Lassota wspomina swoje przejście szlaku. – To był dla mnie pierwszy trekking, podczas którego musiałam spać sama w namiocie i gotować jedzenie. Gdy jest się zdanym na siebie, więcej się można nauczyć. Rozkładania sił, logistyki, biwakowania, gotowania i planowania jedzenia na szlaku. I to była dla mnie świetna wprawka przed Stanami, bo tu tylko tak się chodzi po górach. Nie ma schronisk, nie ma sklepów, w 100% polega się na sobie. GR20 na pewno jest świetnym etapem w rozwoju i nauce poruszania się po górach i polegania na sobie. Jest dużo skupienia, uważności, spokoju, myślenia, planowania. Uwielbiam to! Wtedy się sprawdzam najlepiej. Choć zawsze bardzo się boję, mam z tego dużą satysfakcję.

Via Alpina – Austria, Francja, Liechtenstein, Monako, Niemcy, Słowenia, Szwajcaria i Włochy

Szlak o długości 5000 km składa się z 5 części oznaczonych różnymi kolorami. Najdłuższa, czerwona, łączy Monako i Triest. Całość prowadzi przez masywy gór Ecrins, Mont Blanc, Alpy Berneńskie, Retyckie, Lechtańskie, Dolomity czy Alpy Julijskie. Przejście wszystkich odcinków może zająć nawet 4 miesiące.

Trasę przeszła niedawno Dorota Szparaga, podróżniczka i biegaczka ultra.

– Wybrałam najdłuższy z nich, koloru czerwonego tzw. Via Alpina Red Trail. Długość szlaku 2650 km z przewyższeniami 145 tys. w górę i 145 tys. w dół była ogromnym wyzwaniem i przekroczeniem kolejnej granicy. Dotychczasowy najdłuższy dystans, który przeszłam to 1000 km. Fakt, że szlak wiedzie przez 8 krajów, wydał mi się bardzo atrakcyjny. Każdy z pozostałych szlaków wiedzie tylko przez jeden kraj. Przeszłam przez 24 masywy, co pozwoliło mi poznać Alpy od różnej strony. Od rejonów bardzo turystycznych poprzez takie, gdzie przez cały dzień nie spotykałam w ogóle ludzi. Biorąc pod uwagę fakt, że nigdy wcześniej nie byłam na trekkingu w Alpach, tak różnorodny szlak pozwolił mi nadrobić zaległości krajoznawcze. Trzy miesiące w Alpach to było wyzwanie, poznanie i doznanie. Pomimo tego, że szlak pokonywałam samodzielnie, na mojej drodze pojawiło się mnóstwo osób, które mnie wspierały podczas burz, problemów z noclegiem czy zdobyciem jedzenia. To było niesamowite w tym przejściu – wspomina w rozmowie z Magdaleną Bryś.

Szlaki długodystansowe w Europie dla turystów górskich

Szlaki długodystansowe są zawsze satysfakcjonującą przygodą, która daje poczucie spełnienia w trakcie wędrówki, ale również po jej zakończeniu. Po powrocie zawsze zostają wspomnienia, ale również wdzięczność m.in. za ciepły prysznic i wygodne łóżko, bo często śpi się w różnych warunkach (np. namiocie, chatkach górskich).

Królewski szlak Kungsleden – Szwecja

Szlak liczy około 440 kilometrów, a jego większa część przebiega za linią koła podbiegunowego w północnej części Szwecji. Najwyższy punkt jest położony na wysokości 1150 m n.p.m. Nie jest to więc szlak z utrudnioną ekspozycją ani z dużymi przewyższeniami. Ważne, że na terenie całego obszaru przyrodniczego można m.in. rozbić namiot na zboczu góry i jest to legalne. Po drodze są również schroniska i specjalne chatki, które mieszczą zwykle maksymalnie około 5 osób.

Wysokogórski Szlak Pirenejów (HRP) – Hiszpania, Francja

Trasa tego szlaku prowadzi przez praktycznie całą długość górskiego łańcucha Pirenejów, a dokładnie szlak: francuski GR10 i hiszpański GR11, które łączą ze sobą Atlantyk i Morze Śródziemne. Dokładny dystans między punktami wynosi 411 km w linii prostej, ale całe przejście to 800 km, co odpowiada 2 miesiącom wędrówki.