Zakupione rośliny, które według ekspertów pochłaniają zanieczyszczenia na powierzchni 10 m kw, trafią do zainteresowanych akcją przedszkoli i szkół.
 

„Taka inicjatywa miałaby dwie istotne zalety – mieszkańcy mogliby czynnie włączyć się w walkę o czyste powietrze, a wspólne działanie wzmocniłoby funkcjonowanie społeczeństwa obywatelskiego” – powiedział radny Krakowa i koordynator akcji Łukasz Wantuch na konferencji prasowej w poniedziałek.
 

5 tys. zł to zakładana minimalna kwota zebrana podczas akcji crowdfundingowej. Jeżeli np. krakowianie wpłacą łącznie 10 tys. zł, to Urząd Miasta Krakowa dołoży 30 tys. zł, co da łącznie 40 tys. zł na zakup roślin pyłochwytnych.
 

Jak mówił radny, koszt rośliny pyłochwytnej (pyłolubnej) w doniczce to 40-50 zł, koszt sadzonki w doniczce – ok. 5 zł. Przykładowo za 20 tys. zł można by zakupić ok. 4 tys. sadzonek. Do roślin pyłochwytnych (pyłolubnych) należą m.in. dracena odwrócona, paproć, figowiec benjamina.
 

„Kraków byłby pierwszym miastem Polsce, które przy udziale urzędu miasta włączyłoby się w ideę crowdfundingu” – ocenił Wantuch.
 

Nazwę portalu crowdfundingowego oraz link do akcji miasto poda prawdopodobnie za kilka tygodni. „Póki co szukamy portalu crowdfundingowego, który zaoferuje nam najlepsze warunki. Z naszej strony portal taki będzie mógł liczyć na promocję w oficjalnych mediach miejskich” – powiedział radny.
 

Kraków od kilku lat jest liderem wśród polskich miast w walce ze smogiem. Zgodnie z szacunkami krakowskiego magistratu w 2016 r. w mieście wymieniono 4,2 tys. pieców węglowych i kotłów. Dla porównania – we Wrocławiu było to 1511, w Katowicach - 509, w Poznaniu – 343, a Rzeszowie – 11. Kraków przeznaczył na ten cel z PONE (Programu Ograniczenia Niskiej Emisji) 63 mln zł, Wrocław – 11,5 mln zł, Katowice – 4,1 mln zł, Poznań – 1,1 mln zł, a Rzeszów – 199 tys. zł.
 

Źródło: PAP