Muzyka towarzyszy nam wszędzie. Podczas treningów słuchamy jej po to, by biec szybciej, ćwiczyć ciężej i dłużej. Reguluje nasze tętno do tego stopnia, że jej słuchanie jest zabronione podczas oficjalnych zawodów. Kiedy planujemy romantyczną kolację, również sięgamy po ulubione płyty, tym razem po to, by było nastrojowo, tajemniczo, przyjemnie. Lubimy słuchać muzyki w drodze do pracy, na spotkaniu ze znajomymi, podczas odpoczywania na plaży. Ciągle szukamy rozwiązań technologicznych, które nam to ułatwią i poprawią jakość dźwięku. Dlaczego muzyka od zawsze odgrywa w naszym życiu tak dużą rolę? Naukowcy obserwują reakcje mózgu, by się tego dowiedzieć.

Wczoraj grupa naukowców ze Stanford opublikowała kolejne badania, z których wynika, że w sytuacji, gdy zupełnie różne osoby słuchają po raz pierwszy utworu klasycznego, pewne rejony mózgu reagują bardzo podobnie. Reakcja nie jest identyczna, ale bardzo zbliżona.

Doktor Valerie Salimpoor z Rotman Research Institute w Toronto twierdzi, że na podstawie tych reakcji już po pierwszym przesłuchaniu utworu można rozpoznać jak bardzo nam się spodobał. Co więcej, jest to uwarunkowane tym, co czego słuchaliśmy i co przypadło nam do gustu w przeszłości.

Na podstawie tego badania i wielu innych, w prowadzonych między innymi przez dr Salimpoor można wyciągnąć następujące wnioski: nasz mózg reaguje na muzykę dość podobnie jak na seks czy jedzenie. Gdy słuchamy ulubionych piosenek, zaczynamy produkować dopaminę.

- Muzyka nie jest czymś fizycznym, namacalnym zatem nie działa na nas w identyczny sposób jak smaczne jedzenie, seks czy pieniądze – mówi dr Salimpoor. – Jest jednak bardzo ciekawe, że abstrakcyjne zjawiska działają na nas tak intensywnie – dodaje.

Kolejnym etapem badań był eksperyment przeprowadzony przez Montreal Neutrological Centre. Wybrano 19 ochotników, puszczono im 60 utworów, dobranych na podstawie ich preferencji, których jednak do tej pory nie słyszeli. Każdy z utworów można było kupić po 30 sekundach. Sztab neurologów obserwował w tym czasie reakcje mózgu z wykorzystaniem magnetycznego rezonansu jądrowego.

Gdy osoba biorąca udział w eksperymencie słuchała utworu, pewne obszary mózgu zaczynały reagować.
- Dzięki tej metodzie mogliśmy zbadać, czy utwór się spodobał jeszcze zanim usłyszeliśmy jakikolwiek komentarz – wyjaśnia dr Salimpoor. – To jest właśnie nowy kierunek, w jakim zmierza neurologia: poznać potrzeby i pragnienia człowieka obserwując reakcje mózgu.