Wszystkich wielbicieli białego szaleństwa z całą pewnością ucieszy fakt, że ośrodki sportów zimowych są zlokalizowane właściwie we wszystkich kluczowych grupach pasm górskich. W południowej części Polski skupimy się przede wszystkim na Tatrach i Beskidach (łańcuch Karpat) oraz na masywie Śnieżnika i Górach Bystrzyckich (łańcuch Sudetów). Dalej przemieścimy się do środkowo-zachodniej części kraju, gdzie spotykają się Góry Izerskie i Karkonosze (łańcuch Sudetów).

Taka lokalizacja najciekawszych ośrodków narciarskich sprawia, że zaplanowanie weekendowego wypadu nie stanowi najmniejszego problemu, czego nie można powiedzieć o zagranicznych kurortach. Mało tego, wielu Polaków (zwłaszcza mieszkańców południowych województw) może pozwolić sobie nawet na jednodniowy wyjazd. Zatem, gdzie na narty w Polsce? Poniżej przedstawiamy nasze propozycje.

Białka Tatrzańska

Naszą listę najciekawszych kurortów otwiera Białka Tatrzańska. To jeden z największych podhalańskich ośrodków narciarskich, który do dyspozycji przyjezdnych oddaje nowoczesną, niezwykle rozbudowaną infrastrukturę.

Narciarze mogą skorzystać tam aż z 23 świetnie przygotowanych tras o łącznej długości 16 km. 9 kolejek krzesełkowych i 11 wyciągów sprawia, że wjazd nie stanowi najmniejszego problemu. 3 tamtejsze stacje – Bania, Kotelnica i Kaniówka – są połączone wyciągiem orczykowym, co całkowicie eliminuje konieczność ciągłego przemieszczania się samochodem. Nowoczesne oświetlenie stoków umożliwia zabawę do późnych godzin wieczornych. Warto jednak pamiętać, że mówimy tu o jednym z najpopularniejszych ośrodków narciarskich w kraju, więc o kameralnej atmosferze można w zasadzie zapomnieć. 

Kasprowy Wierch 

Wymieniając najbardziej interesujące ośrodki narciarskie na Podhalu, nie sposób pominąć Kasprowego Wierchu. To właśnie tam powstały pierwsze profesjonalne trasy narciarskie w Polsce. To prawda, wiele ośrodków zapewnia znacznie nowocześniejsze warunki i bardziej rozbudowaną infrastrukturę. W obszarze Kasprowego Wierchu nie znajdziemy zbyt wielu tras. Wyciągi nie należą do najnowocześniejszych, a sam krajobraz jest raczej monotonny.

Dlaczego więc polecamy ten ośrodek? Przede wszystkim ze względu na panujący tam klimat, maksymalnie zbliżony do alpejskiego. Znaczna wysokość n.p.m. i niskie temperatury sprawiają, że sezon narciarski trwa tam długo. Poza tym zjazd jedną z wyznaczonych tras wymaga nie lada kunsztu, zwłaszcza w warunkach znacznego oblodzenia. To sprawia, że każdy doświadczony narciarz powinien rozważyć tę destynację.

Jurgów

Listę tatrzańskich ośrodków zamyka Jurgów. To propozycja dla osób, które od długich kilometrów tras bardziej cenią sobie zapierającą dech w piersiach panoramę. Z Jurgowa rozpościera się widok na całe Tatry, ale nie tylko to stanowi o wyjątkowości tego miejsca.

Na szczególną uwagę zasługują też zróżnicowane trasy: od zielonej, idealnej na spokojne, relaksujące zjazdy, aż po czerwoną i czarną, które są dedykowane wyłącznie wytrawnym narciarzom. Wypada dodać, że jedna z tamtejszych tras jest klasyfikowana w gronie najtrudniejszych w Polsce. Nie brakuje tam też wyciągów dla najmłodszych, a stoki są wyposażone w dobre oświetlenie i system sztucznego naśnieżania. 

Piwniczna-Zdrój

Przenosimy się do pasma Beskidów. Pierwszym ośrodkiem, który odwiedzimy w tych malowniczych górach, jest Piwniczna-Zdrój. To miejsce spodoba się osobom, które nie przepadają za tłumami na stoku i długimi kolejkami do wyciągu. Na szczęście nie oznacza to, że Piwniczna-Zdrój nie oferuje żadnych atrakcji, przeciwnie.

Znajdziemy tam trasy o różnym nachyleniu i stopniu trudności – od czerwonej, dedykowanej bardziej doświadczonym narciarzom, po niebieską, z której skorzystają osoby z mniejszym doświadczeniem. Nie zabrakło też atrakcji dedykowanych dla najmłodszych. Dzieci wprost przepadają za Zimowym Parkiem Zabaw.

Wierchomla i Muszyna

Kilkanaście kilometrów dalej położony jest duży, nowoczesny ośrodek narciarski Dwie doliny. Przy stoku w Wierchomli wybudowano kolej krzesełkową, która prowadzi prosto do pobliskiej Muszyny. Oprócz dwóch wyciągów krzesełkowych, na miejscu znajdziemy także 8 wyciągów orczykowych. Łączna długość tras zjazdowych to ok. 10 km.

Coś dla siebie znajdą tam doświadczeni narciarze, ale nie brakuje też miejsc przygotowanych z myślą o osobach, które dopiero zdobywają swoje pierwsze szlify. Tamtejszy klimat sprawia, że stoki przez długi czas pozostają ośnieżone. Wszystko to sprawia, że Dwie doliny to bez cienia wątpliwości jeden z najciekawszych ośrodków w Beskidach.

Szczyrk

Przenosimy się do Szczyrku, czyli jednej z najbardziej oczywistych zimowych destynacji. To kurort, który w ostatnich latach stał się jednym z najnowocześniejszych w kraju, ale o wyjątkowości tego miejsca nie stanowi wyłącznie wspaniała infrastruktura.

W Szczyrku można znaleźć jedne z najdłuższych nartostrad w Polsce, których łączna długość przekracza 25 km. Poszczególne trasy charakteryzują się zróżnicowanym stopniem trudności. O odpowiednie warunki dba nowoczesny system sztucznego naśnieżania. Część stoków zaopatrzono w skuteczne oświetlenie.  

Wisła 

Naszym kolejnym punktem jest położona nieopodal Wisła. Słynny górski kurort gromadzi kilkanaście ośrodków narciarskich, które oferują prawie 30 km tras zjazdowych. Co ważne, ze stoków można korzystać w ramach jednego karnetu (Wiślański SkiPass). Coś dla siebie znajdą tam także miłośnicy narciarstwa biegowego.

Jaworzyna Krynicka

Osoby, które szukają naprawdę dużego wyzwania, powinny udać się do Jaworzyny Krynickiej. To wyjątkowo wymagający ośrodek. Z ośmiu tamtejszych tras, jedynie jedna jest klasyfikowana jako łatwa. Pięć zostało oznaczonych jako trudne, a jedna, mająca homologację FIS, zalicza się do tras bardzo trudnych.

Znajdziemy tam także jedną trasę przeznaczoną do jazdy slalomem. Wszystko to sprawia, że dla osób, które na stoku czują się jak ryba w wodzie, Jaworzyna Krynicka jest jedną z najciekawszych destynacji.

Kasina Wielka 

Naszą wycieczkę po beskidzkich ośrodkach kończymy w Kasinie Wielkiej. To niewielki ośrodek narciarski, w którym panuje raczej kameralna, rodzinna atmosfera. Dla wielu osób, może okazać się to sporą zaletą.

Trasy zjazdowe liczą sobie 2,5 km długości i oferują różny poziom trudności: od czarnego i czerwonego, przez niebieski, aż po zielony. Na szczyt stoku dotrzemy nowoczesną kolejką linową, która może zabrać na pokład 6 osób.

Czarna Góra 

Z Beskidów przenosimy się do Sudetów, w okolice masywu Śnieżnika. W Czarnej Górze znajduje się jeden z najnowocześniejszych ośrodków narciarskich na Dolnym Śląsku.

Przyjezdni znajdą tam aż 13 tras zjazdowych o długości ok. 10 km. O sprawne przemieszczanie się dba świetnie rozbudowana infrastruktura, obejmująca 4 wyciągi taśmowe, 6 orczykowych i 3 kolejki linowe. Skoro o infrastrukturze mowa, jedną z największych tamtejszych atrakcji jest superszybka kolejka o nazwie Luxtorpeda, która w zaledwie kilka minut dociera na szczyt. 

Zieleniec 

Z masywu Śnieżnika przenosimy się do Gór Bystrzyckich. Zieleniec, będący jedną z największych stacji w Sudetach, jest wręcz wymarzonym kurortem narciarskim. Specyficzny mikroklimat tego miejsca sprawia, że śnieg pokrywa tamtejsze stoki przez ok. 150 dni w roku.

Tamtejsze trasy zjazdowe mierzą ok. 23 km. Poszczególne nartostrady charakteryzują się zróżnicowanym poziomem trudności, więc coś dla siebie znajdą tam zarówno rodziny z dziećmi, jak i osoby, które od lat szusują po stokach. 

Szklarska Poręba 

Naszą wycieczkę kończymy w Karkonoszach, gdzie na szczególne wyróżnienie zasługują dwa ośrodki. Pierwszym z nich jest Szklarska Poręba, położony na pograniczu z Górami Izerskimi. Tamtejsza stacja oferuje 5 nartostrad o długości ok. 12 km. Dwie trasy oznaczono jako łatwe, dwie – jako trudne. Jedna ma status bardzo trudnej. Ta ostatnia zdobyła homologację FIS.

O sprawny wjazd na stok dba dobrze rozbudowana infrastruktura, składająca się z wyciągów orczykowych i kolejek linowych. Warto podkreślić, że znajduje się tam także wiele tras do uprawiania narciarstwa biegowego, co jeszcze bardziej podnosi atrakcyjność tego miejsca.

Karpacz

Ostatnim punktem na naszej liście jest ośrodek w Karpaczu. Znajdziemy tam kilkanaście stoków o różnej długości, które oferują zróżnicowany poziom skomplikowania. Poza tym, w Karpaczu znajdziemy niezliczone szlaki piesze, dające chwilę wytchnienia od białego szaleństwa.

Obok Szklarskiej Poręby, to zdecydowanie jeden z najatrakcyjniejszych ośrodków w Karkonoszach i przy okazji jeden z najpopularniejszych. Trzeba więc liczyć się z tym, że w szczycie sezonu, stoki będą tłumnie oblegane przez przyjezdnych z bliższych i dalszych zakątków kraju.