Warto wiedzieć, że nie tylko żywe drzewa wiążą duże ilości dwutlenku węgla, także drewno stanowi jego magazyn, co w kontekście zmian klimatycznych ma niebagatelne znaczenie.

Jedną z największych zalet drewna jest to, że należy do surowców odnawialnych. Lasy były, są i pozostaną, jeśli będziemy nimi rozsądnie gospodarować. W Polsce ta rola przypada Lasom Państwowym, które zarządzają większością powierzchni leśnej i pokrywają 90 proc. zapotrzebowania przemysłu i ludności na drewno.

– Status Lasów Państwowych w naturalny sposób wyznacza nam rolę mediatora między różnymi grupami interesów. Nie jest ona łatwa, bo czasem znajdujemy się pod presją skrajnych obozów – od zwolenników zamiany większości lasów w ścisłe rezerwaty po chcących przekształcić je w „plantacje desek” czy parki rozrywki. Ale pomiędzy nimi jest całe spektrum różnych poglądów i potrzeb, w którego ramach wspólnie z władzami i partnerami społecznymi poszukujemy rozsądnego kompromisu – wyjaśnia Adam Wasiak, dyrektor generalny Lasów Państwowych.

Jak go jednak znaleźć, gdy popyt na drewno rośnie, ale zwiększają się też wymagania związane z ochroną przyrody? Aby pogodzić te sprzeczne potrzeby, Lasy Państwowe wprowadziły certyfikację drewna. Od lat 90. XX w. stosują certyfikaty międzynarodowej organizacji FSC (Forest Stewardship Council – Rada Dobrej Gospodarki Leśnej) promującej leśnictwo przyjazne przyrodzie. Jednym z jego wymogów jest wyznaczanie lasów o szczególnych walorach – cennych przyrodniczo, krajobrazowo, kulturowo. Podobną funkcję pełni wprowadzona kilka lat później certyfikacja PEFC (Programme for Endorsement of Forest Certification Schemes), największa na świecie, stosowana przez kilkadziesiąt krajów, w tym Kanadę. Oba certyfikaty potwierdzają, że gospodarka leśna jest zrównoważona, a drewno pozyskiwane bez szkody dla przyrody.

W Polsce w zeszłym roku Lasy Państwowe dostarczyły 35 mln m3 drewna – przeszło dwukrotnie więcej niż w 1990 r. Ta liczba będzie się jeszcze zwiększać. Możemy sobie na to pozwolić, ponieważ w Polsce nie tylko przybywa lasów, ale też „nabierają one masy”. Rosnąca zasobność naszych drzewostanów dziś wynosi średnio 254 m3/ha, co plasuje nasz kraj w europejskiej czołówce. Według międzynarodowych statystyk polskie lasy mają ponad dwukrotnie wyższą przeciętną zasobność niż pozostałe lasy Starego Kontynentu.

Na co zużywamy drewno? Na produkcję mebli, których jesteśmy ważnym eksporterem (zajmujemy 4. miejsce na świecie, po Chinach, Niemczech i Włoszech), na wytwarzanie papieru, ale także na opał. Na szczęście możemy być pewni, że zapasy drewna się nie wyczerpią. Zadaniem i obowiązkiem leśników jest zachowanie lasów w takim stanie i kondycji, by nigdy ich nie zabrakło. Najlepiej przyjrzeć się temu urządzając wycieczkę do lasu. A później na stronie lasypanstwowe.national-geographic.pl zagłosować na najpiękniejszy leśny zakątek w Polsce. Konkurs trwa do 15 czerwca. Zwycięskie miejsca pojawią się na łamach sierpniowego numeru magazynu NG Traveler.

Czy wiesz, że:

•    Lasy Państwowe mają już 90 lat
•    Zużycie drewna przez statystycznego Polaka wynosi 1 m3 w ciągu roku. Liczba ta zapewne się zwiększy i zbliży do średniej w innych krajach europejskich – mieszkaniec Włoch zużywa rocznie średnio 1,1 m3, Czech 1,5 m3, a Niemiec 1,7 m3.
•    Połowa papieru wyprodukowanego w Polsce oraz 9 na 10 mebli trafia za granicę. Nasz kraj zajmuje czwarte miejsce na świecie pod względem eksportu mebli i dziesiąte pod względem ich produkcji.
•    Statystyczny Polak zużywa rocznie 100 kg papieru. Dla porównania w Unii Europejskiej średnia wynosi 160 kg, w Stanach Zjednoczonych 230 kg.
•    Aż 90 proc. drewna przemysłowego na świecie jest wytwarzane w 25 krajach. Polska zajmuje w tym rankingu 11. miejsce.