Jako „interesujący” autorzy wskazują też przypadek Wołowca. „Jest to punkt osnowy (stała tu ongiś wieża triangulacyjna); tylko w tym punkcie lidar podaje wartość 2064,1, jest to zapewne słupek graniczny 0,25 x 0,25 x 0,7 m. Dookoła wartości lidaru są metr niższe i tak też trzeba przyjąć wysokość szczytu – 2063” – czytamy w analizie.

Badacze zauważają, że wg relacji W. H. Paryskiego, źle przypisane wysokości mogą wynikać z błędów, jakich dopuścili się topografowie przed laty dokonujący pomiarów. Mieli oni stawiać stoliki pomiarowe nie na wierzchołkach, tylko w miejscach dogodnych do wykonywania pomiarów. „Zapominali jednak czasem o konsekwencjach i stąd wartości wysokości bywały źle przypisywane” – wyjaśniają.

Autorzy odkryli też błędne wartości wielu przełęczy – spektakularnym przypadkiem jest Kozia Przełęcz niższa aż o 11 m – 2126, Zawrat o 2 m, a Starorobociańska Przełęcz o 12 m. Cała Orla Perć jest przeważnie niższa.

Laser drąży skałę

Nowe pomiary to wynik analizy ostatnio uwolnionych danych lidarowych. Lidar (od ang. LIDAR – Light Detection and Ranging) to urządzenie działające na podobnej zasadzie jak radar, ale wykorzystujące światło lasera zamiast mikrofal. Urządzenie określa się jako połączenie lasera z teleskopem. Pozwala na przeskanowanie terenu z samolotu bądź satelity i bardzo wierne odwzorowanie jego ukształtowania. Szacuje się, że pomiary lidarowe dokonywane są z dokładnością do 0,15-0,25 m.

Autorzy kartograficznych pomiarów przyznają, że ich dane mogą być niewystarczające, jednak pokazują, że czas zająć się weryfikacją wcześniejszych i do dziś obowiązujących wartości.

„Autorzy sądzą, że jest teraz czas na ponowną pracę toponomastów. Najpierw oni powinni precyzyjnie zlokalizować nazwę wierzchołka/wierzchołków. Takich przypadków jest 100–200, a może więcej. W przypadku nazw małych skałek wsparcie ekspertów nazewniczych jest niezbędne, jak już wspomniano, PRNG zawiera mnóstwo nazw, ale trudno je przypisać do właściwych turni. Rejestr słowacki jest zaś bardzo ubogi, przez to całkiem nieużyteczny” – czytamy w artykule.