Nocleg
■ Latem w Rodopach nie trzeba bukować noclegów. Hotele rodzinne są na każdym kroku. Ceny: od 50 do 300 zł za pokój.

■ W Bułgarii hotele rzadko oferują śniadania. Na każdym rogu są tak zwane „zakuskwalnie” (zakuski – śniadania), czynne do ok. 10–11, gdzie można kupić banice, milinki, bułki drożdżowe, naleśniki, a do tego ajran czy bozę.

Jedzenie
■ Koniecznie należy spróbować klinu (rodopska banica z serem i ryżem), gołąbków w liściach winorośli oraz w liściach kiszonej kapusty. Godny polecenia jest czuszki biurek (papryka pieczona i nadziewana serem,a następnie zasmażana).  A także podroby: wątróbki, nerki i płucka, a nawet mózg, przygotowywane na wszelkie możliwe sposoby. Z zup najbardziej znany jest chłodnik tara-tor.

■ Unikalnym doświadczeniem jest czewerme, czyli pieczenie barana nad ogniem. Czeka się na to wiele godzin, potem zamawia mięso przygotowywane na naszych oczach.

■ Koniecznie trzeba spróbować rakii oraz wina. Szczep marud występuje tylko w tym miejscu.

■ Jedzenie nie jest drogie, zawsze też podawana jest waga potraw.