Kapitan Leonid Teliga trwale zapisał się w historii żeglarstwa – był pierwszym Polakiem, który samotnie okrążył kulę ziemską na jednym jachcie. Jego wyprawa wydawała się niemożliwa, a na drodze do celu stawały mu liczne przeciwności polityczne, jak i zdrowotne. Teliga jednak dopiął swego i opłynął świat w czasach, gdy Polska pozostawała za żelazną kurtyną. 

Leonid Teliga: kim był?

Leonid Teliga znany jest z samotnego rejsu dookoła świata, w który wypłynął 25 stycznia 1967 roku z Casablanki na pokładzie jachtu o nazwie Opty. Pełne okrążenie kuli ziemskiej zajęło mu 2 lata i 2 miesiące. Żeglarz nie był pierwszym Polakiem, który opłynął Ziemię – wcześniej dokonał tego Władysław Wagner, który jednak potrzebował do tego trzech różnych jachtów. Teliga jako pierwszy w historii pokonał całą trasę na pokładzie tej samej jednostki.

Teliga pasjonował się żeglarstwem, jednak był osobą niezwykle wszechstronną i podejmował się wielu innych zajęć. W czasie II wojny światowej walczył w wojnie obronnej 1939 r., a następnie latał jako strzelec na pokładzie bombowca. Po wojnie pracował jako dziennikarz, pisarz i tłumacz oraz próbował swoich sił w aktorstwie. Zawsze jednak przyciągało go morze. W wolnych chwilach udzielał więc lekcji żeglarstwa i zajmował się rybołówstwem.

Leonid Teliga: biografia

Leonid Teliga urodził się 28 maja 1917 roku w Wiaźmie na terenie Rosji. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości jego rodzice wrócili do kraju i zamieszkali w Grodzisku Mazowieckim. Tam Teliga spędził dzieciństwo i młodość. W połowie lat 30. rozpoczął karierę wojskową i niedługo przed wybuchem II wojny światowej został mianowany podporucznikiem. Od najmłodszych lat interesował się  jednak żeglarstwem. W 1938 roku na kursie w Jastarni zdobył uprawnienia sternika morskiego. Dalszy rozwój jego pasji na kilka lat przerwała wojna.

We wrześniu 1939 r. Teliga walczył wraz ze swoim pułkiem pod Bydgoszczą, a następnie w okolicach Tomaszowa Mazowieckiego. Stamtąd przedostał się na Wołyń, gdzie trafił do sowieckiej niewoli. Postanowił zataić swój stopień oficerski, co prawdopodobnie uratowało go przed egzekucją. Z obozu jenieckiego został wywieziony na Krym. Przez kilkanaście miesięcy pływał jako rybak po Morzu Czarnym.

W 1942 roku razem z Armią Andersa zawędrował do Wielkiej Brytanii. Tam zaciągnięto go do lotnictwa, gdyż został uznany za samodzielnego człowieka o silnym charakterze. Cenne okazały się także jego umiejętności nawigacyjne.

Po ukończeniu kursu latał jako strzelec pokładowy w 300 Dywizjonie Bombowym. Dwukrotnie otrzymał Medal Lotniczy. Po latach Teliga opowiadał swojemu bratankowi, że z tamtych czasów zapamiętał przede wszystkim strach, który nieustannie towarzyszył mu podczas lotów bombowcem. Jego hart ducha pozostawał jednak niezmienny. W 1947 roku Polak powrócił do kraju i zamieszkał w Gdyni, gdzie zajmował się pisaniem oraz był instruktorem żeglarstwa.

W 1967 roku zaczął spełniać swoje wielkie marzenie i rozpoczął rejs dookoła świata jako samotny żeglarz. Teliga szybko uzyskał rozgłos i popularność, zwłaszcza wśród Polaków mieszkających w krajach, które odwiedzał po drodze. Był radośnie przyjmowany w niemal każdym odwiedzanym porcie. Z czasem jego podróż stawała się jednak coraz trudniejsza z powodu narastającego bólu, który okazał się symptomem nowotworu. Teliga miał nadzieję, że wysiłek zmobilizuje jego organizm do walki z chorobą. Niestety, tak się nie stało.

Kiedy 30 kwietnia 1969 roku przybił do portu w Casablance, nie miał już sił na podróż statkiem do Polski. Przewieziono go samolotem do stolicy, gdzie przeszedł operację, która na krótko poprawiła jego stan zdrowia. Leonid Teliga zmarł 21 maja 1970 roku w Warszawie. Został pochowany na Powązkach Wojskowych.

Leonid Teliga: rejs dookoła świata

Teliga przez lata planował swój rejs dookoła świata. Nie chciał, żeby jego wyprawę sponsorowało państwo, dlatego postanowił, że sam zbierze fundusze na budowę jednostki, którą popłynie. Pozyskał wsparcie Marynarki Wojennej i Polskiego Związku Żeglarskiego, lecz większość kosztów pokrył z własnej kieszeni. Jacht Leonida Teligi o nazwie „Opty”, zaczerpniętej od słowa „optymista”, był gotowy w październiku 1966 roku. Drewniana jednostka o długości niespełna 10 m miała w wyposażeniu żagle na wszystkie rodzaje wiatru, silnik o mocy 7 KM oraz dwa zbiorniki wodne. Brakowało jej jednak radiostacji, przez co Teliga na pełnym morzu był zdany wyłącznie na siebie.

Leonid Teliga rozpoczął samotny rejs „Opty” w Casablance, gdzie jacht został przewieziony z Gdyni na pokładzie MS Słupsk. Pierwszym przystankiem na trasie były Wyspy Kanaryjskie. W kwietniu żeglarz dotarł na Barbados i chwilowo zszedł na ląd. Dalsza trasa Leonida Teligi prowadziła do Panamy, gdzie spotkał się z poważnymi problemami na tle politycznym – władze nie chciały przepuścić przez Kanał Panamski obywatela państwa komunistycznego. Po niemal dwóch tygodniach pomoc prasy oraz ambasady przyniosła skutek i Teliga mógł płynąć dalej.

„Opty” wyszedł na Ocean Spokojny, zawijając po drodze na Galapagos, Tahiti i Fidżi. Końcowy etap Polak postanowił pokonać bez zawijania do portu – chciał ominąć Australię, aby uniknąć kłopotów politycznych, a do RPA nie wolno mu było przybić. Przepłynięcie tego odcinka zajęło mu 165 dni. Przez cały ten czas nie było z nim kontaktu. 5 kwietnia 1969 roku przeciął trasę, którą płynął dwa lata wcześniej z Wysp Kanaryjskich, tym samym zataczając pełne koło dookoła świata.

Leonid Teliga: podróże

Leonid Teliga opisywał kraje odwiedzane podczas wyprawy w swoim dzienniku pokładowym, który częściowo wydał w dwóch broszurach: „Opty – od Gdyni do Fidżi” oraz „Opty – od Fidżi do Casablanki”. Obszerną notkę poświęcił mieszkańcom Barbadosu, których obserwował podczas ciężkiej pracy przy uprawie trzciny cukrowej. W podróży zajmował się jednak nie tylko pisaniem. Uprawiał także malarstwo. Na Tahiti udało mi się nawet sprzedać jeden z obrazów, dzięki czemu zarobił pieniądze na niezbędne naprawy jachtu.

Teliga podróżował po świecie jeszcze przed swoją wielką wyprawą. Jako dziennikarz towarzyszył polskim rybakom, z którymi pływał aż na Daleki Wschód. Jako polski przedstawiciel ONZ odwiedził z misją pokojową Laos i Koreę. Przebywał również we Włoszech, gdzie pełnił funkcję attaché prasowego.

Leonid Teliga: osiągnięcia

Żeglarz został nie tylko pierwszym Polakiem, który opłynął Ziemię na jednym jachcie, ale także pobił rekord czasu trwania samotnego rejsu oceanicznego. Podczas ostatniego etapu podróży o dwa dni poprawił wynik należący od 85 lat do Bernarda Gilboya, który chciał popłynąć z Kalifornii do Australii, jednak po 163 dniach został zdjęty z pokładu kompletnie wycieńczony. Podczas swojego „wielkiego skoku” Teliga pokonał aż 13 260 mil.

Leonid Teliga dołączył do grona kilkunastu żeglarzy, którym powiódł się samotny rejs dookoła świata. Po powrocie władza ludowa nagrodziła go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i innymi wyróżnieniami. Lecz on zawsze podkreślał, że nie zależało mu na odznaczeniach, uroczystościach czy konkurowaniu z kimkolwiek.

Teliga był także autorem licznych opowiadań, wierszy i książek, które przetłumaczono na wiele języków. Wśród najpopularniejszych wymienić można wspominane już „Opty – od Gdyni do Fidżi„ i „Opty – od Fidżi do Casablanki” oraz „Samotny rejs Opty”, który po śmierci Leonida scalił i wydał jego brat, Stanisław Teliga