Nazwa kultury – Adena – pochodzi właśnie od nazwy posiadłości, w której okolicy natrafiono na pierwszy z kopców. W nim archeolodzy znaleźli wielkie kości oraz czaszki. Według ówczesnych oględzin wszystko wskazywało na to, że budowa głów ich właścicieli była zupełnie inna niż nasza. Objętość mózgoczaszki znacznie przekraczała naszą, do tego dochodziła mocna i większa niż u nas żuchwa. 

Sprawą chętnie interesowały się ówczesne media. Gazety oraz autorzy broszur popularnonaukowych rozpisywali się o tajemniczej rasie „gigantów”, która miała zasiedlać północ USA w czasach prekolumbijskich. W XX wieku do analizy szkieletów przystąpili antropolodzy i archeolodzy.

Potwierdzili wnioski poprzednich badaczy. W raportach z 1945 i 1957 roku napisali o „wysokich czołach oraz wyjątkowo wydatnych kościach policzkowych”. Także oni zwracali uwagę na rozmiar żuchwy. Ocenili, że ludzie z Adeny mieli największe puszki mózgowe ze wszystkich do tej pory poznanych. Do tego nic nie miało wskazywać na to, by czaszki były deformowane celowo, jak zdarza się w innych kulturach. 

Jednak nikt nie pokusił się o poważną rekonstrukcję wyglądu „gigantów” z Adeny. Dopiero w maju 2015 Marcia K. Moore, malarka i artystka grafiki 3d, na podstawie danych dostarczonych przez naukowców odtworzyła możliwy wygląd gigantów. Efekt jest fascynujący. Ale ile w tym naukowej prawdy?

Jak się okazuje, niewiele. Dokładniejsze analizy wykazały, że w przypadku „gigantów” dokonano niedokładnych pomiarów. Na dodatek archeolodzy mogli się inspirować lokalnymi legendami o tajemniczym plemieniu bardzo wysokich ludzi. Tymczasem w USA znaleziono niewiele takich szkieletów. A ich dokładne badania wykazały, że to szczątki ludzi dotkniętych zaburzeniami hormonalnymi, takimi jak akromegalia.

W rzeczywistości kultura Adeny istniała od roku 1000 p.n.e. do 200 roku n.e. we wschodniej części Stanów Zjednoczonych. Charakterystyczne są dla niej konstrukcje ziemne związane z tzw. Tradycją Kopców Grobowych. Kultura Adeny zanikła na rzecz kultury Hopewell.