Bez śniadania, za to z obfitym lunchem i jeszcze większą kolacją – choć sposób żywienia się mieszkańców Krety odbiega od ogólnie przyjętego pięcioposiłkowego modelu, badania archeologiczne wskazują, że na wyspie je się tak od 4 tys. lat.

Efekty są zadziwiające – mieszkańcy Krety cieszą się wyjątkowo długim życiem, a choroby układu krążenia i nowotwory omijają ich szerokim łukiem. Kreteńczycy to niekwestionowani zwycięzcy prowadzonego przez ponad 50 lat tzw. Badania Siedmiu Krajów, których autorzy monitorowali stan zdrowia ponad 12 tys. mężczyzn w średnim wieku ze Stanów Zjednoczonych, Finlandii, Holandii, Włoch, Chorwacji i Serbii (oba kraje początkowo traktowano jako jeden, stąd liczba siedem w nazwie badania), Japonii oraz Grecji, w tym 700 z Krety.

Skąd taka skuteczność diety? Kreteńczycy żywią się tym, co daje im ich ziemia. Nie mają jednak na co narzekać. Kreta nie jest wyspą pochodzenia wulkanicznego, a żyzne gleby w połączeniu ze śródziemnomorskim klimatem podgrzewanym dodatkowo przez niedaleki ląd afrykański czynią ją rolniczym rajem.

– Kluczowymi składnikami tutejszej diety są bogate w składniki odżywcze rośliny: owoce, warzywa, strączkowe i pełnoziarniste, z oliwą z oliwek jako głównym źródłem tłuszczu – mówi Christopher Papandreou ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Kreteńskiego.

– Zalecane jest też umiarkowane spożycie ryb, produktów mlecznych i orzechów, z ograniczoną ilością czerwonego mięsa i innych produktów pochodzenia zwierzęcego, takich jak masło czy pozostałe produkty mleczne – dodaje.

Te ostatnie produkowane są na bazie mleka koziego i owczego. Na stołach króluje długo dojrzewający ser graviera z przewagą owczego. Co ciekawe, w tradycji Krety nie ma sera feta – importuje się ją na wyspę głównie dla turystów. Na koniec niespodzianka – dieta kreteńska nie może się obejść bez niskiej do średniej konsumpcji wina. – Kieliszek dziennie w przypadku kobiet, dwa w przypadku mężczyzn są wskazane jako składnik tego sposobu żywienia – mówi Papandreou.