Kaliningrad nie jest typowo turystycznym miastem. Ma taki swojski klimat, że czasem miałam wrażenie, że jestem po drugiej stronie granicy, w swoim rodzinnym Olsztynie. 
Jednak mimo wszystko, miejsce to ma sporo do zaoferowania odwiedzającym.
 

PLAC ZWYCIĘSTWA

Centrum miasta to Plac Zwycięstwa – miejsce idealne na spacer i degustację lokalnej kuchni. Na środku placu stoi Kolumna Zwycięstwa, upamiętniająca cztery ważne zwycięstwa tutejszego wojska – wojnę siedmioletnią z lat 1756-1763; zwycięstwo nad Napoleonem w 1813 roku, pierwszą wojnę światową i zdobycie Królewca w wielkiej wojnie pańszczyźnianej w latach 1941–1945. Kolumna ta symbolizuje pokój na świecie – cztery boki podstawy są zapisane wspomnieniami z poprzednich konfliktów nie zostawiając miejsca na upamiętnienie nowych. Na szczycie kolumny znajduje się Order Zwycięstwa, który był najwyższym odznaczeniem wojskowym w ZSRR. Na placu znajduje się też Katedra Chrystusa Zbawiciela.
 
fot. Olga Dąbrowska

Dom Sowietów

Widoczny niemal z każdego punktu w mieście, koszmar architektów, paskudny betonowy blok górujący nad miastem. Kiedyś na tym miejscu znajdował się piękny zamek. Niestety pruska budowla, ze względu na złą kondycję, i złe (dla ówczesnej władzy) skojarzenia historyczne została wysadzona. Na miejscu postanowiono zbudować wielki biurowiec otoczony terenami zielonymi. Niestety, ze względu na niestabilność gruntu (pod ziemią znajdują się lochy i katakumby, będące pozostałościami po zburzonym zamku) budowy nigdy nie ukończono. Budynek jest ogrodzony i strzeżony przez psy oraz ochronę.
 
fot. Olga Dąbrowska
 

Muzeum oceanu

Tak właściwie nie jest to jedno muzeum, a cały kompleks związany z wodą. W głównym budynku muzeum znajduje się 14 zbiorników morskich i słodkowodnych zawierających ponad 130 gatunków zwierząt, w tym piranie, rekiny i skorupiaki. Na samej górze znajduje się taras będący jednocześnie punktem widokowym, oferujący całkiem przyjemną panoramę miasta. W Muzeum Oceanu Światowego utworzono Nabrzeże Floty Historycznej, przy którym cumuje największy statek badawczy na świecie –  Vityaz, okręt podwodny na wodzie – B -413 oraz statek rybacki CPT-129. 
 
Dla fanów militariów ciekawą opcją będzie możliwość odwiedzenia wnętrza okrętu B-413. Wodowany w wodach Bałtyku 7 października 1968 roku okręt podwodny klasy Foxtrot funkcjonował w ramach 4 eskadry okrętów podwodnych Floty Północnej Czerwonego Sztandaru w latach 1969-1990.
 
I wszystko by było fajnie, gdyby nie wrażenie, że ludzie chcą przez łódź po prostu przejść. Nie stanąć, poczytać, dotknąć obejrzeć – po prostu przejść. Gdy się zatrzymaliśmy, żeby zrobić zdjęcie, ludzie spychali nas na ścianę i szli przed siebie.

fot. Olga Dąbrowska

Bazar centralny

Pamiętacie bazary z lat 90, gdzie można było kupić dosłownie wszystko? Taką właśnie podróż w czasie oferuje główny bazar w Kaliningradzie. Ogromna hala, dużo towaru wszelakiej maści – od ubrań, poprzez pamiątki, rzeczy przydatne w domu, na pysznych słodyczach kończąc. Niektóre produkty przypominały mi smak dzieciństwa (urodziłam się godzinę drogi od Kaliningradu :), inne to była całkowita nowość. Hitem jest chałwa słonecznikowa i toffi z orzechami. Fajnie jest zagubić się w tych uliczkach, połazić, pooglądać i cofnąć się w czasie.
 
fot. Olga Dąbrowska
 

Park miniatur

Są takie miejsca, które pozwalają zobaczyć cały kraj, nie ruszając się z miejsca.  Park Miniatur to wyjątkowa instalacja, która pozwala w ciągu kilku godzin zobaczyć kilkadziesiąt zabytków kultury rosyjskiej i poznać trochę historii. W kilka korków można się przenieść z Krymu do Władywostoku, z Irkucka do Permu, z Ufy do Niżnego Nowogrodu – i jest tu całkiem sporo takich tras. W parku można zobaczyć między innymi 9 następujących ekspozycji: Muzeum Historii Lokalnej Perm, Kościół Krwi w Jekaterynburgu, Pietrozawodsk Kiżi, Brama Triumfalna Nikołaja we Władywostoku, Stela Chwały Wojskowej w Pietropawłowsku Kamczackim, Zamek Jaskółczego Gniazda w Krym, Dom Kosterina w Ufie, Katedra Spaso-Staroyarmarochny w Niżnym Nowogrodzie i Moskiewska Brama Triumfalna w Irkucku.
 
Miejsce jest świetne nie tylko dla  turystów, ale także dla mieszkańców Obwodu, którzy będąc oddzielonymi geograficznie od reszty Rosji, dzięki parkowi mają okazję zobaczyć arcydzieła architektury swojego kraju.
 
 

Miejskie fortyfikacje

Miasto –fort – tak niektórzy określają Kaliningrad. Nic wiec dziwnego, że miejskie fortyfikacje są czymś, co każdy odwiedzający miasto musi zobaczyć. Zbudowane w XIX wieku, były w stanie obronić miasto  przed bombardowaniem przez aliantów, a następnie ogromnym atakiem Sowietów w 1945 r.
Oryginalna zabudowa obronna składała się z 12 fortów. Mimo liczby i ciągłej modernizacji, fortyfikacje nie wytrzymały ataku  Armii Czerwonej.
 
Armia zdobyła większość fortów  ( 5, 5a, 6, 7a, 7b, 8, 9, 10, 11, 12). Mimo, że większość z tych budowli dalej istnieje, tylko forty 5 i 11 są dostępne dla zwiedzających.
W skład tych fortyfikacji wchodzą także bramy – Królewska, Ausfaldzka, Friedrichsburska, Rossgarten, Sackheimska, Frydlandzka (w której znajduje się Muzeum Historii Miasta), Kolejowa i Brandenburska oraz mur obronny o grubości 3,5 metra
 
fot. Olga Dąbrowska
 

Muzeum Bursztynu

Bursztyn jest jednym z symboli miasta. Sprzedawany na stoiskach w mieście, przyklejone do każdej figurki, magnesu, zamknięte w buteleczkach lub sprzedawane luzem. W Kaliningradzie znajduje się ok 90% światowych zasobów bursztynu, nic więc dziwnego, że uczynili z niego jeden z symboli miasta i otworzyli tematyczne muzeum.

Wystawa, znajdująca się w przebudowanych wnętrzach Baszty Dohna. Opowiada nie tylko o tym, jak powstaje bursztyn, ale także o jego roli w tradycjach różnych grup etnicznych.
 
fot. Olga Dąbrowska

Park rekreacyjny

Centralny Park Kultury i Rekreacji znajduje się na terenie dawnego parku Luisenwahl połączonych z obszarem kilku niemieckich cmentarzy. Najstarszy miejski park był ulubionym miejscem pruskiej królowej Luizy. Cesarz Wilhelm II przeniósł Luisenwahla na własność Królewca w 1914 roku. Znajdujący się po lewej stronie centralnej alei budynek z bali to, niemiecki dom myśliwski cesarza, przetransportowany z lasu Romincka. W byłym kościele protestanckim Królowej Luizy znajduje się Teatr Lalek. W parku odbywają się przejażdżki rozrywkowe dla dzieci, a także miejsce koncertów i dużego festiwalu jazzowego w Kaliningradzie. Jedną z ciekawszych trakcji turystycznych jest Perevornutyy Dom, czyli dom do góry nogami (wejście kosztuje ok 12 zł).

 
fot. Olga Dąbrowska
 

Wioska rybacka

To chyba najbardziej urocze miejsce w całym mieście. Kilka domków, piękne murale, mostek o wdzięcznej nazwie Honeymoon bridge, na mostku kłódki… 

Wioska rybacka odtwarza fragment przedwojennej dzielnicy rybackiej z latarnią morską oraz szeregiem klimatycznych kawiarni, restauracji i hoteli mieszczących się w starej niemieckiej architekturze. Za 50 rubli można wejść na wspomnianą wyżej latarnię i zapewnić sobie wspaniały widok na rzekę i wyspę Kanta. Wzdłuż budynków ciągnie się deptak, który jest idealnym miejscem na spacer.
 
Kaliningrad polecam wszystkim, którzy chcą zobaczyć coś, co jeszcze nie jest zepsute przez napływ turystów (chociaż po wprowadzeniu e-wizy może się to zmienić, dlatego warto się spieszyć).
 
fot. Olga Dąbrowska
 
 
Olga Dąbrowska