Ostatni z wahadłowców wrócił z misji w 2011 roku. Od tamtej pory amerykańska agencja kosmiczna w obsłudze stacji kosmicznej ISS korzysta z pomocy Rosjan i ich Sojuzów, płacąc  kilkadziesiąt milionów dolarów za każdy lot na orbitę. NASA nie stać na opracowanie kolejnego pojazdu wielokrotnego użytku. Co innego prywatny biznes. SpaceX to firma należąca do miliardera Elona Muska, współzałożyciela PayPala, który za cel postawił sobie obniżenie kosztów kosmicznych lotów. We wrześniu 2009 roku jako pierwsza prywatna rakieta umieściła na orbicie satelitę.

Pojazdy Dragon w pierwszej kolejności transportowały na ISS zaopatrzenie. W wersji V2 pojazd będzie mógł pomieścić do siedmiu pasażerów, a potem bezpiecznie powrócić na Ziemię. Według SpaceX, jego eksploatacja ma rozpocząć się najpóźniej w 2017 roku.

Kapsuły Dragon V2 różnić będą się od wahadłowców i Dragonów towarowych m.in. mechanizmem lądowania. Będą bowiem wyposażone w tryb aktywnego schodzenia na Ziemię. W przeszłości stosowano spadochrony, a lądowanie nie było precyzyjne.