Greta rozpoczęła strajk rok temu. Sama z transparentem przed szwedzkim parlamentem domagała się działań na rzecz powstrzymania katastrofy klimatycznej. Jej rodzice starali się ją odwieść od tego pomysłu, koledzy i koleżanki z klasy nie poparli. Działo się to w sierpniu ubiegłego roku. Dziś dziewczynka jest twarzą ekologii i jedną z najgłośniejszych aktywistek, jej głosu słuchali najważniejsi politycy Europy podczas Szczytu Klimatycznego w Polsce. 

Greta Thunberg nazywana „Eko-Pippi” w ciągu zaledwie ośmiu miesięcy wyrosła na ikonę ruchu na rzecz powstrzymania zmian klimatycznych. Jej akcja szkolnego „Strajku dla klimatu” szybko zyskała naśladowców, także w Polsce. 15 marca na całym świecie ruszył globalny strajk. 

- To niesamowite – mówi dziewczyna – To ponad 71 krajów, ponad 700 miejsc i wciąż rośnie. 

Równie niesamowite jest to, że ten światowy zryw wywołała nieśmiała uczennica, która była do niedawna przekonana o swoim braku wpływu na cokolwiek.

- Zawsze byłam tą dziewczynką z tyłu, która nic nie mówi – opowiada – Myślałam, że nic nie mogę zmienić, bo jestem za mała. 

Jednak postura i nieśmiałość to nie wszystko. Jako dwunastolatka Greta zdiagnozowano u niej zespół Aspergera. To zaburzenie rozwoju polegające na upośledzeniu umiejętności społecznych. Jest łagodną odmiana autyzmu, nie zaburza zdolności umysłowych, jednak utrudnia komunikację i dorastanie w grupie. 

Gdy w wieku 8 lat po raz pierwszy usłyszała o trwających właśnie zmianach klimatycznych nie mogła przestać o tym myśleć. 

- Opanowała mnie depresja, przestałam chodzić do szkoły – opowiada – W domu opiekowali się mną rodzice i zaczęliśmy o tym rozmawiać. Na początku mówili, że wszystko będzie dobrze, ale to nie pomagało. Nie przestawałam jednak mówić, pokazywałam wykresy, artykuły, raporty. Po pewnym czasie zaczęli naprawdę słuchać tego co mówię. Wtedy zrozumiałam, że coś mogę zmienić. 

Akcja Grety była inspirowana wydarzeniami w Parkland, na Florydzie w USA. Tamtejsi studenci tłumnie wyszli z zajęć by protestować przeciwko amerykańskiemu prawu o dostępności broni. Według protestujących było ono jedną z przyczyn masakry, która rozegrała się na terenie ich kampusu. 

Thunberg miała swoją grupę przyjaciół i chciała przeprowadzić podobny protest, ale w ramach grupy nie udało im się dogadać na temat formy. Po tym jak w ubiegłym roku przez Europę przetoczyła się fala rekordowych upałów, która poskutkowała między innymi gwałtownymi pożarami lasów w Szwecji, Greta stwierdziła, że czas czczego gadania się skończył i trzeba działać, choćby samemu. 20 sierpnia 2018 wyszła z transparentem na ulicę. Przychodziła przed parlament przez kolejne dni od 8:30 do 15:00 – czyli w czasie regularnego dnia lekcji. 

- Drugiego dnia zaczęli dołączać ludzie – mówi Greta – Potem byli już ze mną przez cały czas. 

Dziewczyna strajkowała aż do wyborów 9 września. Została zaproszona do wygłoszenia przemówienia przez tysiącami ludzi podczas Marszu Klimatycznego. Mimo wątpliwości jej rodziców (którzy obawiali się jej problemów z mówieniem i stresu, który mógłby ją spotkać) postanowiła wystąpić, do tego po angielsku. Nie tylko dała sobie radę, jej przemówienie natychmiast rozeszło się po całym świecie w mediach społecznościowych. 

Wielu polityków, z którymi obecnie miewa styczność, stara się ją ugłaskać obietnicami wprowadzania polityk klimatycznych, jednak Greta jest uparta i zadaje proste i ostre pytania, które nie pozostawiają miejsca na uniki. 

- Nie robią nic – tłumaczy – Desperacko próbują zmienić temat, gdy wchodzimy na szkolne strajki. Wiedzą, że nie mogą wygrać, ponieważ nie zrobili niczego. 

Jeden z najmocniejszych cytatów Grety odnosi się do Rachel Kyte, szefowej organizacji Sustainable Energy for All i Specjalny Reprezentant Sekretarza Generalnego ONZ, która wyraziła się swego czasu, że jest pełna nadziei odnośnie walki z zmianami klimatycznymi. 

- Nie chcę by Rachel Kyte miała nadzieję, chcę by Rachel Kyta panikowała, chcę by czuła ten sam strach, który ja czuję codziennie!

Prosty i zdecydowany język Grety doskonale trafia do młodzieży i do dorosłych. Problem w tym, że by stał się skuteczny musi trafić do polityków oraz wielkiego biznesu. Obie te grupy czerpią gigantyczne zyski z działań szkodzących klimatowi: począwszy od paliw kopalnych w energetyce  po masowe wycinki lasów deszczowych pod plantacje palm i pastwiska dla bydła dla branży spożywczej. 

Nominacja do pokojowej Pokojowej Nagrody Nobla nie oznacza, że dziewczyna ją dostanie. Może jednak pomóc wzmocnić jej przekaz i siłę dotarcia z nim do właściwych uszu.