Od początku XX. wieku Hollywood uchodzi za światową stolicę kina. I słusznie, bo to właśnie w tamtejszych studiach co roku powstają setki produkcji. O dziwo, według najnowszego rankingu, nie jest to jednak najlepszy kierunek podróży dla fanów filmów. Prawdziwa mekka kinomanów znajduje się w Europie i nie ma sobie równych.

Autorzy zestawienia opublikowanego na stronie internetowej money.co.uk wzięli pod uwagę cztery kryteria: liczbę kin, ofertę tematycznych wycieczek, wykorzystanie lokalizacji w filmach i liczbę festiwali filmowych. Po zsumowaniu wszystkich punktów (9,75) pierwsze miejsce zajął Londyn. Jakie inne miasta dla kinomanów znalazły się w rankingu?

Londyn śladami nie tylko Harry’ego Pottera

W Notting Hill rozkwitł romans między bohaterami granymi przez Julię Roberts i Hugh Granta. / fot. Getty Images

W stolicy Wielkiej Brytanii działa 106 kin, a turyści mogą wziąć udział w 104 wycieczkach inspirowanych znanymi produkcjami. Największą popularnością cieszą się trasy nawiązujące do filmów o Harrym Potterze. Słynny peron 9 ¾ na stacji King’s Cross to obowiązkowy punkt zwiedzania dla każdego Potteromaniaka. Kinomani na pewno rozpoznają też inne miejsca często pokazywane w filmach, chociażby Piccadilly Circus czy uliczki w dzielnicy Notting Hill.

Do Londynu polecimy bezpośrednio z Gdańska, Krakowa, Katowic, Warszawy i Poznania. Za podróż w dwie strony tanimi liniami lotniczymi zapłacimy mniej niż 100 zł.

W Nowym Jorku jak na planie filmowym

Do Central Parku chętnie zaglądają nie tylko nowojorczycy i turyści, ale też ekipy filmowe. / fot. Getty Images

Na drugim miejscu znalazł się Nowy Jork z wynikiem 9,55 pkt. W odróżnieniu od innych miejsc uwzględnionych w rankingu nie ma tam szczególnie dużo filmowych tras zwiedzania. To akurat dziwi, bo w Nowym Jorku kręci powstaje wiele filmów i seriali. Bardzo często słynne miasto jest nie tylko scenerią, ale też niemym bohaterem. W końcu trudno sobie wyobrazić, żeby „Śniadanie u Tifanny’ego”, „West Side” Story” czy „Kiedy Harry poznał Sally” miały powstać w innych lokalizacjach. Miasto, które nigdy nie śpi, wiedzie za to prym pod względem liczby festiwali. Co roku organizowanych jest 1152.

Z Warszawy do Nowego Jorku dolecimy w około 9 godzin Polskimi Liniami Lotniczymi LOT. 

Miasto Aniołów (i filmowców) z niespodzianką

W tematycznym parku rozrywki Universal Studio znajdziemy wiele atrakcji inspirowanych przebojami z dużego i małego ekranu. / fot. Getty Images

Podium zamyka Los Angeles. W sumie Miasto Aniołów zebrało 9,49 pkt. Ze względu na ogromną liczbę studiów kręci się tam wyjątkowo dużo filmów, nie sposób wymienić wszystkich tytułów. Nierzadko LA gra też inne metropolie. Zaskakujące jest natomiast to, że w mieście działa tylko 65 kin. Jedno z najstarszych i najbardziej znanych to Grauman’s Chinese Theatre. Tuż obok znajdują się odcinki dłoni i autografy kilkuset gwiazd Hollywood.

Obecnie jedyna linia lotnicza, która lata bezpośrednio z Polski do Los Angeles to PLL LOT. 

Tak prezentuje się TOP 10 najlepszych miast do zwiedzania dla fanów kina:

  • Londyn
  • Nowy Jork
  • Los Angeles
  • Paryż
  • San Francisco
  • Chicago
  • Bombaj
  • Berlin
  • Tokio
  • Barcelona

Gdzie na świecie bilety do kina są najtańsze?

Twórcy rankingu przeanalizowali również ceny biletów do kina w różnych krajach świata. Najtaniej za seans filmowy zapłacimy w Turcji – średnio 7, 30 zł. Niewiele więcej w Malezji – 12 zł – i Kazachstanie – 12,52 zł. Wizyta w kinie najdrożej wyjdzie nas w Szwajcarii, gdzie koszt biletu to średnio 79,96 zł. Z kolei w Londynie – mieście szczególnie polecanym kinomanom – bilety kosztują około 53 zł. Na szczęście zarówno w multipleksach, jak i w kinach studyjnych można trafić na promocyjne dni.

Źródło: money.co.uk