Niemal dosłownie na chwilę przed startem Tomasz Drybała odwiedził redakcję national-geographic.pl. Bieg dookoła świata zacznie 3 października rano w USA. W pierwszych miesiącach będzie biegł wzdłuż oceanu do Florydy, gdzie planuje dotrzeć jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Pierwszy etap biegu, czyli 10 tys. kilometrów, planuje zakończyć w Portland (stan Oregon) w lipcu 2023 r. Wyprawie Polaka patronuje national-geographic.pl.

Tomasz Drybała rusza z Nowego Jorku dookoła świata

– Trzymanie się terminów jest ważne, zwłaszcza na początku. Najbardziej obawiam się trzeciego etapu, czyli Arabii. Chcę tam biec w miesiącach zimowych, kiedy jest chociaż trochę chłodniej – mówił Drybała. Jeśli na którymś etapie pokona krótszy dystans, wydłuży ostatni odcinek prowadzący przez Europę. Tak, aby finalnie przebiec ponad 40 tys. km. Cały bieg potrwa 40 miesięcy. Koniec zaplanowano na marzec 2026 r. W sumie 3,5 roku w biegu.

– Jestem już przyzwyczajony do takiego wysiłku. Najpierw zrobiłem 5 milionów kroków w 101 dni przez Azję. Bez wsparcia, tylko ja i plecak. Następnie znów w Azji przebiegłem z plecakiem 11 tys. km. Biegałem wtedy między uniwersytetami, na których wykładałem. Moja trzecia wyprawa to był bieg przez Anglię, Walię, Szkocję i częściowo przez Polskę. Wtedy prawie cały czas biegłem, bez większych postojów. Tym razem będzie inaczej. Ja się z nikim nie ścigam. Nie biję żadnego rekordu. Na trasie mamy zaplanowane eventy organizowane we współpracy z organizacjami charytatywnymi – tłumaczył biegacz.

Tomasz Drybała w trakcie treningu. / fot. Tomasz Drybała

Bieg dookoła świata będzie miał 4 etapy

W tygodniu Tomasz Drybała będzie biegł przez 4 dni: w poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki. Dziennie pokona 75 km i spali około 8–10 tys. kalorii. Pozostałe dni planuje przeznaczyć na regenerację. Dodatkowo w środy organizowane będą eventy. Co około 5 tygodni biegacz planuje kilkudniowe przerwy na spotkania z synami, którzy na stałe mieszkają w Londynie. – Jeszcze nie wiem, czy będę ich odwiedzał, czy oni przylecą do mnie gdzieś na trasie. Na pewno nie możemy sobie pozwolić na tak długą rozłąkę.

Polak rozpoczął intensywne treningi dopiero w 2018 r. Wtedy jeszcze bieg dookoła świata wydawał mu się niemożliwy. Obecnie ma zaplanowane na trasie ponad 400 spotkań, część we współpracy z UNICEF. Na trasie będzie w kontakcie ze specjalistami medycznymi z Wielkiej Brytanii. Jak sam mówi, nie chodzi o to, żeby po prostu przebiec zaplanowany dystans, ale by zrobić to dobrze i zdrowo.

Bieg dookoła świata wymaga kompleksowej organizacji, ale czy można być przygotowanym na wszystko? Przed pierwszym etapem w Stanach Zjednoczonych Tomasz Drybala najbardziej obawia się załamania pogody i niebezpiecznych dzielnic w amerykańskich miastach. – Są takie miejsca, gdzie strzelaniny to niemal codzienność. Na szczęście będę wyposażony w radary i ostrzeżenia nie tylko pogodowe.

Co bieganie ma wspólnego z mindfulness?

Między kolejnymi etapami biegu Drybala planuje miesięczne przerwy. W tym czasie jego sprzęt będzie transportowany z kontynentu na kontynent. A jeśli o sprzęt chodzi, to najważniejszy okazuje się laptop do pracy. To dlatego, że biegacz na co dzień zajmuje się promowaniem mindfulness. Sam doświadczył tego, jak uważność może poprawić produktywność, zdrowie psychiczne i pozytywnie zmienić jakość życia. Teraz opowiada o tym innym.

– Z dzieciństwa zostały mi pewne traumy. Nawet o tym nie wiedziałem, a traumą może być nie tylko śmierć bliskiej osoby czy wojna, ale też nieszczęśliwa miłość lub odpytywanie przy całej klasie. Przez prawie 40 lat mojego życia towarzyszyły mi lęki i niepokoje. Dopiero podczas biegu po Azji zaobserwowałem, że tak nie musi być. Stałem się odważny, zacząłem nawiązywać kontakt z mediami, odeszły problemy z koncentracją, mogłem pochłaniać całe książki. Dowiedziałem się, że ten stan przepływu to zasługa właśnie mindfulness. Kiedy pierwszy raz biegłem przez Azję, widziałem wiele węży, a tak się składa, że się ich boję. Musiałem bardzo uważnie stawiać kolejne kroki. Wtedy po raz pierwszy, trochę nieświadomie, zacząłem praktykować mindfulness. Z czasem to przełożyło się moje życie – wspominał Drybała.

Tomasz Drybała praktykuje mindfulness w trakcie biegowych wypraw. / fot. Tomasz Drybała

Jeszcze będąc w Azji rozpoczął autorski program promowania uważności, a po powrocie do Londynu nawiązał współpracę z organizacjami, które pomagają ludziom radzić sobie z traumami. Wpływ biegania i mindfulness na życie potwierdził, konsultując z naukowcami z University of Westminster.

Relacje z kolejnych etapów biegu dookoła świata będą pojawiały się na stronie internetowej National Geographic Polska.