3 grudnia - dzięki załodze Polskiej Stratosfery data ta wpisze się w historię światowej aeronautyki. Pobite zostały łącznie trzy rekordy wysokościowe. Skoczkowie spadochronowi wyskoczyli trzyosobową formacją z największego w Polsce balonu na ogrzane powietrze z wysokości 10 600 metrów. Balon osiągnął rekordowy pułap ponad 11 000 metrów. Głównym sponsorem rekordowej misji jest Termo Organika, największy polski producent styropianu oraz kompletnego systemu ociepleń.

Mistrzowska załoga Polskiej Stratosfery, w składzie skoczkowie spadochronowi: Tomasz Witkowski, Tomasz Kozłowski i Arkadiusz Majewski oraz piloci balona: Dariusz Brzozowski i Włodzimierz Klósek, pobiła dwa rekordy Europy: w wysokości opuszczenia statku powietrznego formacją trzyosobową oraz odległości swobodnego spadania formacją trzyosobową, a także rekord Polski w wysokości lotu balonem na ogrzane powietrze. Rekordy zostaną sklasyfikowane przez międzynarodową federację aeronautyki FAI - Fédération Aéronautique Internationale. Fot. Materiały prasowe

Przebieg niezwykłej misji
Kiedy największy w Polsce tradycyjny balon na ogrzane powietrze wzniósł się na pułap około 10 600 metrów, skoczkowie tworząc trzyosobową formację wykonali rekordowy skok. W skutek tego balon stracił około 300 kg i wzniósł się jeszcze wyżej ustanawiając najwyższy punkt lotu. W tym czasie trzyosobowa formacja skoczków swobodnie spadała z prędkością niemal 300 km/h przez około 3 minuty do wysokości 1 500 metrów, gdzie rozłączyli się. Postępując zgodnie z planem Tomasz Kozłowski jako pierwszy otworzył spadochron. Następnie na wysokości 1 200 metrów spadochron otworzył Tomasz Witkowski, a ostatni, na wysokości 1 000 metrów swój spadochron otworzył Arkadiusz Majewski, który jako najbardziej doświadczony skoczek wybrał miejsce do lądowania. Po upływie około godziny od lądowania skoczków, na ziemi wylądował balon sterowany przez Dariusza Brzozowskiego oraz drugiego pilota Włodzimierza Klóska. Był to jeden z najtrudniejszych elementów misji, ponieważ balon był o 1000 kg lżejszy od minimalnej masy przywidzianej do lądowania, a to przełożyło się na większą niż zazwyczaj bezwładność balonu. Misja Polska Stratosfera zakończyła się pełnym sukcesem.

- Po 25 latach spełniłem jedno ze swoich marzeń, to niesamowite uczucie! - mówi Tomasz Witkowski, pomysłodawca i uczestnik misji Polska Stratosfera.
- Przygotowanie tego skoku wymagało  olbrzymich nakładów finansowych i pracy mnóstwa osób, za co dziękuję całej ekipie, wszystkim zaangażowanym w projekt partnerom i instytucjom oraz głównemu sponsorowi Termo Organice, ponieważ bez ich wsparcia nie byłoby to możliwe.
Fot. Materiały prasowe

Przygotowania do rekordowego skoku trwały od ponad 2 lat, w tym czasie członkowie misji wraz z ekspertami różnych dziedzin nauki i techniki, przystosowywali balon, aparaturę tlenową, wysokościomierze oraz spadochrony do pracy w skrajnych warunkach. Piloci i skoczkowie brali udział w wielu treningach i testach, m.in. w komorze niskich ciśnień, komorze niskich temperatur oraz w tunelu aerodynamicznym.