Dzięki nowej technologii obrazowania rentgenowskiego udało się odczytać tekst z wnętrza zwoju papirusowego pochodzącego z rzymskiego Herkulanum. Wiele zwojów odnalezionych w tym mieście zachowało się w bardzo złym stanie. Są one zwęglone, niezwykle kruche i nie można ich rozwinąć bez poważnego uszkodzenia.
 

W 79 r. n.e. potężna erupcja Wezuwiusza zniszczyła dwa miasta rzymskie, Pompeje i Herkulanum, zasypując je gorącym popiołem. Od czasów nowożytnych trwają tam intensywne prace archeologiczne, dzięki którym odsłania się życie codzienne mieszkańców cesarstwa rzymskiego.
 

W Herkulanum odkryto też bogatą bibliotekę filozofa epikurejskiego, Filodemosa z Gadary. Składa się ona, niestety, ze zwęglonych zwojów papirusowych, z których tylko część udało się rozwinąć i odczytać. Jednak dzięki intensywnym pracom papirologów odczytano wiele tekstów starożytnych nieznanych z innych źródeł.
 

Ołów w atramencie o trzy wieki za wcześnie
 

Najnowocześniejsza technologia okazuje się w tych badaniach niezwykle pomocna. Przy użyciu synchrotronu odczytano tekst pochodzący z wnętrza zwęglonego papirusu. Było to możliwe dzięki temu, że w antycznym atramencie znajdowały się śladowe ilości metalu. Dotąd uważano, sugerując się m.in. opisem Pliniusza Starszego w jego „Historii naturalnej”, że w tamtych czasach skład atramentu oparty był na węglu. Sądzono, że metal znalazł się w składzie atramentu dopiero w IV w. n.e., kiedy upowszechniał się pergamin.
 

Okazało się jednak, że było inaczej. Międzynarodowy zespół naukowców z Europy odkrył ślad metalu w dwóch papirusach z Herkulanum. Analiza wykazała, że jest to ołów i że nie pochodzi on z wody. To odkrycie zarówno rzuca nowe światło na dzieje piśmiennictwa, jak i daje nadzieję na odczytanie kolejnych zwojów z Herkulanum.
 

Źródło: PAP

________________________________________

Właśnie trwa 10. edycja konkursu TRAVELERY. To najbardziej prestiżowe nagrody podróżnicze. Poznaj nominowanych: