Według danych z ostatnich lat co roku 12 mln nieletnich panien młodych (2 mln przed 15. rokiem życia) musiało zawrzeć ślub, którego nie chciały. Według raportu ”The Global Girlhood 2020” przez najbliższe 5 lat poddanych temu procederowi zostanie dodatkowe 2,5 mln dzieci. 

W tym roku w skrajnej biedzie znajdzie się do 117 mln dzieci i część z nich znajdzie się pod presją, bym pomóc finansowo rodzinie. Młode ”żony” zostaną w praktyce sprzedane przez swoich najbliższych.

- Pandemia doprowadziła miliony już ubogich ludzi do skrajnej biedy, zmuszając wiele dziewczynek do pracy zarobkowej. Często są jedynymi chlebodawczyniami swoich rodzin. Muszą opiekować się chorymi, rezygnują z nauki w szkole i częściej niż chłopcy, nigdy do niej nie wracają – twierdzi Inger Ashing, szef Save the Children International.

W tym roku najwięcej, bo ponad 190 tys. dziewczynek z Południowej Azji może zostać zmuszonych do małżeństwa. Na drugim miejscu jest 90 tys. zagrożonych tym procederem w Afryce Zachodniej i Centralnej, w krajach Ameryki Łacińskiej ponad 73 tys. i ponad 37 tys. w Europie i Azji Centralnej.

Największe ryzyko dziecięcego małżeństwa grozi dziewczynkom żyjącym w miejscach dotkniętych kryzysami humanitarnymi jak wojny, powodzie i trzęsienia ziemi. Przed pandemią widać było jak problem ten narasta w obozach dla uchodźców. Np. liczba nieletnich syryjskich migrantek w Libanie zmuszonych do ślubu wzrosła w latach 2017-2018 o 7 proc.

Wmuszaniu dziewczynek w małżeństwa, często z dorosłymi, towarzyszy według Save the Children także wzrost liczby aktów przemocy seksualnej wobec nastolatek i młodszych dzieci. Z kolei Fundusz Ludnościowy Narodów Zjednoczonych przewiduje, że na skutek zmian społeczno-ekonomicznych wywołanych pandemią, w najbliższych 10 latach przybędzie 2 mln przypadków okaleczania narządów rodnych młodych kobiet, głównie dziewczynek poniżej 14. roku życia.